Sevilla-Getafe
Jak Sevilla gra na własnym stadionie, to ja zawsze biorę overy bramkowe na nich. Przede wszystkim grają mega ofensywnie, a po drugie w defensywie monolitu nie ma i każdy tam coś może zrobić. A takie Getafe kulawe nie jest i spokojnie o gola może się pokusić. Sevilla do niedzielnego meczu przystąpi trochę osłabiona, bo nie ma Diogo i Moreno, a także Cali, a przecież ta
trójka i Fazio to była podstawowa obrona w ostatnim czasie. Ale brak Cali zostanie załatany zapewne przez Carrico, a wtedy Navarro powędruje na lewą obronę. Na prawej zagra Coke i liczę na powrót do wysokiej formy, którą prezentował w pierwszej połowie 2013 roku. I najważniejsza kwestia to pomoc, bo ja liczę, że jedynym defensywnym pomocnikiem będzie M'Bia, który znakomicie wypełnia lukę po Kondogbii i trzeba przyznać, że gdyby był te kilka lat młodszy to można by liczyć na topowe kluby za kilka lat. Obok niego spodziewałbym się Rakiticia, któremu jednak zadań defensywnych za dużo przydzielić nie można. Na skrzydłach musowo Jairo i Vitolo, bo Reyes to zawodnik tylko na derby i do stałych fragmentów gry, a Sevilla to nie jest ekipa pokroju Osasuny czy innych ekip z dołu tabeli, które mogą sobie pozwolić na trzymanie zawodnika tylko na stałe fragmenty. Z resztą jest Rakitic, więc Reyesa nie potrzeba. Przy tym ustawieniu można spróbować Gameiro i Bacci w ataku, chociaż uważam, że mimo wszystko przydałby się jakiś ofensywny pomocnik jeszcze, aczkolwiek Marin czy Trochowski to nie są zawodnicy na 90 minut(chyba), bo przecież długo pauzowali.
Getafe z kolei to taka dziwna drużyna, bo potrafi napsuć krwi, o czym przekonała się ostatnio Barcelona, a wcześniej chociażby Villarreal, który uległ im na
El Madrigal. Ale potrafią zagrać piach, jak z Athletic czy dostać wpie*dol jak z Atletico. Po prostu to ekipa, która musi mieć dobry dzień, bo w przeciwnym razie niczego dobrego nie będzie. Co do składu, to Luis Garcia Plaza raczej nie rotuje, jak nie musi więc zagrają ci, co zwykle. Ciężko opisać ich styl, bo raz grają tak, innym razem tak i dla mnie to jest jedna z tych ekip, które jakoś mi nie przypadają do gustu, bo nie wiadomo czego się po nich spodziewać.
Seville gram, bo ostatnio przed świętami byli w dobrej dyspozycji, a teraz już mają, co lepszą sytuacje kadrową w ofensywie i też liczę na wymianę ciosów. Oni mogą stracić ale jeśli Getafe da się wciągnąć w taką grę, to Sevilla ich zniszczy, bo u siebie potrafią rozpieprzyć rywala aż miło w takiej sytuacji. Zatem nie będę się rozdrabniał i grał over 1,5 na gospodarzy po marnym kursie, tylko wezmę dużo lepiej opłacany over 2,5 i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Sevilla over 2,5 @ 2,75 Bet3653:0
Real Sociedad-Athletic Bilbao
Cóż przed nami drugie, co do ważności derby w Hiszpanii(po derbach Sewilli), które w kapitalny sposób otworzą rok 2014. Faworytem według buków gospodarze i moim zdaniem również. Owszem w tabeli oczko wyżej są Los Leones ale w ostatnim czasie Txuri-Urdin są już na dobrej drodze i powinni teraz pozostać w tej grupie walczącej o
LM. Jeśli chodzi o skład gospodarzy, to zabraknie jedynie De la Belli, który dalej leczy kontuzje ale przecież na tej stronie jest Jose Angel, który w tym sezonie już wiele razy miał okazje gry i trzeba przyznać byłemu graczowi Romy, że spisuje się naprawdę dobrze i Jagoba Arrasate nie ma takiego problemu, jaki miał Montanier, gdy brakowało De la Belli. Najważniejszą informacją jest powrót Mikela Gonzaleza i można oczekiwać, że wraz z Inigo Martinezem stworzą duet stoperów. Tak samo są w kadrze meczowej Xabi Prieto i Carlos Martinez, a ta dwójka też ostatnio miała mniejsze lub większe problemy ze zdrowiem. Zatem obrona już wiadomo, jak powinna wyglądać, a w pomocy spodziewam się w środku tercetu Markel Bergara, Ruben Pardo i Xabi Prieto. Ten pierwszy będzie odpowiedzialny, jak zwykle tylko za rozbijanie ataków rywali i po przechwycie dostarczenie piłki komuś bardziej kompetentnemu w jej rozgrywaniu. Przed tą trójką pojawią się na skrzydłach Vela i Griezmann, a na szpicy Agirretxe. Nie ma co się oszukiwać ale na ten moment Real Sociedad ma po prostu lepszych piłkarzy od swoich lokalnych rywali, chociaż nie można powiedzieć by był to zlepek indywidualności, bo grać drużynowo potrafią. Chodzi mi przede wszystkim oto, że RSSS mają takich Vele i Griezmanna, którzy w każdej chwili potrafią przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny.
Athletic również w pełnym składzie, bo trudno powiedzieć by brak Kike Soli był osłabieniem, skoro w tym sezonie go praktycznie nie ma. Ciekaw jestem czy po raz kolejny Valverde zdecyduje się postawić na szpicy Toquero ale jeśli tak, to wystawi przysługę rywalowi, bo ten waleczny łysol to strzelać do brami rywala, po prostu nie potrafi. A cały skład powinien wyglądać tak: w bramce Iraizoz, w obronie widzę czwórkę żelazna czyli Iraola, Gurpegui, Laporte i Balenziaga. Niby Laporte trochę pewniejszy od San Jose ale z drugiej strony były gracz Liverpoolu to spory plus przy stałych fragmentach gry i to nie tylko pod bramką rywala, ale też pod własną, a pamiętajmy, że po drugiej stronie jest Inigo czy Mikel, którzy w powietrzu grać potrafią, a wrzutki Rubena Pardo są mega dokładne. W pomocy Iturraspe i Mikel Rico mają pewne miejsce i przed nimi zapewne zagra być może Iker Muniain, a przynajmniej tak anonsują baskijskie media, a wtedy na skrzydłach zobaczymy duet Ibai - Susaeta.
Real Sociedad w ostatnich 9 spotkaniach ligowych ma bilans 7-1-1, a jedyną porażkę zanotował na Santiago Bernabeu z Realem Madryt. Widać, że te problemy z początku sezonu minęły, a teraz przecież już mają wolne od
LM i mogą się skupić na lidze i pucharze, chociaż wiadomo, że to pierwsze będzie priorytetem. Athletic z europejskimi problemami nie miał problemów, a w ostatnich 9 spotkaniach zanotował bilans 6-2-1 czyli niemal identyczny. Porównując obie ekipy mamy dość podobne defensywy, bo straciły obie te ekipy podobną ilość goli. W środku pola przewagę będą mieli goście, bo Iturraspe i Mikel Rico to duet dający dużo więcej niż Bergara i Ruben Pardo. Ruben owszem kapitalnie asystuje ale mimo wszystko w grze defensywnej ma dużo mniej do powiedzenia, a z kolei Bergara nic nie daje w ofensywie. Iturraspe i Mikel Rico to zawodnicy, którzy harują w defensywie ale potrafią również wspomóc ofensywe. Jednak przewaga gospodarzy jest największa w przodzie i to am powinni rozstrzygnąć to spotkanie. Vela i Griezmann to czołówka Primera Division, a takich zawodników Valverde po prostu nie ma.
Real Sociedad @ 2,20 William Hill2:0