Real Sociedad-Levante
Wiadomo, że Levante łatwym rywalem nie jest, bo jak mają dobry dzień w defensywie, to mogą trochę namieszać, ale ostatnio Real Sociedad u siebie leje wszystkie takie ekipy po kolei i jakoś nie sądzę by dzisiaj miało być inaczej. Ostatnio, co prawda przegrali dwa mecze do zera ale i rywale byli z innej półki, bo najpierw Atletico, a potem Barceloną, z którą mogli przegrać niżej niż 2:0 ale Gorka Elustondo wziął sobie za punkt honoru zrobienie z siebie idioty, co przyniosło efekt w postaci bramki dla Barcy...
Poza tym w Katalonii zagrało aż 9 defensywnych zawodników i jedynie Vela z Griezmannem z przodu, a mimo tego okazje sobie stworzyli. Dzisiaj już Agirretxe na szpicy, do tego Xabi Prieto i Ruben Pardo wspomogą dwójkę najlepszych graczy Txuri-Urdin więc okazji na pewno będzie multum.
Levante jak widzę, to bez większych osłabień, bo braki jakie mają to zawodnicy zdecydowanie drugoplanowi, których nie ma już od dłuższego czasu. Na co ich stać? Jeśli wytrzymają długo bez straty gola, to myślę, że mogliby powalczyć o dobry wynik ale problem jest taki, że to nie ich obiekt, a Estadio Anoeta, gdzie w tym sezonie mało kto osiąga dobre rezultaty, a od dłuższego czasu większość ekip wywozi stamtąd solidny bagaż bramek. I tym razem liczę, że będzie podobnie.
Real Sociedad over 2,5 @ 2,70 WH0:0
Sevilla-Barcelona
Wszyscy pewnie wygranej Barcelony, z resztą jak zwykle, bo skoro Barca się potknęła to był wypadek przy pracy, a jak Sevilla przegrała dwa razy to na pewno zwiastun słabej formy:razz: Oczywiście to goście są faworytem ale ja tam po 1,5 nie zamierzam ich grać, bo mecz ich czeka nie łatwy, gdyż przyjeżdżają na jeden z gorętszych stadionów w Hiszpanii czyli Ramon Sanchez Pizjuan, gdzie różne cuda już się działy.
Gospodarze bez zawieszonego za kartki Coke, kontuzjowanego M'Bii oraz mającego problemy osobiste Marina. Rzecz jasna z tej trójki jedynie M'Bia ma pewne miejsce w składzie, ale jego i tak nie ma od dłuższego czasu. Ciekawi mnie kto zagra w środku pola, bo wiele mediów anonsuje Iborre i Carrico, chociaż słyszałem, że są plany postawienia na Iborre i Cristoforo i ja bym się ku tej drugiej opcji skłaniał. Mnie osobiście ani Carrico, ani grający w obronie Pareja nie przekonują. Ale Pareja zapewne zagra obok Fazio na środku obrony. Kolejne nie wiadoma, to jak zestawi ofensywę Emery. Bacca, Rakitic i Vitolo raczej mają pewne miejsce w składzie ale kto będzie tym czwartym? Może Gameiro jako partner dla Bacci, może Reyes, a może Moreno. Żadne z tych rozwiązań nie jest obecnie zbyt dobre, bo z tej trójki nikt nie prezentuję dobrej dyspozycji. Na Jairo raczej nie mamy, co liczyć, bo Emery wyraźnie go odstawił, chociaż to dziwne, bo na początku sezonu, gdy grał fatalnie to go brał do składu, a potem jak się rozkręcił to go nagle olał... Tyle o składzie, a jak zagrają? Zapewne kontry będą ich głównym celem oraz stałe fragmenty gry. A te drugie mają dobrze opanowane, bo przecież Rakitic potrafi uderzyć, a także obsłużyć kolegów z drużyny. Po stronie Barcelony dzisiaj trzech wysokich graczy: Pique, Bartra i Busquets.
I właśnie pora przejść do gości. Miał być Puyol dzisiaj w kadrze meczowej ale ostatecznie zostaje poza nią. Wobec absencji za kartki Mascherano znany jest nam już duet stoperów, o którym napisałem wyżej. Na lewej obronie Adriano, bo za czerwień pauzuje Alba. To oznacza jeszcze bardziej ofensywną grę na tej flance, a więc i szansę dla rywala. Co do drugiej strony to:
Mam nadzieje tylko, ze na prawej obronie zagra Alves a nie Montoya bo awizowany jest wychowanek.
Ja też mam taką nadzieję, bo D.Alves w obronie to większe szansę dla rywala w ofensywie. Już przed tygodniem zawalił gola, kompletnie olewając Piattiego i nie wyskakując do główki. Poza tym jak D.Alves idzie do przodu, to do defensywy wraca po kilku minutach i jest dziura, a Montoya może nie jest taki mocny w ofensywie ale nie zapomina o tym, co ma obrońca robić w pierwszej kolejności czyli bronić.
Dzisiaj ma odpocząć Fabregas, co może być problemem, bo przecież Xavi nic nie gra, Iniesta ostatnio siedział na ławce ze względu na jakiś uraz, a to oznacza, że znowu za rozgrywanie weźmie się Messi, bo po kontuzji to jest jego główna rola na boisku.
Podsumowując czekają nas naprawdę ciekawe zawody i myślę, że powtórka z wczorajszego meczu Real-Villarreal pod względem ilości bramek jest jak najbardziej możliwa. Bts w tym meczu zamyka mi dubla, a do tego lekko spróbuje sobie zagrać na co najmniej dwa gole Sevilli, bo widać, że Barca w obronie nie jest jakoś szczególnie pewna, a w tym sezonie, jak i w ubiegłym taka sztuka Nervionenses się już udawała.
BTS @ 1,58 Betsafe1:4
Sevilla over 1,5 @ 3,05 - a mieli od pyty okazji na drugiego gola...