Pierwsza czwórka na pewno nie wygra zgodnie swoich meczów.Kursy co zrozumiałe , inaczej przecież być nie może - znikome a pewność wszystkich mocno wątpliwa.Ostatni Betis dokona na Real poważnej mobilizacji i jeśli będzie to poparte odpowidnią taktyką odrobiną szczęścia , którego pod koniec pracy w klubie zabrakło Melowi "2" na Real nie wydaje się tak pewna i plus oczywiście kurs śmieszny , to , że Osasuna ostatnio zwyciężyła na terenie Betisu , dodatkowo miano czerwonej latarni ligi nijak będą sie miały odnośnie wydarzeń boiskowych.Rok temu niespodziewanie Betis zwyciężył Real na swoich śmieciach.Teoretycznie goście również przez to powinni być jeszcze bardziej zmotywowani , także świadomość , że nie mogą sobie pozwolić na strate punktów i pozwolenia ewentualnie odskoczyć dwójce liderów.Doskonale wszystkim wiadomo jaki poziom w obecnych rozgrywkach prezentuje formacja obronna Realu.Na te chwile do głowy przychodzą mi dwa typy - Betis strzeli bramke w pierwszej połowie lub czerwona kartka.
Opcja zwycięstwa królewskich absolutnie odpada w typowaniu , moim zdaniem możliwe są męczarnie a jeżeli gospodarzom starczy sił zaangażowania i wytrwałości realna niespodzianka.
Trzeba wstydu nie mieć, by porównywać Betis z sezonu 12/13, do tego obecnego. Raz, że zupełnie inny skład, dwa że już nie ma trenera, a trzy to kompletnie inaczej to wszystko w kupie wygląda.
Owszem motywacja będzie duża, bo pewnie znowu przyjdzie mnóstwo kibiców - na meczu z Osasuną przyszło prawie 35 koła - i będzie niesamowita atmosfera, jak to jest na Benito Vilamarin. To będzie atut Betisu ale problem ich polega na tym, że oni muszą atakować, bo po mimo tego, że strzelają mało goli, to jednak stwarzają w pytę okazji, więc muszą liczyć aż wreszcie się rozkręcą i zacznie "żreć" z przodu. A jak się będą bronić, to dostaną konkretny wpie*dol, bo tam obrony nie ma.
Spore zmiany zajdą w porównaniu do meczu z Osasuną, bo zabraknie Jordiego, Nacho i Nono - cała
trójka poza kadrą meczową, a przecież wszyscy grali od 1. minuty ostatnio. Zmienią ich zapewne Amaya, Didac Vila i Matilla. Ciekaw jestem z jakim nastawieniem wyjdą Verdiblancos. Ja się spodziewam dwóch pivotów w środku: Matilla i Lolo Reyes, a przed nimi Salvy Sevilli i chyba trójcy Ruben, Leo i Molina. Ja bym to tak widział, chociaż jest jeszcze Vadillo i pewnie on też wchodzi w grę, a jeśli on to zmienić Moline, bo wtedy mieliby z przodu trzech szybkich zawodników, co przy kontrach miałoby dobre zastosowanie. Na moje powinna tam być strzelanina ale ja sobie odpuszczę, bo kursy na overy mizerne, więc wole pooglądać. Na sobotę biorę tylko to:
Espanyol-Celta
Przyjemny kurs na overa i zapowiada się moim zdaniem przyjemny mecz. Espanyol przed tygodniem świetnie zaczął i powinien coś ustrzelić, a wtedy może by ugrał coś z Realem, a na pewno mecz by się otworzył. Potem przegrywali, ale mimo tego nie chciało im się otworzyć i zakończyło się dość nudnym 1:0 dla Realu. W tygodniu wygrali po dreszczowcu 4:2 z Alcorconem i awansowali do 1/4 CdR. Teraz kolejny domowy mecz i pora na komplet punktów i przede wszystkim ofensywną grę. Jak patrzę na liste powołanych na to spotkanie, to są wszyscy podstawowi zawodnicy, więc Aguirre ma w czym wybierać, a najbardziej mnie cieszy powrót do kadry meczowej Sergio Garcii. Niestety spodziewam się, że po raz kolejny w pierwszym składzie wyjdzie Torje, który poza kilkunastoma minutami przeciwko Realowi to do tej pory nie pokazał niczego, co mogłoby sugerować, że nadaje się on do bycia nawet na ławce. Aguirre uczepił sie go, jak pijany płotu, a przecież jest Pizzi czy Simao, którzy gorzej od Rumuna nie zagrają.
Celta na wyjazdach spisuje się lepiej niż u siebie pod względem punktów, ale i pada więcej goli z ich udziałem na wyjazdach. W tym roku dwa mecze i naprawdę z dobrej strony się pokazali. Najpierw porażka z Realem 3:0, o której już wiele zostało powiedziane, a ostatnio wyciągnęli z 0:1 na 2:1 z Valencią. W super formie jest Rafinha, którego oglądanie to czysta przyjemność i myślę, że z ofensywnie grającym Espanyolem to powinien sobie pograć, bo będzie miał sporo miejsca i niech to wykorzysta. Charles z Valencią strzelił dwa gole, więc niech strzela kolejne. Liczę na odbudowę formy Alexa Lopeza, bo w pierwszej części sezonu był jednym z liderów Celty i tego zawodnika też fajnie się oglądało. Do tego jest grupa zawodników: Augusto, Orellana, Krohn-Dehli, Nolito którzy w każdym momencie są w stanie odpalić ale przy okazji są strasznie nie równi.
Lubię oglądać obie ekipy i myślę, że w sobotni wieczór zobaczymy dobre zawody na
El Prat i przy okazji padnie kilka goli. Tak jak zacząłem analizę tego spotkania, tak i teraz powtórzę, że kurs na over jest naprawdę przyjemny i wysoki, a ja zamierzam z tego skorzystać.
Over 2,5 @ 2,075 Bet3651:0
Cristiano Ronaldo gol + Leo Messi gol @ 2,18 Betsafe
Sprawdzałem kursy na taki dubel w kilku bukach i wyszło mi, że WH, Bet365 czy
Unibet nie mają nawet 2, a co dopiero mówić o prawie 2,2. Fajny kurs przy takim dubelku, a wiemy jak pazerni są obaj zawodnicy. Ronaldo gra słabo po nowym roku ale tylko z Espanyolem gola nie załadował, a poza tym strzela. Nawet jak farfocle, to i tak wpada. Teraz dostał tą złotą piłkę, więc na pewno podjarany mocno, a przed nim coś na kształt defensywy, bo ciężko to nazwać defensywą w przypadku Betisu, więc i o gola nie trudno.
Messi ma trochę trudniej, bo Levante się zamuruje, a zamurowane Levante to mordęga dla wielu ekip. Jednak Messi po kontuzji widać ładuje gole słabym ekipom. Getafe zaaplikował 4 "sztuki" więc myślę, że i tutaj jedną wrzuci, bo może się okazać, że do strzelania goli rywalom, będą potrzebne jego rajdy i inne cuda.