FSV Frankfurt - Hertha Berlin Typ:2 Kurs:1,9 Tobet
Hertha ma nowego coacha - Luhukaya, który z Augsburgiem dwa sezony temu wywalczył awans. Minie troche czasu, aż zaczną grać na poziomie po słabym zeszłym sezonie. Trener nie ma do dyspozycji kilku graczy - Lassoga, Kraft, Frantz, Janker, Fardi. Sytuacja dziś wydaje się jednak prosta. FSV stracił sporo graczy z zeszłego sezonu. Dzisiaj zabraknie Gledsona, który wybitnym defensorem nie jest, a po jego zmienniku nie ma co się cudów spodziewać. Brakuje Gais'a, gdzie z Gorlitzem na skrzydłach stwarzali mase zamieszania. Micanski świetnie wykańczał sytuacje, za niego jest Kapllani, któy grał w Paderbornie dwa sezony temu, jednak to nie jest snajper na miarę Ilana. W ataku brak Yuna i rozgrywającego Yelen'a, bardzo dobrze klepiącego wolne. Nowy nabytek wypożyczony z Kolonii Roschi prawdopodobnie dzisiaj zadebiutuje na skrzydle. Mohlmann lubi grać ofensywnie, a w linni defensywnej Herthy niedoświadczeni - Schulz i Brooks - zwłaszcza Schulz na, którego będzie grał Gorlitz może mieć sporo kłopotów. Bolączka FSV to obrona, wolna, popełniająca błędy. Mohlmann jest dobry jako trener ratownik, potrafi zmotywować odpowiednio graczy i z kiepsko grającego zespołu potrafi ulepić dobrze funkcjonującą maszyne. Po uratowanu Ingolstadt, nie dał rady jednak utrzymać dobrej dyspozycji w kolejnym sezonie. Czy z FSV będzie podobnie? okaże się. Hertha ma zły sezon za sobą. Kontuzje, kilku graczy zawieszonych, nowy trener, który musi poukładać ten zespół. Teraz trzeba jak najszybciej wrócić do Bundesligi. Rywal niezbyt wymagający. FSV ma problemy ze stwarzaniem sytuacji, potrzebują zgrania - kilku graczy odeszło, jest kilku nowych i trzeba to poukładać. Obrona jest wolna, co przy umiejętnościach atakujących Herthy nie powinno być problemu jak odpowiednio przycisną z rozmontowaniem jej. W składzie zapewne kilka zmian. Być może za Beichlera i Kluge wystąpią Ronny i Ramos. Pewne jest, że obaj trenerzy muszą poukładać grę swoich zespołów, nie mają do dyspozycji kluczowych graczy, mamy dopiero druga kolejkę i drużyny dopiero się rozkręcają z formą. FSV ma tu łatwiejszą sytuację, grają z pozycji underdoga, do tego unzany rywal, a na takie mecze wywołuje się dodatkowa motywacja. Luhukay będzię szukał, a raczej wpajał swój styl gry piłkarzom i już w drugiej kolejce nie będzie działać wszystko tak jak należy, na to trzeba czasu. Hertha teoretycznie powinna to wygrać. Obawiam się o ich obrone z niedoświadczonymi 19-latkami w składzie. Mohlmann potrafi tak ofensywnie ustawić zespół, że FSV na bramkę stać. Stark wraca do składu, gdzie zagra z Konradem, tak jak w zeszłym sezonie. Dwóch napastników musi jeszcze złapać formę, bo zaprezentowali się słabo z Sandhausen. Grożny będzie Gorlitz, a zagadką jest jak zaprezentuje się nowy nabytek Roschi. FSV na pewno powalczy o dobry wynik i liczę na over. Sądzę, że będą w stanie poprzeszkadzać troche i od czasu do czasu kontrami ponękać defensywę Berlińczyków. Potencjał jest po stronie Herthy i trudno liczyć, że nie wywiozą trzech punktów, sądzę, jednak, że nie będą one zdobyte w łątwy sposób. Można się czepiać o kreatywność w ataku FSV przy ich osłabieniach, jednak sądzę, że defensywa Herthy popełni jakiś błąd. Groźne będą skrzydła, zwłaszcza to gdzie gra Gorlitz. FSV zależy na dobrym wyniku, nie będą cisnąć na zwycięstwo, Hertha nie może już stracić punktów, jednak jeszcze za wcześnie, aby odnosili pewne zwycięstwa. Beichler i Knoll to nie są aktualnie zawodnicy robiący aż tak wielką przewagę Berlińczykom i mam nadzieje, że zastąpią ich Ramos i Ronny. Hertha będzie szukać własnego stylu, FSV ma słabą obronę i kilka bramek powinno paść. Sądzę też, że skromnie FSV coś dorzuci od siebie. Mohlmann to dobry motywator, ważne tylko, aby napastnicy zagrali ambitnie, czego brakowało w meczu z Sandhausen. Jeżeli ambicji będzie tyle co w meczu z Sandhausen (a jednak sądzę, że na Herthe się zmotywują) to skromne zwycięstwo Herthy 1-0, 2-0.
Mała ciekawostka: dwa sezony temu Mohlmann jako trener Ingolstadt mierzył się z Herthą. Mecz zakończył się wynikiem 1-1, gdzie Ingolstadt nie wykorzystało karnego. Pamiętam, że kurs na Herthe był identyczny - 1.90 - do tego byli wtedy w znakomitej formie, gromiąc każdego i pewnie zmierzając do Bundesligi.
over 2.75 @
2.07
FT: 3-1