Arka Gdynia - Zagłębie Lubin
Gdynianie w Zabrzu całkiem przyzwoicie. Potwierdzili, że teren im leży. Zagłębie także bardzo pozytywnie, zwłaszcza wreszcie Traore. Polonia powinna zostać zniesiona z Dialog Areny, ale Lubinianie byli nieskuteczni i ich rywalom raz wydatnie pomógł sędzia.
Jak wiadomo, oba zespoły walczą o utrzymanie, Zagłębie jest dużo bliższe sukcesu, ma 5 punktów przewagi nad przedostatnią Arką. Matematycznie to wcale nie tak dużo, ale przy obecnym rozkładzie w tabeli i tendencji zdobywania punktów to bardzo dużo.
Arka zdecydowanie punktuje u siebie, Zagłębie raczej cienko na wyjeździe, tylko 4 punkty. W bezpośrednich meczach 5 wygranych Zagłębia (także w Gdyni) i 2 wygrane Arki.
Arka ma zasadniczy problem, że jedynym sensownym napadziorem jest Labukas, który żeby coś strzelić, musi zmarnować kilka innych okazji. Bo z gry to Arka czasami nawet sporo ma, zwłaszcza u siebie. Problem w tym, że Labukas dziś nie gra. Do niego dołączyli Siebert, Budziński i bohater Arki sprzed tygodnia Noll.
Problemem Zagłębia jest brak "tego czegoś" Taki szary średniak. Liczę, że Urban coś wniesie do zespołu, bo marnie się ich ogląda. Z Polonią było już ciekawiej, czułem drużynę, ale to jeszcze nie to. Zagłębie bez osłabień
Swego czasu liczyłem, że niemiecka szkoła Pasieki wniesie pewną jakość - chęci, ambicje, wybieganie, próba rozmyślnej gry, odpowiednio dobrana taktyka. Nic bardziej mylnego. Owszem biegają, chcą czasem, ale i tak grają bardzo bezbarwnie. Lubin też mnie jeszcze nie przekonuje, ale prędzej niż Arka
x2 to taka moja opinia, pomyślałbym też nad underem, ale i tak nie będę typował spotkania
Cracovia Kraków - Korona Kielce
Cracovia w rundzie wiosennej 5 pkt w 3 meczach. W pełni zasłużony remis z Legią, ze Śląskiem meczu nie oglądałem. Później przyszła wygrana z Lechem. Lech marnował takie okazje, że masakra. Powinien to spokojnie wygrać, jednak nie wygrał. Nie na tym jednak się chcę skupić, a na tym, że Craxa się starała, grała bardzo wyważoną piłkę i to do niej uśmiechnęło się szczęście. Strata do Arki to już tylko 5 punktów i drużyna z Krakowa powinna pójść za ciosem.
Korona ogólnie gra zajebiaszczo na wyjazdach. Ale tylko ogólnie. Na wiosnę grają totalną kaszanę. Niedzielan to klasa sama w sobie i potrafi dołożyć nogę lub głowę jak trzeba, ale on sam lub sam z Edim drużyny nie pociągnie. Fatalne jest rozegranie, właściwie z gry pozycyjnej to Korona już teraz ledwo co uzyskuje. Zdecydowanie lepiej idą im kontry, ale są strasznie chaotyczne. Craxa za Szatałowa już nie tworzy tak dziurawego sera jak do niedawna i te kontry tak łatwo nie przejdą
Do tego Korona będzie wydatnie osłabiona. Za czerwoną kartkę pauzuje Hernani (za niego wejdzie Malarczyk), kontuzje mają Golański, Puri, Vuković. Do tego przeziębiony Niedzielan nie jest pewny występu. O sytuacji kadrowej Cracovii nic nie znalazłem ale za długo nie szukałem
Wg mnie: jedynka