Ingolstadt - Greuther Furth - Ingolstadt win (- 0,75 AH) (1,71)
Ingolstadt - Greuther Furth - Ingolstadt over 1,5 gola (1,74)
18:30 - Germany » 2. Bundesliga
W piątkowe popołudnie, a w zasadzie wieczór rozpocznie się druga kolejka zaplecza Bundesligi. W tym dniu odbędą się trzy spotkania, a w nich spotkanie pomiędzy FC Ingolstadt 04 i Greuther Fürth. Gospodarze tego spotkania są uważani za jednego z faworytów do awansu do Bundesligi, rok temu jako spadkowicz z najwyższej klasy rozgrywkowej zajęli dopiero dziewiątą lokatę w
2. Bundesliga, w tym roku wszyscy wierzą jednak w awans. W okresie transferowym doszło do paru zmian kadrowych, zaczynając od formacji defensywnej to odszedł pierwszy bramkarz ekipy Örjan Nyland, który postanowił odejść do
Championship gdzie w tym sezonie będzie reprezentować barwy Aston Villa. Odeszła także dwójka podstawowych obrońców - Tobias Levels, który w poprzednim sezonie rozegrał dwadzieścia trzy spotkania w pierwszej jedenastce oraz Hauke Wahl, który tych spotkań rozegrał o dwa mniej jednak strzelił w nich trzy bramki. Ostatnim zawodnikiem o którym należy wspomnieć jest reprezentant
USA Alfredo Morales, który w poprzednim sezonie rozegrał dwadzieścia siedem spotkań i strzelił cztery bramki. Z zawodników przychodzących chyba najciekawszym zawodnikiem jest Brazylijczyk Lucas Galvão, który gra na pozycji obrońcy. Ten zawodnik jest po bardzo dobrym sezonie w austriackiej Bundeslidze gdzie reprezentował barwy Rapid Wien gdzie rozegrał dwadzieścia sześć spotkań i strzelił jedną bramkę. Jego gra jest dość skuteczna i w miarę bezpieczna ponieważ w poprzednim sezonie złapał zaledwie cztery żółte kartoniki. Do klubu zawitała dwójka pomocników - Thorsten Röcher, który większość swojej kariery spędził w Austrii, w poprzednim sezonie grał dla ekipy Sturm Graz dla której łącznie zagrał dwadzieścia dziewięć spotkań i strzelił sześć bramek, drugim z nowych pomocników to Austriak Konstantin Kerschbaumer, który w swojej karierze oprócz gry w rodowitej Austrii grał przez dwa sezony w angielskiej
Championship. W poprzednim sezonie grał w Arminie Bielefeld gdzie rozegrał trzydzieści jeden spotkań i strzelił osiem bramek. Ostatnim z ciekawszych nazwisk jest napastnik z Nigerii Osayamen Osawe, który w Niemcach jest już piąty sezon, ostatni sezon spędził w Kaiserslautern gdzie w dwudziestu sześciu spotkaniach strzelił pięć bramek. Pierwsze spotkanie Ingolstadt nie może zaliczyć do udanych ponieważ przegrali pierwsze spotkanie z Jahn Regensburg 2:1 choć ich gra nie była wcale gorsza niż gospodarzy. Jedynego gola dla ekipy dzisiejszych gospodarzy strzelił wcześniej wspomniany Kerschbaumer. Jeśli chodzi o grę w spotkaniach domowych w poprzednim sezonie to niestety szału nie ma, zawodnicy wygrali zaledwie pięć spotkań, cztery zremisowali i aż ośmiokrotnie przed własną publicznością przegrywali. Już w drugiej kolejce trener Leitl zastosuje dwie zmiany w pierwszej jedenastce względem pierwszego meczu. Do podstawowego składu ma wrócić Tobias Schröck, który jest zastępcą kapitana tej ekipy. Drugi powrót także w linii pomocy ponieważ zadebiutować w tym sezonie ma najlepszy strzelec tamtego sezonu Sonny Kittel, który nieco zlekceważył sobie okres przygotowawczy do tego sezonu dlatego też nie był przygotowany kondycyjnie na rozegranie całego spotkania, wątpię, że w drugiej kolejce rozegra całe dziewięćdziesiąt minut jednak mocno kibicuje, żeby tak się stało ponieważ na pewno Kittel wprowadzi dużo świeżości jeśli chodzi o ofensywę gospodarzy. Greuther Fürth cudem uniknął baraży i spadku w poprzednim sezonie ponieważ zajęli ostatnie bezpieczne miejsce. Co ciekawe utrzymanie wygrali sobie lepszym bilansem bramkowym, a przewaga między nimi a pierwszym spadkowiczem wyniosła zaledwie jeden punkt. W tym sezonie także są typowani jako drużyna, która powinna bić się o utrzymanie ponieważ nie zbudowała składu do walki o coś więcej. W okienku transferowym odszedł pomocnik Jürgen Gjasula, który w poprzednim sezonie rozegrał dwadzieścia trzy spotkania i strzelił dwie bramki. Nie wiadomo gdzie reprezentant Albanii będzie grał w tym sezonie ponieważ jeszcze żaden klub nie zainteresował się jego postacią. Drugim zawodnikiem, który postanowił odejść z klubu jest pomocnik/napastnik Khaled Narey, który jest także najlepszym strzelcem drużyny w ubiegłym sezonie gdzie w trzydziestu czterech spotkaniach strzelił sześć bramek. Bardzo dobrą dla kibiców wiadomością było kupno dwójki zawodników - Mario Maluci oraz Juliana Greena, którzy w poprzednim sezonie występowali w Furth jako zawodnicy wypożyczeni natomiast w tym sezonie są już pełnoprawnymi zawodnikami tej ekipy. Szczególnie Chorwat Maloca powinien być znanym wśród polskich kibiców ponieważ ten zawodnik trzy sezony występował w polskiej
Ekstraklasie jako zawodnik Lechii Gdańsk. Oprócz tej dwójki do klubu przyszedł reprezentant Francji Daniel Keita-Ruel, który poprzedni sezon spędził w 3 Lidze jako zawodnik
Fortuny Köln gdzie w trzydziestu siedmiu występach strzelił aż piętnaście bramek. W pierwszej kolejce dość gładko poradzili sobie na swoim stadionie z ekipą Sandhausen z którą zasłużenie wygrali 3:1 (choć do 78 minuty przegrywali), a dwie bramki strzelił nowy nabytek Keita-Ruel. Prawdziwym sprawdzaniem dla zawodników dowodzonych przez Damira Burica będzie dzisiejszy mecz wyjazdowy ponieważ w ostatnim sezonie na wyjeździe ekipa Furth wygrała zaledwie jedno spotkanie, sześć razy remisowali oraz dziesięciokrotnie przegrywali. Była to najgorsza drużyna jeśli chodzi o klasyfikację wyjazdową. Dodatkowo strzelili najmniej bramek bo tylko jedenaście i byli drugą najgorszą defensywą z trzydziestoma bramkami straconymi. Jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę to trener Buric ma twardy orzech do zgryzienia ponieważ być może nie będzie mógł skorzystać z trójki podstawowych obrońców czyli Marco Caligiuri, Mario Maloci oraz Maximiliana Wittek choć nie jest powiedziane, że wszyscy nie zagrają w dzisiejszym spotkaniu. Dodatkowo jest prawdopodobieństwo, że z kontuzją zagra francuz Keita, który po wypadku na treningu miał przeprowadzony zabieg (szycie w okolicy łuku brwiowego). W poprzednim sezonie obie ekipy spotykały się trzykrotnie - wszystkie trzy wygrała ekipa Ingolstadt, która najpierw na wyjeździe pokonała ekipą Burica 0:1 by później znów na wyjeździe w ramach DFB Pokal rozbić ekipę Furth 1:3. Ostatnie spotkanie wygrali u siebie strzelając rywalom trzy bramki, a nie tracąc żadnej. Biorąc pod uwagę skład, braki kadrowe oraz formę domową i wyjazdową nie widzę tutaj żadnego innego wyniku jak wynik na korzyść gospodarzy. Mimo falstartu będą chcieli pokazać się z dobrej strony przez kibicami, w poprzednim sezonie mimo słabych wyników to w większości spotkań to własnie oni wyglądali lepiej. Greuther być może zagra bez kilku podstawowych zawodników co może osłabić szczególnie formację defensywną. W pierwszym meczy pokazali się z dość dobrej strony jednak u nich słabą stroną są wyjazdy i w dzisiejszym spotkaniu nie widzę większych szans, aby polepszyć bilans właśnie spotkań wyjazdowych.