24. kolejka Premier League [02.02-03.02.2016]

[wisnia_1988]

Spotkanie: Sunderland - Manchester City
Stadion: Stadium of Light
Data i Godzina: 02.02.2016 20:45
Po przerwie związaną z meczem najstarszego pucharu w Europie czyli FA Cup, "wracamy przed fotele i zapiany pasy". Postanowiłem opisać mecz 19 w tabeli Sunderlandu, którego ostatnie mecze nie należały do aż takich złych jak na początku sezonu. Zgubili pkt z mocnym Liverpoolem, Spurs czy remis z solidnym Bournemouth. Wygrane z Villa czy Swansea na wyjedzie to całkiem dobre wyniki co warto wspomnieć strzelili tam aż 7 bramek
City w tym roku na wyjazdach słabo, 9 miejsce w tej klasyfikacji na pretendenta do mistrzostwa (4W 4R 3P). Ostatnie spotkania City na wyjeździe to remis West Hamem 2:2, Wygrana z wymęczona z Watfordem 2:1 oraz remis z Lisami 0:0. Także w ostatnich 3 meczach na 9pkt zdobyli 5pkt.
Popatrzmy teraz na absencje w obydwu drużynach. U Obywateli w sekcji obrońców nikt nowy nie doszedł nadal pauzują od długiego czasu Kompany oraz Mangala. Linia pomocy tutaj niestety wypadł jeden z głównych motorów napędowych Kevin DB, urazu łydki doznał Deplh i nie obecny już od jakiegoś czasu Nasri. Napad w City ma się jak zawsze bardzo dobrze. Po kontuzji u Aguero nie ma już śladu - 4 bramki 1 asysta w 2 ostatnich meczach. Nie ma co prawda Bonego, ale co z tego jak w ostatnim meczu City z Villa na boisku pokazał się wychowanek Obywateli i "ukuł" 3 bramki mowa oczywiście o Kelechi Iheanacho. Także o bramki z ich strony jestem spokojny.
W Sunderlandzie jedyny poważny brak kadrowy to brak Sebastiana Larssona. Reszta jest do dyspozycji Sama Allardyce'a.
Jednego czego możemy być pewni w tym meczu to bramek i ja idę w tym kierunku zdecydowanie! Gospodarze to drużyna która traci najwięcej bramek w całej lidze, z kolei goście to drużyna która strzela tych bramek najwięcej biorąc pod uwagę ostatnią formę Aguero, i solidną niemniej jednak nie ustrzegającą się błędów obronę City, stawiam tutaj:
over 2,5gola - @1.65 bet365
Manchester City wygra i obydwie drużyny strzelą bramkę - @3.10 bet365
Przemoks podziękował ???? już poprawione, sie maznąłem z rozpędu.

 

[superfrank]

Norwich - Tottenham

Na pierwszy ogień spotkanie Norwich z Tottenhamem. Spurs imponują w ostatnim okresie formą, kilka zwycięstw z rzędu w dobrym stylu. Trzeba jedna odnotować jedną ważną rzecz - w meczu z Crystal Palace kontuzję odniósł Vertonghen, czyli lider obrony Kogutów, a to w kontekście ciężkiego wyjazdu na Carrow Road duże osłabienie. Kanarki potrafią grać u siebie, w tym sezonie ukradli punkty Arsenalowi, a jak blisko byli urwania kolejnych punktów z Liverpoolem to wszyscy widzieli. Będąc underdogiem zremisowali jeszcze z Evertonem i wygrali z Southampton. Podopieczni Alexa Neila nie potrafią grać z łatką faworyta, za to z mniejszą presją, grając u siebie potrafią zajść za skórę faworytom. Spurs notują cztery wygrane z rzędu, co jest bardzo dobrym wynikiem, ale jeśli rozłożyć te zwycięstwa na czynniki pierwsze to nie będzie tak kolorowo. Pokonali u siebie Sunderland, który w tym sezonie jak narazie nie może się pozbierać i zajmuje przedostatnią lokatę, pokonali Crystal Palace, które podejmując u siebie Tottenham notowało passę pięciu meczów bez zwycięstwa, a nawet pięciu meczów bez gola (!) z rzędu w lidze. O formie Palace pisałem dużo w analizie do starcia z Aston Villą. Pozostałe dwa mecze to pewnie wygrane starcia w Pucharze Anglii z Leicester i Colchester, o których nie mogę dużo powiedzieć, gdyż ich nie oglądałem.
H2H pokazuje, że Norwich potrafi zatrzymać Tottenham na własnym stadionie, na ostatnie 3 spotkania wygrali dwa i zremisowali jedno.
Ja bym przestrzegał przed hurraoptymizmem i zaryzykuję lekko wygraną gospodarzy z opcją "draw no bet".
Norwich DNB @3,35 Ónibet

Leicester - Liverpool
Leicester podejmuje u siebie Liverpool i tu zaryzykuję również wygraną gospodarzy. Sporo napisał @bułeczka i nie będę się mocno rozpisywał. Ja nie jestem tylko pewny co do BTS'a, bo moim zdaniem to defensywa jest głównym argumentem Lisów, wspomagana przez świetnego Schmeichela. Porównania do obrony The Reds pod tym względem nie ma w ogóle. Jeśli miałbym typować dokładny wynik to wybrałbym jeden z dwóch: 1:0/2:0. Liverpool potrafi nastrzelać bramek drużynom, które są przeciętne w obronie jak Norwich, a jeśli przychodzi mecz z drużyną zorganizowaną w tyłach jest olbrzymi kłopot - wystarczy przejrzeć ostatnie wyniki Liverpoolu.
Leicester +0 @1,90 bet365

Manchester United - Stoke City
Poluję również na over w meczu Manchesteru United - Stoke City. Niby pomysł szalony patrząc na ostatnie wyczyny Czerwonych Diabłów, ale w tym szaleństwie jest metoda. United w dalszym ciągu mają zdziesiątkowaną przez kontuzje obronę, a i Stoke może w tym aspekcie konkurować, bo kontuzjowani są Shawcross i Cameron, a nie zagra także Adam, który w drugiej linii jest pomocny w destrukcji. Bez Shawcrossa Stoke zostało rozstrzelane przez Leicester 0:3 i przegrało z mającym ogromne kłopoty w ataku Crystal Palace. Czyste konto zachowali jedynie w meczu z Liverpoolem, ale o The Reds już pisałem, że mają duże kłopoty ze strzelaniem. Manchester ostatnio strzela dużo raczej na wyjazdach, ale liczę, że wykorzystają kłopoty gości i przełamią się u siebie, a i goście nie pozostaną dłużni i wykorzystają braki podopiecznych van Gaala. Wolę jednak over od BTS'a, bo Stoke potęgą wyjazdową nie jest i często w delegacjach po ich stronie widnieje "0". Manchester ma potencjał, żeby sam wcisnął te 3 bramki. H2H również sprzyja typowi.
powyżej 2,5 bramki @2,30 Ónibet

Watford - Chelsea
Na koniec Watford vs. Chelsea. Drużyny zmierzyły się w Boxing Day na Stamford Bridge i padł remis 2-2, okazji na zwycięstwo w końcówce nie wykorzystał Oscar, pudłując z rzutu karnego. Wydaje się, że wtedy Watford był w lepszej formie, a Chelsea w dużo gorszej. Szerszenie przyjechały wtedy do Londynu po czterech zwycięstwach w lidze z rzędu i świeżo po rozgromieniu Liverpoolu w stosunku 3:0. W Chelsea było wtedy z kolei największe bagno po podziękowaniu za współpracę Mourinho, był to pierwszy mecz Hiddinka. Styl gry nie rzucał na kolana i prawdę mówiąc, gdyby Oscar wykorzystał tą jedenastkę to wynik 3:2 dla Chelsea nie byłby sprawiedliwy. Dużo jednak się zmieniło, zwłaszcza w ekipie The Blues. Od tego momentu Chelsea w 7 meczach z rzędu nie odniosła porażki, na rozkładzie mając między innymi wyjazdy na Old Trafford i Emirates. Gra uległa dużej poprawie, jak na zawołanie strzela Diego Costa, obudził się nawet Eden Hazard, strzelając bramkę z rzutu karnego w meczu z MK Dons. Obrona dalej nie jest zbyt stabilna, bo potrafi stracić 3 bramki u siebie z Evertonem, by potem zagrać kapitalny mecz z Arsenalem. Za to atak niezmiennie prezentuje się bardzo dobrze. Przede wszystkim gołym okiem widać wzrost zaangażowanie i poprawę atmosfery.
Watford miałem okazję oglądać w meczu ze Swansea i byłem bardzo zaskoczony niemocą podopiecznych Floresa. Łabędzie zdominowały mecz i goście nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, choć statystyki tego nie pokazują. Strzałów z dystansu próbował Jurado, raz był bliżej, raz dalej, ale to wszystko co pokazali piłkarze Watford, a mówimy o starciu z zawodzącą Swansea. Wiadomo, mecz z Chelsea to zupełnie inna mobilizacja, więc nie wyciągam zbyt daleko idących wniosków. Niemniej uważam, że Chelsea zdobędzie trzy punkty, tym bardziej, że następne spotkanie to mecz z Manchesterem United, więc spotkanie o dużo większym ciężarze gatunkowym i po prostu trudniejsze i łatwiej stracić punkty tam, niż jutro.
Myślę, że warto jeszcze spróbować "późnego gola", czyli bramkę po 71 minucie gry. U siebie w tym sezonie z czołówki podejmowali Arsenal, Manchester United, Liverpool, Tottenham i Manchester City i za każdym razem, albo sami "pękali", albo strzelali bramkę po 71 minucie. Jedyny mecz tych drużyn na Vicarage Road w erze Abramowicza to starcie z 2007 roku, kiedy to Chelsea wygrała 1:0 po bramce Kalou w 90 minucie. Typ "na przeczucie", ale myślę że sporo za nim przemawia.
Chelsea @2,01 Pinnacle
Gol po 70:59 @1,83 Bet365

 

[przemoks]

Reszta jest do dyspozycji Dicka Advocaata.

Maly blad - trenerem Sunderlandu jest Sam Allardyce.

 

[golkiper]

Dziś moje dwie główne propozycje na Premier League :
02.02.2016, godz. 21:00, Old Trafford w Manchesterze
MANCHESTER UNITED – STOKE CITY
Przewidywane składy:
Man Utd (1-4-3-3): de Gea – Borthwick-Jackson, Blind, Smalling, Darmian – Fellaini, Schneiderlin – Martial, Mata, Lingard - Rooney
Stoke (1-4-2-3-1): Butland – Pieters, Muniesa, Wollscheid, Johnson – Affelay, Whelan – Arnautović, Krkić, Shaqiri - Joselu
Nie zagrają:
Man Utd: Jones, Powell, Rojo, Schweinsteiger, Shaw, Valencia, Young (kontuzje)
Stoke: Adam, Cameron, Given, Shawcross, Wilson (kontuzje)

za goal.pl
typ: Stoke strzeli Óni 1,86
Bardzo przyjemne kursik na bramkę The Potters. Mając takich zawodników jak Arnautović, Shaquiri czy Bojan i biorąc pod uwagę skandaliczną grę United w zasadzie od wakacji to ja tutaj widzę minimum 1 gola dla Stoke. Ostatnio nie grają jakoś super wyniki średnie, od 0-0 z Arsenalem i 1-2 z WBA po 0-3 z Lisami. Jednak w obecnej sytuacji dla mnie wartość jest po stronie Stoke. Niczego bym się nie spodziewał po United za to myślę, że piłkarzy Stoke stac na 1 gola. Dla mnie tutaj zakręci się koło bramkowego remisu. Ol Trafford dawno już przestało być twierdzą.
drugi typ :
02.02.2016, godz. 21:00, Selhurst Park w Londynie
CRYSTAL PALACE - BOURNEMOUTH
Przewidywane składy:
Crystal Palace (1-4-3-3): Hennessey – Souare, Delaney, Dann, Ward – Jedinak, Pucheon, Ledley – Lee, Campbell, Zaha
Bournemouth (1-4-1-4-1): Boruc – Daniels, Cook, Francis, Smith – Surman – Pugh, Arter, Gosling, Stanislas - Afobe
Nie zagrają:
Crystal Palace: Appiah, Bolasie, Sako (kontuzje), Wickham (kartki), Cabaye (występ niepewny)
Bournemouth: Gradel, Mings, Wilson (kontuzje)

za goal.pl
typ Crystal Palace over 1,5 kartki 2,17 ÓNI

No cóż podopieczni Pardew ostatnio mieli bardzo ciężki terminarz i ciężko powiedzieć, żeby wyszli z niego z tarczą. Ostatnie zwycięstwo było jeszcze przed świętami 19.12 więc 1,5 miesiąca temu. Mają trochę pecha, trochę kontuzji, jednak myślę, że Pardew robi dobrą robotę w Londynie i jego pozycja nie jest zagrożona, władze negocjują nowy kontrakt, więc myślę że dziś Orły dadzą z siebie wszystko i będą walczyć do upadłego. Cherries grają w kratkę, ciężko się po nich czegokolwiek spodziewać, nogi też nie odstawią i będą szukać swoich szans. Myślę, że mecz będzie wyrównany Orły chcąc zadowolić wreszcie kibiców będą walczyć 2 kartki to śmieszna linia a kurs 2,17 grubo przesadzony. Dla mnie perełka.

Powodzenia
EDIT: tak jak mówiłem Crystal - B'mouth ostry mecz i gładko kartki weszły, Stoke dało d#py... Hughes dokonał jakiegoś sabotażu, co to za ustawienie z tym drewnem największym na świecie Crouchem na szpicy .. Joselu ławka Odemwingie ławka, SHAQIRI ławka, Irealand ławka, zagrali bez wiary i bez ambicji mecz momentami wyglądał jak sparing.. szkoda, ale ogólnie wyniki w PL super

 

[bet-lover]

Arsenal - Southampton Arsenal 1.80 0:0
West Ham - Aston Villa West Ham 1.95 2:0
AKO: 3.51 Bet365
Stary, dobry Arsenal: Żiru potyka się o własne nogi, Ozil choćby walił z metra na pustą to honor mu zabrania to wykorzystać i oczywiście ostatnimi czasy "niezawodny" Walcott. :-|​

Dla The Gunners to typowy revenge game za porażkę 4:0 pod koniec roku z tą różnicą, że w do kadry Arsenalu wróciły dwa bardzo ważne ogniwa w postaci Alexisa i Coquelina, gdzie ten drugi powinien zadbać o spokój w środku pola. Dodatkowo trzeba korzystać z dobrej dyspozycji Ozila i Giroud (tak swoją drogą to ciekawe ile jeszcze potrzeba czasu, aby znów zaczął grać swoje i walić setkę za setką :grin ???? . Kanonierzy na pewno będą musieli uważać na nowy nabytek Świętych w osobie Charliego Austina, któremu wystarczyło niespełna 10 minut, aby zanotować trafienie w swoim debiucie. Nie da się ukryć, że goście mają kim postraszyć, ale ja tu idę w dodatkową motywację graczy Arsenalu za ostatnią porażkę o czym zresztą wypowiadał się Walcott. Warto dodać, że podopieczni Wengera na 17 meczów na Emirates w tym sezonie przegrali tylko 3 razy (z Młotami, Olymipakosem i ostatnio z Chelsea po czerwonej kartce z początku meczu, gdzie w 10 i tak stwarzali sporo zagrożenia pod bramką The Blues) i zanotowali 2 remisy (z Liverpoolem i Tottkami). Może i statystyki nie grają, ale też nie kłamią.

Odnośnie drugiego meczu to typ jest za Młotami, ale też przeciwko The Villans. Zabrzmi to trochę banalnie, ale West Ham prezentuje o wiele wyższą jakość od AV. Co więcej nie przegrali oni na swoim stadionie od 22.08. W sobotę oba zespoły grały swoje mecze w FA Cup - Aston Villa odpadła z The Citizens, a Młoty będą musiały rozegrać rewanż z podpiecznymi Kloppa 9 lutego. Tutaj trochę można zganić West Ham za to, że wyszli naprawdę mocnym składem i nie potrafili załatwić meczu z rezerwami Liverpoolu, ale moim zdaniem dla podpoiecznych Bilicia plan jest prosty - dzisiaj koniecznie 3 punkty, w sobotę postarać się ugrać chociaż 1 punkt na St Mary's Stadium i we wtorek spiąć się na The Reds, bo widać, że West Hamowi zależy bardzo na przejściu dalej w przeciwieństwie do drużyny Kloppa, która ma chyba inne priorytety. A teraz krótko czemu gram przeciwko AV pomijając już umiejętności czysto piłkarskie. Otóż każdy cel transferowy w zimowym okienku został im sprzątnięty sprzed nosa, a było tam kilka ciekawych nazwisk. Można powiedzieć, że klub nie postarał się wystarczająco, aby wspomóc Remiego Garde w walce o utrzymanie. Gość ma kontrakt do czerwca 2019, a "klub nie chce z nim zbytnio współpracować" jakkolwiek to zabrzmi, więc ... no właśnie, jeśli wyleci to po prostu dostanie odprawę i na pewno nie będzie tego żałował. Oczywiście nie ma co się wczuwać zbytnio w tą teorię, ale zawsze takie drobne argumenty też mogą nam pomóc w typowaniu.

Odnośnie reszty meczów to City omijam szerokim łukiem, ze względu na brak De Bruyne i napiętego terminarza - BPL, LM, Capital, FA Cup - czy trochę tego nie za dużo?? Meczów Kanarków z Tottkami i United ze Stoke nie analizowałem, ale poczekamy do składów i może coś na live się zagra w stronę Tottenhamu i może bramki dla Stoke albo BTS. Ostatnio w FA Cup grali bez Arnautovica, a to spore osłabienie, kwestia tylko tego czy dostał rest day czy może jednak jakiś uraz. Poznamy składy to pomyślimy ...

 

[kukizlfc]

Leicester - Liverpool F.C.
Godzina: 20.45
Liverpool over 5,5 rożnego 1,80 bet365 8 już po I połowie <plus>
Dzisiejszy wtorek jest bardzo szczęśliwym dniem dla wszystkich fanów Barclays Premier League. Ze wszystkich spotkań, poza wygranymi Arsenalu oraz Tottehnamu, typ na rożne Liverpoolu wydaje mi się najciekawszy i jednocześnie dosyć pewny. Wiadomo, że gra na rożne to dla wielu loteria i gra się te typy najlepiej na live, jednak w dłuższej perspektywie grając na RR można bardzo solidnie zwiększyć swój budżet.
Tak też mamy i w tym spotkaniu. Liverpool z drużyny, która w zeszłym sezonie nabijała bardzo mało rożnych i często grałem ich undery, przeszła w drużynę nabijającą ich bardzo dużo. Choć na boisku ostatnio nie wychodzi w wyjściowej jedenastce wieżowiec Benteke, to piłki górą bardzo często posyłają Milner, Clyne, a szzególnie Alberto Moreno. Po przewidywanym wejściu w drugiej połowie Benteke, oraz jeźdźca nabijacza Ibe'a, szanse na rożne powinny się jeszcze zwiększyć. Również styl obu zespołów, przewidywania co do taktyki meczowej podtrzymują mój typ. Leicester przyjmie Liverpool na własnej połowie. The Reds niestety ostatnio często mają problem z grą w atatku pozycyjnym i dlatego bezsilnie próbują przedostać piłkę wrzutkami, co oczywiście często kończy się na kornerach.
Zespoły te ostatnio zmierzyły się pod koniec 2015 roku, po przebiegu meczu takim jak powyżej opisanym, zwyciężył Liverpool 1-0 nabijając po drodze 7 rożnych. Liczę na podobny wynik w tym spotkaniu.
Arsenal - Southampton
Godzina: 20.45
Arsenal 1,80 bet365 <minus>
Arsenal w tym sezonie jest w wyśmienitej formie i nawet ostatnia lekka zadyszka nie złamie ich w drodze po TOP2, a może nawet po majstra. W spotkaniu zagrają nieobecni ostatnio Coquelin i Sanchez a to daje drużynie dodatkowego kopa. Ostatnie 3 spotkania to jedynie 2 punkty, jednak grali nie byle z kim. Remisy z Liverpoolem i Stoke na wyjezdzie to w mojej opinii rezultaty, które mogą być akceptowalne w szatni Wengera. LFC to wciąż uznana marka, a każdemu zespołowi na Britannia gra się naprawdę ciężko, szczególnie że Stoke ostatnio w formie. Meczu z Chelsea nie ma co analizować, gdyż czerwona karta od początku spotkania ustawiła mecz. Soton jak dla mnie lekko przeceniany, po dwóch mega sezonach wpadł nieco w wir przeciętności. Zajmują 8. miejsce, co mają wygrać to wygrają, jednak co przegrać to przegrają. Armatki nie mogą sobie pozwolić na 4. mecz z rzędu bez kompletu oczek, szczególnie na Emirates przeciwko jedynie solidnemu Southampton. Bardzo fajny kurs który trzeba pobierac ????

 

[amator7]

Zastanawia mnie kurs na WH.Wczoraj 1.85 zis 1.95.
W mojej opinii jest za wysoki.NIby warto grać ale czy nie śmierdzi wam ten mecz?
Co spowodowało wystawienie takiego kursu na WH?

 

[dobi]

Teraz sesja i człowiek zapomina o bożym świecie, nawet o tym, że gra ukochana liga. Także postaram się dziś naskrobać parę słów o meczach

WBA - Swansea / 1 @2,70

West Brom niezbyt mocno przepracował okienko transferowe – zrobili dwa transfery, natomiast na ten klub myślę, że całkiem dobre ruchy – sprowadzili Alexa Pritcharda i Sandro; obydwóch ściągnieto na zasadzie wypożyczenia. Swansea natomiast pozyskała Leroya Fera i Paloschiego. Czy pomogą w utrzymaniu? Zobaczymy. Nie oglądałem tych ekip dość sporo, natomiast wiele w ich grze od moich ostatnich analiz raczej się nie zmieniło, bo nie ma drastycznych zmian formy ani jednej ani drugiej drużyny. Łabędzie wygrały ostatnie dwa spotkania co jest dobrym prognostykiem na dzisiaj, West Brom nie może wygrać od równego miesiąca, kiedy to wygrali z Garncarzami.
Ja natomiast dziś spróbuję trochę inaczej niż analizą czysto sportową. Od 2-3 sezonów te kluby wymieniają się punktami tworząc tak zwane „3za3” – co opisywałem przy meczu Swansea – WBA (1), gdzie gospodarze wygrali 1:0. Niekoniecznie musi to być układ, ale no jest podejrzenie, do tego ekipa z The Hawtorns nie wygrała od miesiąca w BPL, grają na swoim obiekcie a 2.70 aż grzech nie spróbować nawet niską stawką.


Arsenal - Southampton / 1 @1,80????

Dziś ciężki mecz przed Arsenalem. Będą musieli się mocno spiąć aby zwyciężyć, ale trzeba się w końcu przełamać bo ostatni raz zwyciężyli aż miesiąc temu! Dlatego wieczorem mam nadzieję, że odwdzięczą się za dotkliwą porażkę z rundy jesiennej 4:0 na St. Mary’s. Wenger jak to ma w zwyczaj nie poszalał w okienku aczkolwiek kupił Elnenego co wg mnie jest dobrym transferem za stosunkowo niską cenę. Święci pozyskali tylko Charliego Austina, który wraz z Pelle ma pomóc z przodu w zdobywaniu punktów – oddali za to Gastona Ramizera to M’borough.
Ostatni mecz to festiwal świetnej gry podopiecznych Koemana i tragiczna gra Arsenalu, gdzie nie funkcjonowało nic tak jak powinno. Dziś natomiast jest do dyspozycji główny motor napędowy Wengera czyli Alexis Sanchez, który powinien stworzyć kilka dogodnych sytuacji podbramkowych a może sam zdobędzie gola/e.
Co może napawać optymizmem przed tym spotkaniem to fakt, że Kanonierzy wygrali 4 z ostatnich pięciu spotkań na własnym obiekcie – przegrali tylko i aż derby z Chelsea, ale głównie to wina Mertesackera, który w 18. minucie osłabił zespół dostając czerwo. Pod koniec spotkania gospodarze mieli nawet kilka dobrych sytuacji ale nie zdołali ich wykorzystać natomiast gra nie była najgorsza. Cieszyć może również fakt, iż ostatnie trzy pojedynki z Southamptonem na Emirates zostały rozstrzygnięte na korzyść gospodarzy. Święci na pewno łatwo tego meczu nie oddadzą, bo też na pewno walczą o europejskie puchary, a z drugiej strony Arsenal jeśli dziś wygra, a Lisy się potkną to może wrócić na fotel lidera, co też na pewno siedzi w głowach piłkarzy z Londynu. Jak będzie – to się okaże, mi się jednak wydaje, że to Kanonierzy powinni wyjść zwycięsko z tej konfrontacji.

 

[fazer77]

Crystal Palace - Bournemouth
ponad 12 rzutów rożnych 2.62 Bet365
rzuty rożne w I połowie ponad 4,5 1.65 Bwin
I połowa Crystal Palace ponad 2.5 rr 2.00 Bwin

Analiza: Wybrałem dziś typ na więcej niż dwanaście rzutów rożnych w całym meczu. Mecz dwóch drużyn nabijających rzuty rożne. Grali ostatnio całkiem niedawno, bo 26.12.2015r i w tym meczu padło 19 rr na stadione Bournemouth, teraz czas na rewanż i myślę, że co najmniej 13 rożnych w tym meczu jest jak najbardziej możliwe. Liczba rzutów rożnych w ostatnich meczach Crystal Palace u siebie w PR to: 13 z Tottenham, 12 z Chelsea, 11 z Swansea, 13 z Southampton, 12 z Newcastle, 13 z Sunderland,
10 z Manchester Utd, 10 z West Ham, 11 z West Bromwich. Tak więc w każdym z tych meczy padało ponad 9 rożnych co już jest warte uwagi, bezpiecznie można zagrać np. ponad 10 rożnych. Po tym kursie 2.62 warto spróbować ten typ, ja gram za niedużą stawkę.

 

[brodaty-zolw]

Bardzo ciekawa kolejka nam się dziś zaczyna. Nie dość, tabela może nam się ukształtować to jeszcze kolejka w, której jest strasznie dużo ciekawych betów.
Leicester vs. Liverpool
Szlagier i mecz, który może pokazać czy Klopp jest tak genialnym strategiem jak to by się wydawało. W pierwszym spotkaniu tych ekip także wszyscy grali na "Lisy" mimo, że faworytem buków było "The Reds". Wtedy Liverpool wygrał skromnie 1-0 jednak na boisku miał dużo większą przewagę niż wydawałoby się to po wyniku. Dzisiaj granie 1x2 moim zdaniem mija się z celem, bo kursy są bardzo dobrze wystawione. Lider BPL odpoczywał w weekend, bo już wcześniej odpadł a Liverpool grał w bardzo okrojonym składzie z, którego maksymalnie 5 zawodników może dziś zagrać od początku. W Liverpoolu nadal szpital choć wielu zawodników wróciło do treningu i myślę, że w LE będą mieli szanse dziś zagrać. Zapewne dziś wyjdą znów z Firmino na szpicy i skład będzie wyglądał podobnie do tych, które grały w innych spotkaniach z rywalami z górnej półki. Spodziewam się piłkarskich szachów stworzonych przez trenerów i bardzo małej ilości bramek. Być może jedna bramka w tym spotkaniu może zdecydować o wygranej danej drużyny. Wydawałoby się, że Lisy miały mały przestój, bo ich mecz z Kogutami w Pucharze Anglii był bardzo bardzo słaby jednak wygrana 3-0 ze Stoke w lidze robi wrażenie gdyż te samo Stoke pokonało Liverpool na Anfield 1-0 i było blisko wyeliminowania "The Reds" z Pucharu Ligi. Ja osobiście idę w korki Liverpoolu i wybieram dość bezpieczną linię 4.5, której aktualny kurs to aktualnie 1.45 choć rano grałem po 0.10 więcej. Nie będę tutaj patrzył na dokładną statystykę korków tego zespołu ale oglądając ich wszystkie spotkania w tym sezonie, że w bardzo małej ilości spotkań nie pokryli tej linii. Dzisiaj powinni zrobić to bez problemu, bo mecz będzie na styku i obie drużyny będą próbowały coś wcisnąć. Częsta wymienność pozycji w Liverpoolu oraz ataki skrzydłami powodują, że piłki wypadają na RR. Linia dość niska i warta do zagrania w jakimś dubelku albo treblu. Samego grania 1x2 odradzam i jedynie można próbować na live gdy już coś będzie wiadomo.
Liverpool over 4.5 korka - 1.45/óni
Manchester United vs. Stoke
Już bardzo dużo było tutaj wspominane o tym, że granie United po takim kursie to porażka. Ja twierdzę tak samo. Oglądałem ich w spotkaniu z Liverpoolem i mimo, że wygrali tam 1-0 to byli drużyną słabszą. Powrót Rooneya do dość wysokiej formy jest stosunkowo dobrą wiadomością dla kibiców United i mimo, że ich gra w ataku jest dobra to gra w obronie nadal nie powala. A drużyna Stoke? W ostatnim czasie mocno opadła z formy. Odpadnięcie z Pucharu Ligi, FA Cup oraz niska pozycja w lidze. Jednak nadal nie można zapomnieć, że to drużyna w, której grają bardzo dobrzy zawodnicy. Wiele było pisane o Shaqirim oraz chociażby Arnautoviciu, więc nie będę się powtarzał. Bardzo dobrzy zawodnicy, którzy mogą zmienić wynik meczu jedną indywidualną akcją. Do tego w bramce Butland, który jest naprawdę dobrym bramkarzem. Nawet jeżeli United wygra to spotkanie to nie więcej niż 1 bramką, bo po prostu nie będą wstanie tego zrobić. Zastanawiałem się nad BTTS'em jednak boję się, że ten mecz będzie tak słaby w wykonaniu United, że nie strzelą oni ani jednego gola. Dlatego idę w dodatnie handi dla Stoke, bo moim zdaniem to najbezpieczniejsza opcja w tym spotkaniu. Do tego patrząc na skład United to ich obrona jest tak dziurawa jak szwajcarski ser. Bramka dla Stoke daję nam pewne wejście typu, bo United nie będzie wstanie strzelić 3 goli drużynie "The Potters".

Stoke (+1.5) - 1.43/óni
Sunderland vs. City
Tutaj analiza chyba nie jest potrzebna. Jeżeli spojrzymy na statystyki to widzimy, że obie drużyny są mocno overowe. Co prawda City na wyjeździe to inna drużyna ale strzeleni 4 bramek nawet zespołowi Aston Villi to nadal dobry wyczyn. Do tego Sunderland jeżeli chce się utrzymać to musi walczyć z takimi drużynami jak City na własnym stadionie. Spodziewam się otwartego spotkania już od początku i wydaję mi się, że obie drużyny w tym meczu będą grały ofensywnie i tworzyły sporo sytuacji bramkowych. Absencje w obu drużynach były już opisywane wcześniej przez kolegów wyżej i ja popieram wszystko co pisali. Niby potężna masówka idzie na overek w tym spotkaniu jest on jednak udokumentowany statystykami oraz stylem gry, który reprezentują obie drużyny, więc warto grać.
Over 2.5 - 1.65/óni
West Ham vs. Aston Villa
Jeżeli chodzi o masówkę to tutaj jest już tego sporo na naszym forum a mimo tego kurs na gospodarzy nadal rósł. Dziwne i może być w tym jakiś haczyk jednak mimo wszystko idę w stronę "Młotów", bo są ewidentnie dużo lepszą drużyną. Niby goście zdobyli 5 pkt w ostatnich 3 spotkaniach jednak poza remisem z Liecester to tak naprawdę żaden wynik nie może robić wrażenie. Spoglądając na to jaki radzi sobie drużyna The Villans na wyjeździe (6 pkt na 36 do zdobycia) to wydaję mi się, że drużyna gospodarzy jest niemal pewna. Oglądałem West Ham w weekend podczas spotkania z "The Reds" i mimo, że wydawali się mocno zaskoczeni tym jak gra młody, ruchliwy środek drużyny z Anfield to reszta wygląda dość dobrze. W ofensywie mają oni fantastycznych graczy, którzy dają jakość tej drużynie. Mowa głównie o Payecie oraz Valennci, których gra jest bardzo miła dla oka. Do tego West Ham na własnym boisku jest niepokonany od 10 spotkań mając na swoim rozkładzie takie drużyny jak Liverpool, Southamton czy Chelsea, więc AV będąc ostatnią drużyną w tabeli nie powinna sprawić problemów drużynie trenera Bilicia.
West Ham - 1.97/óni
Norwich vs. Tottenham
Tutaj już bardzo krótki. Boje się zagrać czystej "2", więc w idę coś co jest dużo bardziej pewne w mojej opinii. Korki Totków a raczej bet, że zrobią ich więcej niż drużyna "Kanarków" wydaję się bardzo ciekawy. Oglądając drużynę gości to robią ich oni strasznie dużo i obok "The Reds" jest to moja ulubiona ekipa do grania właśnie tego betu. Biorąc pod uwagę to, że powinni oni prowadzić grę to także spora ilość dośrodkować/strzałów z dystansu powinna nam dawać właśnie rzuty rożne. Wydaję mi się, że kursik fajny do zagrania.
Tottenham więcej RR - 1.61/óni

 

[solace.]

Manchester United - Stoke City
W tym meczu idę w kierunku u2,5 bramki. Na Old Trafford spotkają się drużyny, które tracą średnio 1,2 bramki na mecz, a strzelając odpowiednio United 1,2 a Stoke 1,3. Stoke ostatni mecz w Premier League przegrali 23 stycznia z Leicester 3-0 na King Power Stadium, gdzie to gospodarze prowadzili grę. Forma United również pozostawia wiele do życzenia, nawet wygrana z grającym w Championship Derby tego nie zmienia, z Liverpoolem mimo wygranej 1-0 byli drużyną dużo gorszą oddając tylko jeden celny strzał w meczu. W ostatnim meczu Premiership przegrali po raz szósty w lidze z Southampton 0-1. Z czołowych drużyn Premier League Manchester zdobywa najmniej bramek, a patrząc na dobrze grające w defensywie Stoke ciężko się spodziewać gradu bramek. Dlatego jak wspomniałem na początku gram tutaj under 2,5 w meczach gości zazwyczaj pada mało bramek, a zawodnicy Manchesteru są w kiepskiej formie.
Typ:
Under 2,5 @1,65 Unibet

 

[his_airness]

Są już składy, a więc:

Arsenal v Southampton -> Arsenal @1.80 Forster...
Leicester v Liverpool FC -> Liverpool over 5.5 RR @1.80 12 RR
Sunderland v Manchester City -> Manchester City & over 1.5 @1.70 0:1
AKO -> @5.50 | Betano

Arsenal osłabiony tak naprawdę tylko brakiem Cazorli, który jeszcze trochę w piłkę nie pokopie. Sądzę, że na własnym stadionie Kanonierzy odprawią z kwitkiem coraz lepiej spisujących się Świętych. Jeśli ekipa Wengera myśli o upragnionym mistrzostwie, to takie mecze musi wygrywać.
Liverpool nabija dużo kornerów na wyjazdach, a też wiadomo, jak grają Lisy. Głównie nastawione na kontrę. Myślę, że jest szansa na to, byśmy ujrzeli w tym spotkaniu 6 korków The Reds.
Co do ostatniego typu, czyli zwycięstwa Obywateli i potencjalnych dwóch bramek w meczu... Trenerem Czarnych Kotów jest Big Sam, a wiemy, jak grają drużyny trenowane przez niego. Jednak widząc skład City i to, że z przodu zagra dwójka Aguero & Iheanacho jestem dziwnie spokojny o ten bet. City na pewno coś strzeli. Nie ma opcji, że nie. Dobrze byłoby otworzyć ten mecz szybką bramką, bo wtedy Sunderland, który walczy o utrzymanie będzie musiał się otworzyć.

 

[massimo]

Vardy Gol 2.5
Payet gol 3.2

Leicester u siebie z The Reds mają rachunki do wyrównania ale muszą też bronić pozycji lidera,sporo już zostało o tym spotkaniu napisane przez was.Po ostatnim meczu z Norwich gdzie drużyna Kloppa straciła cztery gole za wiele czasu nie było na roszady w obronie,wciąż nie ma Skrtela więc nie bardzo widzę kto miałby tutaj pilnować Mahreza i Vardiego.Leicester nie grało w ten weekend więc to na plus dla nich.Anglik jako najlepszy strzelec zespołu powinien być największym zagrożeniem w tym meczu,jego presja wywierana na obrońcach daje efekty,liczę dziś na jego bramkę.

Na bramkę Payeta stawiałem już w meczu z City gdzie gdyby nie cudowna parada Harta to francuz strzeliłby przepiekną bramkę z rzutu wolnego.Jest on zawodnikiem stwarzającym największe zagrożenie pod bramką rywali,rzuty wolne czy zabójczy drybling to coś z czym ciężko sobie radzą rywale West Hamu.Dziś słabiutka Astona Villa,trener zespołu z Birmingham miał na oku kilku graczy ale oni nie zdecydowali się na przeprowadzkę do zespołu walczącego o utrzymanie,działacze ponoć też nie pomagali co ma skutkować odejściem wraz z końcem sezonu.Payet to pierwsza strzelba West Hamu mimo że gra na skrzydle,taki kurs na jego bramkę to przesada,zwłaszcza że rywal jest na dnie.

 

[bo86bo]

Danny Drinkwater kartka TAK
6.50
Unibet
Danny rozgrywa bardzo dobry sezon w barwach Lisów. Nie muszę chyba mówić nikomu,że to wychowanek United. Nie łapie on wielu kartek jak w sumie cała ekipa Lisów. Gracze Lisów zebrali 33 kratki z czego aż 7 Huth. Drinkwater zebrał 2. Próbuje bo mam przeczucie,że Marriner pokaże mu dziś kartonik a walczyć w środku pola będzie miał z kim

Borthwick-Jackson kartka TAK
4.50
Unibet
Cameron obchodzi dziś 19 urodziny. Wiadomo,że plaga kontuzji daje mu szanse na występ ... jak United zagra bardziej do przodu to wychowanek United będzie miał okazję do ostrzejszej gry. Zastanawiam się nad pograniem na kartkę też dla Pietersa ze Stoke ale jakoś nie czuje aby Lingard miał go zmusić do złapania jej.

 

[alex.bp]

Pisałem ostatnio dużo o Liverpoolu, więc wypadałoby się wypowiedzieć i dziś. Moje zdanie o tej drużynie jest gorsze niż o Manchesterze United, o którym już chyba wszystko w tym sezonie zostało napisane. Tam jest kwestia wypalonego trenera i nietrafionych transferów. Tutaj mamy trenera na absolutnym topie, który przychodził tu, jako jeden z najlepszych na świecie. Nie potrafi on jednak odpowiednio ustawić swoich graczy, nie wie, czy ma grać klasycznym napastnikiem, czy raczej cofniętym, który będzie wchodził z głębi pola. Nie wiemy, czy Liverpool chce grac atak pozycyjny czy z kontry. Tak naprawdę ten zespół nie ma jak na razie tożsamości. Potrafi zagrać genialny mecz, żeby później zagrać 5 beznadziejnych. Po części jest to spowodowane przeciętnym składem, bo absolutne gwiazdy zostały zastąpione graczami o klasę gorszymi. Za Suareza mamy Benteke, rolę Gerrarda przejął Henderson, który z całym szacunkiem, nie ma nawet połowy tej klasy. Podczas, gdy Steven często ratował im dupę w trudnych momentach, Henderson marnuje ze 3 setki w meczu ze znienawidzonym Manchestrerm United. Taka jest różnica. Sterlinga nie lubię i nie cenię, ale trzeba przyznać, że w Liverpoolu robił swoją robotę. Teraz są przeciętniacy pokroju Lallany, Allena czy Milnera. To solidni gracze, ale na drużynę ze środka tabeli, ale z takimi graczami nie wygrasz ligi. Niestety.
Z drugiej strony Leicester, który ostatnio poprawił obronę kosztem swojego bardzo ofensywnego stylu gry, gdy z każdym szli na wymianę ciosów. Teraz przestali tracić bramki, być może ta ekipa trochę dojrzała. Dlatego dziś nie widzę jakiegoś mega ofensywnego meczu. Liverpool w ofensywie ssie totalnie, moim zdaniem będą mieli wielkie kłopoty ze strzeleniem gola. Ale to jest Premier League, więc równie dobrze może być 3-3. Ja jednak uderzam w under 2,5.
Leicester - Liverpool u 2,5 gola 1,75 Betsafe

 

[wojttekkk]

City - z przodu dzisiaj wybiega Aguero, który praktycznie co mecz strzela bramkę, za nim ma grać Iheanacho, który jest solidnym zmiennikiem i też umie ukuć bramkę, a na skrzydłach Navas z Silvą, którzy też dają sporo jakości. W pięciu ostatnich meczach City strzeliło aż 13 goli, myślę, że dzisiaj przeciwko Sunderlandowi strzelą minimum te dwie bramki, a wygranej potrzebują bardzo, bo Lisy już są o 4 oczka wyżej w tabeli, a jest też Arsenal, który nie odpuszcza w walce o Mistrza Kraju.

City over 1,5 gola w meczu @1,47 Fortuna


West Ham - czekałem specjalnie na skład i jak zobaczyłem Payeta oraz Valencię to postanowiłem to zagrać. Jak dla mnie oni są gwarancją bramek, a AV co prawda ostatnio zwyżka formy, ale myślę, że to będzie koniec tego dobrego. Mam też nadzieję, że goście w tym sezonie wreszcie spadną z ligi, bo są wg mnie lepsze zespoły w Championship, które powinny rywalizować na poziomie Premier League. Goście w 12 meczach wyjazdowych stracili do tej pory 24 bramki, czyli średnio 2 na mecz, dzisiaj stawiam, że stracą minimum tyle, ile wynosi ich średnia, którą podałem parę słów wstecz.

West Ham over 1,5 gola w meczu @1,98 Fortuna


No i Tottenham, który z sezonu na sezon gra wg mnie coraz lepiej i myślę, że mogą się śmiało bić o top3, bo po prostu na to zasługują. Skład jest solidny, regularnie wzmacniany co procentuje dobrym miejscem i progeressem z roku na rok. Kane, Eriksen oraz Son dają gwarancję bramek, i w tym meczu nie powinno być inaczej. Norwich w trzech ostatnich meczach ligowych stracił aż 12 bramek, a Koguty strzeliły ich 9. Dwie bramki z takim atakiem przeciwko tak słabej obronie, to chyba nie jest jakieś super wyzwanie.

Tottenham over 1,5 gola w meczu @1,74 Fortuna

 

[canabis]

Dzisiaj mam 5 meczy, na każde mam coś przygotowane:

1. Swansea win @3,00 bet365 :;/:

Ja dzisiaj próbuję pyknąć Swansea. Nareszcie zdobywają cenne pkt. i to nie z byle kim, bo zwycięstwo nad Evertonem na wyjeździe robi wrażenie no i dochodzi do tego minimalne zwycięstwo nad Watford. Oglądałem ich i widziałem jakiś pomysł na grę, to zupełnie inna drużyna, Guidolin dokonał szybkiej korekty, gra przede wszystkim jest szybka. Do drużyny doszli Fer i Paloschi, szczególnie dobrym ruchem było pozyskanie tego drugiego ( napastnik ). WBA dzisiaj możliwe że, bez Fletcher, Brunta, Fostera oraz Berahino. Sprowadzili, Pritcharda i Sandro. Ayew czy Sigurdson to powinni być zawodnicy którzy sprawią ogromne kłopoty WBA. Gospodarze od pieciu meczy bez porażki, to jedyny argument jaki widzę aby mój typ nie wszedł. Goście mają większy potencjał i nie sądzę aby mieli problem ze zdobyciem kompletu pkt.

2. Leicester vs Liverpool over 2,5 @2,00 bet365 kurw.. :?

Gospodarze grają w kratkę odpadli z FA Cup, ale za to w lidze dalej są nr.1 a wynik 3:0 ze Stoke robi wrażenie. Dużym atutem gospodarzy jest własne boisko. The Reds ostatnio też zagrali ciekawy mecz z Norwich w którym padło 9 goli. Ale w drużynie jest parę kontuzji, Daniel Sturridge, Divock Origi, Martin Skrtel i Philippe Coutinho ( możliwe że, kogoś pominąłem ) są kontuzjowani. Gospodarze nie patrzą już z kim się mierzą czy to City czy kto inny oni na własnych śmieciach mogą ograć każdego, do tego dochodzi dość silny kadrowo skład. The Reds pomimo licznych kontuzji, mają piekielnie silną ofensywę i sami mogą pokryć over, a Kloop już ich na pewno ładnie ustawił.
Co tu dużo pisać zapowiada się otwarty mecz.

3. West Ham vs Aston Villa BTTS NIE @1,80 bet365

Jasne że, West Ham jest tu faworytem, i wątpię aby przegrał. Ale jest to ważny mecz dla obu zespołów gdyż, gospodarze walczą o europejskie puchary a goście o bezpieczne miejsce. I z pewnością żadna z drużyn nie odpuści. AV już nie gra takiej kaszany zremisowali z Leicester 1:1 i bezbramkowo podzielili się pkt. z WBA. Goście zawsze stawiają opór West Ham-owi dziś bd, podobnie. Nawet jeśli gospodarze wygrają ten mecz to nie sądzę aby AV coś ukuła. Jak dla mnie bezpieczniejsze niż win.

4. Manchester City win @1,45 bet365 :]

Kurs nie duży ale ciężko mi bd. uwierzyć że, City bd. się tu męczyć. Pomimo średniej gry na wyjazdach. Ostatnio 2:2 z West Ham i mały pogrom nad Crystal Palace 4:0.
W pucharach też idzie im nadzwyczaj dobrze 3:1 z Evertonem i 4:0 z AV. Ostatnie 5 meczy między nimi to 4 zwycięstwa City. Sunderland gra kaszane, 1:1 z Borucami to nie jest za ciekawy wynik. Pkt. urywali głównie z równie kiepskimi drużynami co oni np: AV. To powinna być formalność, ale o handi się nie pokuszę....

5. Tottenham win @1,80 bet365 ????

Liczę na zwycięstwo kogutów po ciężkim meczu. Totek w poprzedniej kolejce pokonał 3:1 Crystal Palace, pokonali Leicester w FA Cup czy też wypunktowali Sunderland 4:1.
Goście walczą o wysoką pozycję w tabeli, ostatnie ich 10 meczy na wyjeździe to 7 zwycięstw. Strzelają dużo goli. Norwich pomimo że, gra u siebie nie powinno zrobić tutaj krzywdy kogutom. Przegrywają wszystko jak wlezie, ostatnio 3 dotkliwe porażki.
Totek zgarnie tutaj komplet pkt. i bd się powoli piał w tabeli.

 

[nightbuk]

Mecz: Watford - Chelsea
Typ: Chelsea
Ako: 1.95
Buk: Bet365
Hej !!! Jak dla mnie dość spore Value w tym meczu na Chelsea i za pewne tak wysokiego kursu na zwycięstwo Chelsea nie będzie. Co prawda Chelsea znajduje się w złej sytuacji po tym jak kierownictwo w klubie przejął Mourinho, jednak po jego zwolnieniu Chelsea dostała wiatr w żagle i dążą od zwycięstwa do zwycięstwa. Być może i majstra w tym sezonie nie zdobędą jednak piłkarze walczyć będą o jak najwyższe miejsce w tabeli.

 

[bmw14.5]

Zdajesz sobie sprawę z tego jak wyglądały mecze, o których mówisz?

Z tego, co czytam, dzisiejszy mecz wyglądał tak, że Arsenal nie umiał gola strzelić, czyli mecz podobny do 2 poprzednich. Gole trzeba strzelać, to nie jazda figurowa. Zresztą Święci też mogli strzelić i wygrać, bo ponoć mieli okazję. Arsenalu nie oglądałem, bo to zespół wymoczków z wiecznymi pretensjami. Tyle tylko, że piłkarze nie są od biadolenia i użalanie się nad sobą. Mają grać, bo za to im się płaci. To nie Torpeda Ćmielów, gdzie Józek gra w napaści i jak jest trzeźwy, to coś strzeli, a reszta chłopaków to strażacy, małorolni, kowal i sołtys. Jeśli chce się walczyć na kilku frontach to trzeba mieć szeroką kadrę i sprawny zespół medyczny. I nie ma co płakać, bo inni też grają i nie użalają się.

By nie było, ostrzegałem, bo z Kanonierami często wychodzą wałki

 

[alex.bp]

Z tego, co czytam, dzisiejszy mecz wyglądał tak, że Arsenal nie umiał gola strzelić, czyli mecz podobny do 2 poprzednich. Gole trzeba strzelać, to nie jazda figurowa. Zresztą Święci też mogli strzelić i wygrać, bo ponoć mieli okazję. Arsenalu nie oglądałem, bo to zespół wymoczków z wiecznymi pretensjami. Tyle tylko, że piłkarze nie są od biadolenia i użalanie się nad sobą. Mają grać, bo za to im się płaci. To nie Torpeda Ćmielów, gdzie Józek gra w napaści i jak jest trzeźwy, to coś strzeli, a reszta chłopaków to strażacy, małorolni, kowal i sołtys. Jeśli chce się walczyć na kilku frontach to trzeba mieć szeroką kadrę i sprawny zespół medyczny. I nie ma co płakać, bo inni też grają i nie użalają się.

By nie było, ostrzegałem, bo z Kanonierami często wychodzą wałki

Arsenal wraca do dyspozycji z poprzedniego sezonu i kolejnych sezonów wstecz, a mianowicie mnóstwo tworzonych sytuacji i marnowanie na potęgę. Na szczęście defensywa trzyma jakiś poziom, bo byłaby istna tragedia. Zatracili skuteczność z początku sezonu, kiedy co kopnęli, to wpadało. Wenger chyba myślał, że cały sezon uda im się tak pociągnąć. Niestety Giroud nie ma alternatywy w ataku, a Boss nie widzi potrzeby, żeby kupić mu klasowego konkurenta, bo przecież jest Walcott, który wg niego też może grać na szpicy, chociaż od kilku lat udowadnia wszystkim wokół, że jednak nie może. Skład jest wąski przez kontuzje, ale przecież przerabiamy to co roku. 2 lata temu przewaliliśmy lidera przez kontuzje i małą kadrę i Wenger nie wyciąga żadnych wniosków. Nigdy nie spodziewałem się, że to powiem, ale przy ewentualnym wypadnięciu Giroud, będzie można zapomnieć o tytule. Ale co z tego, kiedy Boss będzie nadal gadał bzdury o tej mitycznej jakości składu Arsenalu, o której wszyscy słyszeli, ale nikt jej nie widział, bo co jak co, ale akurat tej jakości to dziś właśnie zabrakło, m. in. w wykończeniu. Owszem, jest genialny Ozil, Sanchez i Cech, ale czy to wystarczy na mistrza? Otóż nie wydaje mi się...