Getafe-Real Sociedad
W poniedziałek RSSS dostał potężny wpie*dol od Villarreal, ale już kilka dni później grając rezerwami w pucharze udało się wygrać 1:0 i awansować do 1/4 finału. Teraz pora na zrehabilitowanie się w lidze, bo przecież to jest priorytet dla Txuri-Urdin. Ze składu wypadł Inigo Martinez, który będzie pauzował za kartki, a zatem na środku zobaczymy duet Ansotegi i Mikel Gonzalez. W pucharz odpoczywali po urazach chociażby Ruben Pardo czy Antoine Griezmann ale teraz będą zapewne grali od 1. minuty. Z resztą Vela i Agirretxe też zaczęli na ławce, a na pewno to było dobre posunięcie, bo Arrasate upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu - awansował dalej, a przy okazji dając grać rezerwowym, dał przy okazji odpocząć swoim podstawowym zawodnikom.
Getafe ostatni ligowy mecz wygrało 29 listopada z Levante. Od tamtej pory 4 porażki. O ile z Sevillą i Barceloną można było się spodziewać, o tyle z Malagą czy Rayo to już dla ekipy ze środka tabeli, a za takową uznaje się Getafe, to już są słabe wyniki. Forma poszła wyraźnie w dół, a teraz jeszcze trudny rywal, więc nie łatwo będzie o kolejne punkty. Jak podaje oficjalna strona Getafe trener Luis Garcia Plaza ma do dyspozycji wszystkich zawodników pierwszej drużyny i oni zostali powołani na to spotkanie.
Ja przyjmuje, że to lanie jakie Real Sociedad dostał z Villarrealem to był wypadek przy pracy, bo po kilku wygranych to jednak ciężko uwierzyć by nagle stracili formę. Z kolei Getafe od dłuższego czasu nie radzi sobie dobrze w lidze i tym razem równiez liczę na brak punktów z ich strony.
Przy okazji z Vidalem rozmawiałem na temat kartek i skoro Inigo wyczyścił się teraz, to obecnie pora na Mikela Gonzaleza. Za tydzień czeka ich domowy mecz z Elche czyli spacer, ale potem jest chociażby Atletico, więc warto teraz się wyczyścić. Kurs na kartkę dla Mikela całkiem sensowny i myślę, że warto zainwestować w to pieniądze.
Real Sociedad @ 2,40 Bet3652:2
Mikel kartka @ 2,75 Betsafe
Villarreal-Almeria
Czyżby trzeci ligowy mecz Villarreal z 5 strzelonymi golami na koncie? Całkiem możliwe, bo Almeria ostatnio przyjęła 6 sztuk od Athletic, a potem skompromitowała się odpadając z Racingiem Santander w Copa del Rey. Co do personaliów Almerii, to Francisco to praktycznie ma do dyspozycji wszystkich tych zawodników, których ostatnio. Dalej nie ma Rodriego, a więc Oscar Diaz ma pewne miejsce na szpicy. Zapewne znowu na ławce rozpocznie Suso, a to oznacza trójkę Soriano, Aleix Vidal i Soriano za napastnikiem i w środku pola duet Azeez i Verza. Na co ja liczę od nich? Na jakieś kontry, w których brylować właśnie powinien Aleix Vidal i na stałe fragmenty gry. Ostatnio się udało, bo gola zdobył Helder Barbosa, a świetną wrzutką popisał się Verza. W ogóle Verza sporo dobrego robi dla zespołu, bo stałe fragmenty gry nieźle wybija, a przy okazji strzela gole z karnych.
Dalej nie ma Caniego ale jak pokazały ostatnie spotkania, to nie jest problem. Skład jaki wyjdzie, to raczej w większości jest jasne: Asenjo; Mario, Musacchio, Dorado, Jaume Costa; Trigueros, Bruno, Moi Gomez, Aquino; Giovani, Uche. Właściwie jedyne roszady to mogą być na skrzydłach, bo tam przecież można dać Pereire czy też Hernana Pereza ale tak na oko, to to jest najmocniejsza "11" Villarrealu w tym momencie. W środku tygodnia odpadli, co prawda z Copa del Rey ale myślę, że to wyjdzie im na dobre, bo się skupią na lidze, a w pucharze i tak czekałaby na nich Barca w 1/2 więc szansę na dotarcie do finału były nie zbyt wielkie. Spuścili lanie Rayo i Realowi Sociedad, więc pora teraz na kolejną ekipę, którą jest Almeria. Ale żeby nie było tak różowo, to coś stracą, bo jednak w obronie aż tak różowo nie jest i w tym sezonie ligowym, tylko Granada wyjechała z
El Madrigal bez strzelonego gola, a że Almeria jednak mocniejsza w ofensywie to stawiam również bts, po dobrym kursie.
Wyścig do 3 bramek - Villarreal @ 2,45 WH2:0
BTS @ 2,00
Atletico-Sevilla
Sevilla w tym sezonie już raz była w Madrycie i skończyło się to wygraną Realu 7:3... Teraz nie spodziewam się aż takiej strzelaniny, ale mimo wszystko buki chyba nie doceniają gości. Owszem o punkty będzie im cholernie ciężko, ale Atletico po 1,3 z Sevillą na pewno nie zagram, a z kolei bts w przypadku meczów Sevilli po 2,00 już jak najbardziej. Z resztą trzeba się spieszyć, bo u innych buków już poleciały kursy.
Atletico dalej bez Mario Suareza ale teraz wypadł Tiago i ciekaw jestem kogo wstawi Simeone obok Gabiego. Opcje są dwie: Koke czyli wersja bardziej ofensywna, albo Guilavogui. I to chyba jedyna nie wiadoma, bo jakoś nie spodziewam się zmian w składzie Atletico, gdyż Simeone na te ważne i trudne mecze tego nie robi, a dwa, że to jednak liga jest mega ważna, a Barcelona punktów raczej nie zgubi w Walencji, bo Real już swoje w Sewilli zrobił.
Sevilla dalej bez Diogo Figuerasa, a teraz wypadł M'Bia i będzie to spora strata dla Sevilli. Ciekawi mnie zatem kto zagra w środku pola, ale raczej zobaczymy tam dwóch typowych defensywnych pomocników. Dla mnie pewniakiem jest Iborra ale Cristoforo obok niego jakoś mi się nie widzi, zatem może Carrico, Pareja. Z przodu zapewne kwartet Rakitic, Vitolo, Reyes(nie wiadomo po kiego c*uja, skoro stoi i nic nie robi, a stałe fragmenty Rakitic lepiej wykonuje) i Bacca. Ten ostatnio potrafi i lubi się poprzepychać, więc jego pojedynki z Mirandą i Godinem będą niezwykle ciekawe.
Zapowiadają nam się ciekawe zawody i myślę, że ten jeden gol dla Los Nervionenses to nie jest zadanie nie do wykonania tym bardziej, że Atletico będzie grało ofensywnie, więc miejsce do kontrataków goście znajdą i liczę, że jedną sztukę wbiją.
BTS @ 2,00 WH1:1