Śmiech na sali z tą karą. Takie rzeczy to w czasie wyścigu powinny się odbywać. Tzn. nakaz zjechania do alei serwisowej z uszkodzonym lusterkiem. Jak zwykle oberwało się tylko jemu bo za dużo krytykuje tą śmieszną dyrekcję wyścigową. A taki Russell który staranował Sainza i stworzył potencjalne zagrożenie do karambolu dostał śmieszne 5 sekund kary