2 runda: Indiana Pacers - Washington Wizards

[xmarcinx]

Słuszny typ. Wall miał problemy z okiem, być może będzie mu to przeszkadzać. John gra nierówno i jego kiepskie decyzje w końcówce mogły kosztować wygraną w G2.
Kluczem do wygrania tego spotkania będzie równa gra podkoszowych i obwodu. Indiana zdaje się powoli łapać wiatr w żagle i kursy na nich są trochę przesadzone.

 

[evero]

Nie macie wrażenia, że dzisiejszy mecz Wizards zawalił Randy Wittman?? Bo moim zdaniem w 2 połowie rotował składem jak oszalały. Indiana cały czas tą samą 5 zawodników, która dała stabilizację w akcjach. A Randy trzymał cały czas nie wiedzieć czemu 20 letniego Beala(42 min), który w 3 i 4 kwarcie ceglił niemiłosiernie, a resztą rotował. Gooden-Nene-Harrington każdego wpuszczał co 4 min, Webster 20 min gry a z przodu i z tyłu nic nie grał. Wall jest cieniem samego siebie, to już 38 letni Miller częściej i z lepszym skutkiem wchodził pod kosz w tych spotkaniach. W 4 kwarcie widać było jego doświadczenie i spokój, pozwolił znowu Czarodzieja odskoczyć na kilka punktów, po czym Wittam znowu szaleje z rotacjami i wpuszcza Walla. Nie rozumiem dlaczego też nie dał pograć Marcinowi w ostatnich minutach, który mógł powalczyć pod koszem. W pewnej chwili Gooden odpowiadał za Hibberta, co wyglądało komicznie.

 

[lukascash]

Nie wiem czy Wittman zawalił mecz, wiem za to, że Wittman zawalił całą serię z Pacers. Największym jego błędem było to, że pozwolił odbudować się w jakimś stopniu Hibbertowi, a to wystarczyło by Wizards mogli się pakować w tej serii. Jako młoda drużyna Wizards powinni i musieli wykorzystać każdą możliwość/sposób do oklepania Pacers, którzy byli w dołku. Tymczasem Wittman po pierwszym meczu spoczął na laurach, Vogel odrobił pracę domową, a Wittman od przynajmniej dwóch meczów jest kompletnie nieprzygotowany, a skoro on to i Wizards. Prawda jest taka, że Wizards pokonali w 1 rundzie jedną z dwóch najgorszych ekip w tych playoffach. Teraz poprzeczka jest znacznie wyżej, dla Wizards za wysoko.

 

[easy]

Moim zdaniem tu nie ma co sie zastanawiac tylko ladowac w Pacers. Widac, ze Wizards juz lekko przybici bez tego polotu co z Chicago i po prostu sa jeszcze za mali w gaciach na Indiane. Wiem, ze Pacers nie radza sobie w tych PO jakos szczegolnie na wlasnej hali[2 porazki z Hawks, jedna z wlasnie Wizards] ale to jest elimination game i jestem przekonany, ze spotkanie bedzie wygladalo zupelnie inaczej. W dwoch wyjazdowych spotkanaich Hibbert odzyskal jaja, obrona zrobila dobra robote no i sami zawodnicy Washingtonu juz nie graja tak jak na poczatku PO. Trener Wittman tez dorzucil swoje, poniewaz rozumiem ze Gooden i Harington dali dobre minut z lawki ale zeby grac tymi zawodnikami prawie cala druga polowe? Dobry zarty, naprawde dobry. Game3 to swietny indywidualny wystep Georga, dzisiaj lcize ze reszta druzyny takze pociagnie i przede wszystkim lawka musi dac z siebei wiecej. Wiadomo Turnera nie licze, bo dla mnie gosc jest spalony i nie powinien znajdowac sie w jakiejkolwiek druzynie NBA, bo obrona+ selekcja rzutowa[ szczegolnie ta selekcja] to jest istna tragedia i juz lepszy bylby ten Copeland, ktory chociaz ma ten rrzut za trzy i moglby rozciagac obrone. Scola i Watson= na tych panow licze, poniewaz potrafia grac i powinni zdobyc te 7-8 punktow z lawki by ulatwic robote starterom. Wiadomo Wizards posiadaja dwie mocne strzelby na dystansie w osobie Beala i Arizy i prawdopodobnie ktorys z nich odpali ale grunt by pozostalych zawodnikow trzymac krotko + wysocy musza robic robote jak w ostatnich spotkaniach gdzie Gortat i Nene nie mieli za duzo do powiedzenia.
Pacers -3,5 1.70 unibet

 

[wojnodrake]

Indiana Pacers

: Washington Wizards

Wizards +5.5 / 1.91 / Betsson Pfff

5 runda spotkania między Pacers, a Wizards. 1 starcie zasłużenie wygrali gracze Wizards, natomiast im dłuższy pojedynek tym to wszystko wyglądało coraz gorzej. 2 faza byłą wyrównana i to zawodnicy z DC mieli okazje oszołomić swojego rywala i doprowadzić stan rywalizacji do prowadzenia 2 meczowego. Kolejne spotkanie które już odbyło się w Verizon Center to nie tylko pewna wygrana Pacers, ale najgorszy dzień rzutowy graczy Wiz. Beal/Nene, ale i inni gracze zawiedli totalnie. Gra nie wyglądała tak źle, bo i defensywa funkcjonowała, a i było pełnych czystych pozycji rzutowych które wstyd nie wykorzystać. 4 pojedynek w którym w pewnym momencie wydawało się, że Wiz wracają do gry, ale brak doświadczenia, wydaje mi sie szczególnie trenera Wittmana doprowadził do tego, iż Pacers poczuli, że mogą dopaść rywala. Tak się stało i dziś mamy "elimination game". Prowadzenie 3:1 drużyny która na obecną chwilę bardziej zasługuje na awans. Zastanawiam się, czy 3 kolejne spotkanie można grać tak beznadziejnie jak :

John Wall przez cała I rundę PO i przez kolejne 2 spotkania z dzisiejszym rywalem stracił tylko 12 piłek. Game 3 i 4 to 14 strat

Marcin Gortat rzucał średnio 16.5 PKT na spotkanie w pierwszych 2 meczach, by w kolejnych dwóch jego średnia wyniosła 3.

Wizards wciąż są w stanie namieszać w tej serii, chociaż szanse na awans przy stanie 3:1 są bardzo małe, czy też iluzoryczne. Wystarczy wrócić do tego co przynosiło już sukcesy w G1 czy G4. Szybka gra, dobre bieganie do kontry, niezła gra zmienników oraz lepsza egzekucja Beala i Nene. Wizards lubią grać na wyjazdach, pokazali to podczas RS, a w tych PO wygrali wszystkie 3 spotkania w Chicago i jedno w Indianie. Powalczyć trzeba, a jeśli przegrać to tylko po "close game".

????Wizards are 5-2 ATS in the last 7 meetings in Indiana.
????Underdog is 5-0 ATS in the last 5 meetings.
????Road team is 4-0 ATS in the last 4 meetings.
????Wizards are 9-2 ATS in their last 11 games playing on 1 days rest.
????Wizards are 5-0 ATS in their last 5 road games vs. a team with a winning home record.
????Wizards are 5-0 ATS L5 road games vs. a team with a home winning % of greater than .600.
????RANDY WITTMAN is 20-2 ATS (+17.8 Units) in road games when playing 6 or less games in 14 days as the coach of WASHINGTON.
????Pacers are 1-8 ATS in their last 9 home games vs. a team with a winning road record.
????Pacers are 4-15 ATS in their last 19 games vs. a team with a winning S.U. record.

 

[lukascash]

Wszystkie te trendy, które przytoczyłeś nie mają kompletnego znaczenia z powodu przebiegu ostatniego meczu. Gdyby tamten mecz Wizards przegrali w normalnych okolicznościach, to ok zgoda można próbować czegoś w tych trendach szukać. Ale Wizards przegrali tamten mecz w sposób, który dla tak młodej drużyny może być kompletnie miażdżący psychicznie. To samo zresztą w przypadku Oklahomy, tyle że Oklahoma to ograna w playoffach drużyna - kompletne przeciwieństwo Wizards. Dla mnie oba dzisiejsze mecze na dobrą sprawę NO BETY. PTB grali przeciwko sweepowi, we własnej hali i w żadnym meczu ne prowadzili ze Spurs kilkunastoma punktami. Dość istotna różnica w porównaniu z sytuacją Wiz.

 

[wojnodrake]

Decydując się na ten typ nie opierałem się na trendach. Dopiero po napisaniu analizy przeglądałem różne strony i powypisywałem co znalazłem. Może i Wizards to młoda drużyna, szczególnie niedoświadczona, a w takiej fazie PO mało kto z zawodników Wiz grał. Ja jednak oglądając większość wywiadów po shootaroundzie widzę pozytywne nastawienie, a szczególnie słychać to, że chca wrócić do własnej hali za wszelką cenę.
http://www.monumentalnetwork.com/videos/john-wall-shootaround-5-13-14
Szczególnie polecam od 2:00 gdzie John odnosi się do tego co napisałeś. Ostatecznie gdy typ wejdzie trendy okażą się prawidłowe, jeśli nie to będą worth shit.
Wizards będa grać swój basket, a jeśli ludzie mieliby kierować się załamaniem/zmiażdzeniem psychicznym, to bukmacherka jest latwa i trzeba grać Indianę i Clippers. Portland też mogli być zdołowani, że przewalili 3 mecze z SAS w każdym będąc znacznie słabszą drużyną, ale wrócili do gry, chociażby na jeszcze jedno spotkanie więcej, a też są zespołem który ma małe doświadczenie w PO.
Pozdrawiam.

 

[pekin66]

Indiana Pacers - Washington Wizards
1 kwarta - Wizards +1,5 @1,86
Poczatek mecz wyglada praktycznie w tej serii bardzo podobnie, zreszta cala pierwsza polowa na przestrzeni tych 4 meczy byla dla druzyny z DC bardziej udana niz dalsza czesc meczu. Linia +1.5 pokryta w kazdym spotkaniu,
1 mecz : win DC 28-15
2 mecz: remis 23-23
3 mecz: remis 17-17
4 mecz: win Pacers 27-26
Mysle ze dzis bedzie podobnie i mloda ekipa gosci bedzie przewazac tylko na poczatku meczu. Dobry betem bedzie +3,0 na koniec polowy, ktora to tez byla pokryta w kazdym meczu.

 

[zakoon]

Wizards @ 2.90 Betsson
To był najlepszy występ PG w tegorocznych playoffach, nie sądze że dzisiaj to powtórzy. Pozatym pierwsza piątka Pacers grała 37+ min (Paul George 46min), zmeczenie tez robi swoje. Lepsze krycie Paul George + przeszkadzanie Hibbertowi i myślę, że będzie stan 3:2.

FG: 12/20 60.0%
3PT: 7/10 70.0%
FT: 8/10 80.0%
REB: 12
PKT: 39
MIN: 46

 

[fidelio]

Wizards mogą dziś wygrać bo presja przesunie się na Indianę. Wizards najlepiej grają jako underdog.

 

[mhm]

o tym, ze podtrzymanie pewnej serii kiedys ma swoj koniec przekonali sie wczoraj ci, ktorzy grali SAS do polowy, nie bylo powtorki z 3 poprzednich meczow i to Portland wygralo polowe. Dzisiaj moze byc podobnie z tym poczatkiem. Indiana powinna od poczatku grac tak jak w 2 polowie. Wiem, ze nie jest to ich domena ale dzisiaj to WSH ma noz na gardle a Indiana moze grac spokojnie bo maja 3:1 w serii i nastepny ewentualny mecz tez u siebie. Nie rozumiem tego postu o presji na Indianie? Presje to oni mieli na wyjezdzie, gdzie musieli odwrocic zlamanie domowe. Dokonali tego 2 razy i teraz maja wzgledny spokoj.
Nie przekonuje duza rotacja u WSH. Ja gram Indiana -5,5. Sadze, ze zalicza mocny start. Przez mocny mam na mysli przyznajmniej remis/2 pkt do przodu HT. Lubie grac na przelamanie serii wiec gram Indiane. Nalezy odrzucic demony 1 spotkania, gdzie 1 kwarta przegrana 13 uniemozliwila skuteczna pogon.
Pamietajcie tez, ze nic dwa razy sie nie zdarza. Nie sadze, aby znowu zgotowali sobie taka strate jak w poprzednim spotkaniu. Pierwsza polowa bedzie kluczowa. Sadze ze juz do przerwy zrobia minusowy handicap ale znajac gre Indiany, zaufam im w koncowym rozrachunku.

 

[wojnodrake]

nastepny ewentualny mecz tez u siebie

Po tym poście dowiedziałem się, że nie znasz zasad PO które obowiązują już od ...... czasu
Game 6 jeśli dziś wygrają gracze Wizards odbędzie się w Verizon Center, a nie w Indianie.
"ewentualny mecz u siebie" to mają w G7 jeśli do tego dojdzie.

nalezy odrzucic demony 1 spotkania, gdzie 1 kwarta przegrana 13 uniemozliwila skuteczna pogon.

W G4 przegrywali już 19 punktami, więc idąc takim tokiem myślenia też nie powinni wygrać.

 

[fidelio]

Nie rozumiem tego postu o presji na Indianie?

Skoro 3 ostatnie spotkania z Wizards wygrali to chyba są postrzegani jako faworyt, w dodatku wracają do swojej hali. Z natury rzeczy presja jest na faworycie, Wizards już zostali spisani na straty. To teoretycznie ich ostatni mecz więc nie mają nic do stracenia.

 

[mhm]

ok, zle to napisalem. Chodzilo mi o to, ze jak Indiana teraz przegra to nie jest to taki big deal. Wiadomo, ze ew zrobienie z tego 3:3 potem powoduje nerwowke w game 7 ale jednak maja 3:1. (dobrze, ze mi to wytknales)
Zalezy jak kto rozumie presje, zalezy jak rozumieja ja zawodnicy.
To nie jest tak jak w pilce, ze faworyt musi grac o 3 pkt bo na starcie meczu ma 1pkt i musi cisnac. Na co Indiana ma presje? Przeciez nie goni wyniku. Zaczyna mecz od startu i nikt im nie kaze pokrywac handicapu. Ja bym mial luz psychiczny majac 3:1 (moze sie to oczywiscie odbic na rozluznieniu ale nie bralbym tego pod uwage).
Jezeli chodzi o presje to moze sie ona wlasnie zrobic na WSH jak IND zrobi przewage bo oni maja wtedy noz na gardle. Ja licze na taki wlasnie scenariusz a zwalszcza z tego powodu, ze WSH pokazali, ze nie sa doswiadczeni i nie sa odporni na presje. Oczywiscie to tez sie moze odwrocic, jak kazdy taki czynnik.
Mieli latwy pojedynek z Chicago, nie zaznali presji. Teraz prowadzili i zostali dogonieni i sadze, ze to wlasnie na nich jest presja zaprzepaszczonej szansy. Wszystko zalezy od psychiki zawodnikow i od trenera. Ja bym nie rozpatrywal tego pod tym katem, ze presja ciazy na Indianie. Oni maja 3 gry "zapasu" i oni w koncu powinni odpalic na poczatku.
Jak bedzie to sie okaze.

 

[evero]

Tak jak po 2 spotkaniach byłem zdecydowanie pewniejszy wygrania serii przez Wizards, tak po meczu nr 3 i 4 należy to całkowicie odszczekać. Refleksje na temat ostatniego meczu opisałem wyżej i zgadzamy się iż ojcem sukcesu jednych i matką porażki drugich jest trener. Cytując lukascash "Vogel odrobił pracę domową, a Wittman od przynajmniej dwóch meczów jest kompletnie nieprzygotowany, a skoro on to i Wizards". Moim zdaniem Indiana zrobi wszystko by dzisiaj wywalczyć awans, podstawowa 5 zawodników ma dużo minut w nogach ale kolejne spotkanie spowoduje tylko większe zmęczenie. Czasem Wiz udaje się wygrać 6 spotkanie przed własną publicznością i robi się gorąco. Doświadczenie, pewność siebie i mądrość trenera po stronie Indiany. Pacers znalazło sposób na rywala, Washington ciągle szuka, a na to już czasu nie ma.

Bawiąc się we wróżkę - Wittman będzie chciał skopiować 1 mecz, ofensywa, szybkie kontry i chodzący obwód. Indiana skupi się na defensywie, bo swoje rzuci. Lekko gram pierwsza kwarta - 1,5 dla Indiany. Presja po stronie Wiz, w pierwszych minutach rączka Beala-Walla-Arizy będzie drżała.

 

[mhm]

jednak na odwrot niz przewidzialem, start fatalny, potem swietna seria a potem dobra gra podkoszowa i wymuszone rzuty z dystansu i z +2 indiana robi sie w 6 min +7 wsh. Gortat gra jak nafecony. 8/10 to niesamowity wynik. 11 zbiorek. Czy znowu bedzie cud w strone indiany? Watpie. Aczkolwiek ostatni mecz wygladal dokladnie tak samo i nagle zaczeli grac. Nie wierze jednak w powtorke.
Kluczowa w tym meczu jest skutecznosc Gortata.
Lawka WSH jest 0/7. Pierwsza 5 robi 7 przewagi na przerwe. Wyglada to jak pojedynek Miami z Utah. Dawno nie wiedzialem meczu, zeby tyle prowadzic przy zerowym udziale punktowym lawki.

 

[evero]

Dokładnie, też spodziewałem sie lepszego startu Indiany, ale jak przypuszczałem Wizards postawi na szybkie kontry i Pacers póki co z tym sobie nie radzi + fenomenalny Marcin, szczególnie w walce pod koszem rywali (6 ofensywnych zbiórek). Aż dziw bierze, dlaczego Wittman zrezygnował z Marcina w meczu numer 4, szczególnie w końcówce. W obronie póki co świetnie odrzuca Hibberta jak najdalej od kosza. Moim zdaniem zobaczymy jeszcze kilka zwrotów w tym meczu. Zaraz 2 połowa, więc zasiadamy wygodnie w fotelach, zapinamy pasy i startujemy

 

[wojcirej]

Dzisiejsze moje typy na mecz nie ukrywam, są umotywowane przede wszystkim pobudkami typu ambicja. Bo nie oszukujmy się, Indiana pomimo wszystko to nie jest na tyle ułomna drużyna ofensywnie, żeby rzucać co mecz raptem 70 kilka punktów. W poprzednim pojedynku moim zdaniem brakło punktów z ławki, a starterzy nie zdążyli się zregenerować po morderczej dawce minut w game 4 (taki Paul George np. zaliczył aż 46 minut i w poprzednim pojedynku był strasznie niewyraźny). Ta ostatnia kwarta trochę zaciemnia obraz ofensywnych wyczynów Pacers w tym meczu, gdyż praktycznie był to garbage time i panoszyli tam się rezerwowi, którzy po prostu musieli mecz dograć (po obu stronach, żeby nie było). Uważam zatem, że jeśli Pacers mają zakończyć dziś serię (a moim zdaniem są ku temu spore szanse), to trzeba będzie porzucać troszkę więcej. Idąc dalej tym tropem, zawieść też nie powinien lider gości - Paul George. Nie ma się tu co czarować, że jest to główna armata Pacers, jeżeli chodzi o zdobycze punktowe i 5/15 z gry jak na zawodnika, który jest stawiany nawet do roli MVP, to delikatnie pisząc, nie przystoi. A że linia nieco obniżona, to uważam, że warto z tego skorzystać.
Indiana Pacers over 87,5 pkt @1,85 Milenium
Indiana Pacers over 88,5 pkt @1,85 betgun
Paul George over 22,5 pkt @1,85 Milenium

 

[wojnodrake]

Nene Powyżej 13.5 PKT / 2.07 / Betsson

Nie ma w tym typie nic pewnego oprócz tego, że Nene to wciąż dobry koszykarz którego stać na dobry występ. W poprzedniej analizie meczu Pacers:Wizards wspominałem o tym, że zawodzą szczególnie Wall i Gortat. Wszyscy wiemy co zrobili. Wall 27 pkt Gortat 31 i udało im się poprowadzić Wizards do pewnej wygranej nad rywalem. Pytanie przed tym spotkaniem jest takie, kto zawiódł w G5? Albo kto też zawiódł w G3/G4. NENE, czyli jedna z głownych opcji strzeleckich po dwóch przyzwoitych występach w

G1 : 15 PKT
G2 : 14 PKT

UWAGA

G3 : 8PKT 3-14 z gry
G4 : 10PKT 5-14 z gry
G5 : 4 PKT 2-6 z gry

Brazylijczyk ma pełno "open looks", ale piłka nie chce wpaść do kosza. Trener Wittman to typ kolesia który uwielbia rozmawiać z zawodnikami którzy zawodzą, a są mega ważni dla gry całej drużyny. Tak stało się właśnie z Wallem i Gortatem. Dziś mam nadzieje, że będzie tak z Nene. Jego 13 MLN$ za sezon jest nieadekwatne do tego co obecnie prezentuje i może chociaż dziś da zarobić tym którzy zagrają jego over pkt.

Taki kurs = trzeba zaryzykować

 

[evero]

Cisza w temacie, ale nie ma się co dziwić. Nikt z nas pewnie nie wie czego możemy się spodziewać za niecałe 3 godz. W 2 pierwszych meczach lepiej zaprezentowali się Wiz, 2 kolejne dla Indiany i kiedy wydawało się że Pacers znaleźli złoty środek na pogubione Wizards, przyszło nam obejrzeć 5 spotkanie gdzie Czarodzieje zdominowali swoja magią Indiane. Tym bardziej niczego nie można być pewnym, kiedy forma zawodników jest aż tak zmienna. Hibbert, George od zera do bohatera i z powrotem. Niemrawy od x spotkań Wall nagle znajduję nie wiadomo skąd pewność siebie i formę rzutową. Marcin grzejący siedzenia na rezerwie w 4 spotkaniu, nagle staje się bohaterem Washingtonu czym sprawia że polskie pierogi stają się znane na cały świat. Chyba pozostaję zostawić zakłady na ten mecz a usiąść, oglądać i trzymać kciuki za naszego Pieroga bo w którą stronę pójdzie to spotkanie nie wie nikt.
.
.
.
Jeżeli już coś grać to zbiórki Marcina powyżej 10,5 kurs: 2.0
Marcin dostanie pewnie dużo minut, bo Wittman chyba w końcu zrozumiał, że nawet jeżeli Gortat ma słabszy dzień rzutowy to jest niezastapiony w walce na tablicach. Gooden-Nene-Harrington do nich nie należą, a już tym bardziej nie zatrzymają Hibberta co pokazało spotkanie numer 4.