Cracovia vs Ruch Chorzów: Cracovia powyżej 4.5 rzutów rożnych @1.30
Zagłębie Lubin vs Legia Warszawa: powyżej 8.5 rzutów rożnych 1.45
Śląsk Wrocław vs Raków Częstochowa: BTTS @1.85
AKO @3.48 Superbet
Zanim o rywalizacji lidera z mistrzem, warto zerknąć w stronę Krakowa. Tutaj dojdzie do starcia Cracovii z Ruchem Chorzów. Gospodarze urwali w Częstochowie 1 cenny punkt.
Wydawało się, że są nawet spore szanse na komplet oczek, ale zabrakło koncentracji do ostatnich minut i rywale zdołali zremisować po wykorzystanym rzucie karnym. Cracovia potrzebuje jednak wygranych, bo strefa spadkowa niebezpiecznie się zbliża i na ten moment nie widzimy przewagi. Wydaje się, że dzisiaj nadchodzi dobra okazja, aby solidnie zapunktować i przeciwnikiem ekipy z Krakowa będzie Ruch Chorzów. Beniaminek nie radzi sobie po awansie do elity.
Jasne, pojawiają się pojedyncze punkty, ale obok ŁKS-u to najgorszy klub w stawce. Nawet zwolnienie ojca sukcesów Jarosława Skrobacza nie poprawiło nagle gry przyjezdnych. Blisko było przełamania w starciu z Koroną Kielce, niemniej jednak przeciwnik grał do końca i podział oczek stał się faktem. Czy outsider postawi się faworytowi?
Dzisiaj zdecydowałem się w
Ekstraklasie zaproponować rzuty rożne.
Warunki atmosferyczne utrudniają grę piłkarzom, ale w piątkowych i sobotnich starciach padło wiele kornerów i warto to wykorzystać. Stawiam na 5 takich stałych fragmentów gry po stronie Cracovii. Spodziewam się, że to gospodarze będą prowadzić grę i tym samym pojawią się rzuty rożne.
Jeżeli zajrzymy do statystyk, to ekipa z Krakowa u siebie pokrywała naszą propozycję w 6/7 przypadkach. Mam nadzieję, że zmotywowana Cracovia nas nie zawiedzie.
Przenosimy się do Lubina i tutaj czeka nas starcie Zagłębia z Legią Warszawa.
Miedziowi pewnie pokonali ŁKS 2:0 i tak naprawdę wynik mógłby być bardziej okazały. Wygrana była bardzo ważna, aby podbudować swoje morale przed dzisiejszą rywalizacją i po serii niepowodzeń nabrać pewności. Gospodarze w tym sezonie prezentują się przecież bardzo dobrze, czego efektem jest zajmowane 7. miejsce w tabeli
Ekstraklasy. Nikt tutaj nie oczekuje nagle walki o podium, ale top 6 jest w zasięgu Zagłębia.
W tę niedzielę do Lubina zawita Legia, która dzielnie spisała się w Birmingham. Szczególnie pierwsza połowa spotkania z Aston Villą mogła się podobać. Potem już przeciwnicy zaczęli dominować na własnym boisku i trochę zabrakło, aby ostatecznie urwać punkt zespołowi z Premier League i tym samym zapewnić sobie awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Wojskowi muszą poprawić swoje wyniki w lidze. Dwa remisy z rzędu i 6. pozycja nie jest zadowalająca, a rywale uciekają. Czy faworyt sięgnie po zwycięstwo?
Uważam, że czeka nas otwarte widowisko.
Zagłębie szczególnie na własnych śmieciach jest groźne i potrafi postawić się każdemu. Legia dokona kilku rotacji w składzie i intensywność zostanie zachowana. Zdecydowałem się na rzuty rożne i pobieram próg 8.5 kornerów.
Jeżeli zajrzymy do statystyk, to gospodarze u siebie pokrywało nasz typ w 6/8 przypadkach, a przyjezdni na wyjazdach 4/6. Uważam, że śnieżna aura może mieć wpływ na kiksy, niedokładne zagrania i tym samym wybijania zagrożenia na auty oraz rzuty rożne.
Ostatnim meczem 17. kolejki polskiej
Ekstraklasy będzie rywalizacja Śląska z Rakowem we Wrocławiu.
Spodziewany jest komplet widzów i pomimo niekorzystnej aury powinno pojawić się wielu fanów, którzy są spragnieni sukcesów swojego klubu. Gospodarze się nie zatrzymują i pewnie kroczą po kolejne komplety punktów. W Radomiu starcie z Radomiakiem zaczęło się źle, bo od rzutu karnego dla rywali.
Od czego jest bramkarz w takich meczach i Rafał Leszczyński wygrał wojnę nerwów. Można śmiało powiedzieć, że jest to na ten moment najlepszy goalkeeper w stawce i często udaje mu się zachować czyste konta. Erik Exposito jest nie do zastąpienia i kapitan lidera ciągnie swój zespół w trudnych chwilach.
Dzisiaj do Wrocławia przyjeżdża aktualny Mistrz
Ekstraklasy.
Wydaje się, że Raków coraz lepiej wygląda fizycznie i to przekłada się na rezultaty. Remis z Cracovią był jednak nieco szczęśliwy, ale pokonanie Sturmu w Graz jest już zasłużone. Było to chyba najlepsze spotkanie w wykonaniu przyjezdnych w tym sezonie. Szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji cały czas są, teraz jednak nadchodzi batalia o poprawienie swojej sytuacji w
Ekstraklasie.
Marzeniem Rakowa jest naturalnie obrona tytułu i wygrana z liderem przybliży gości do zrealizowania tego celu. Fani liczą na byłego piłkarza Śląska Johna Yeboaha, który tak jak cały klub z Częstochowy się rozkręca. Kto sięgnie po wygraną w hicie?
Piękną statystyką jest fakt, że Śląsk Wrocław oraz Raków Częstochowa to jedyne zespoły w Ekstraklasie, które w każdym spotkaniu tego sezonu trafiały przynajmniej 1 do siatki przeciwnika. To powoduje, że mój wzrok skierowany został w stronę klasycznego wyniku BTTS.
Nasz zakład był pokryty we wszystkich wyjazdowych starciach przyjezdnych, a gospodarzy u siebie w 5/7 przypadkach. H2H bezpośrednich meczów również wygląda zachęcająco, bo gole z obu stron wpadły w 4 rywalizacjach z rzędu. Mam nadzieję, że śnieżna aura nie przeszkodzi w hicie.