>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

17.06.2006 FINAŁ - ARSENAL LONDYN : FC BARCELONA

Status
Zamknięty.
D 0

darek

Forum VIP
(coś koło trzeciego Freeqa było).
A fuuuj, świństwo!

I mam pytanie co oznacza Freeq ?? Idea Idea
Taki napój, obrzydliwy...

Freeq to piwo Laughing
Impulsive nie słuchaj, benek bluźni. :p


Mecz... oczywiście jestem kibicem Arsenalu więc całym sercem byłem za Kanonierami, a że do tego jestem kibicem Realu, więc nie chęć do Blaugrany jest jeszcze większa... ale postaram się być obiektywny!

Na początku 2 fantastyczne akcje &quot;Titiego&quot;, mogły rozbić Barcę, na posterunku był Valdes, słaby Valdes, ale w tym meczu bezbłędny...
Później słaby strzał Giulego... Arsenal przeważał... Był lepszy, choć to dobiero był początek. Następnie prostopadłe zagranie do Eto&#39;o i głupie, bardzo głupie zagranie tego, który w wcześniejszych meczach bywał bohaterem... Popatrzcie jak cienka warstwa dzieli bohatera od outsidera...
Faul Lehmana i bramka Giulego... którą sędzie nie uznał... - błąd!
Sędzia wyrzucił bramkarza i bramki nie uznał... moim zdaniem powinien uznać bramkę i dać Lehmanowi ŻÓŁTY kartonik. :wink:
Czemu? A bo to jest Finał Ligi Mistrzów, a bo to jest tylko jeden mecz, a bo to jest 15 minuta... Faul nie był brutalny, więc sędzia dla wspaniałego widowiska powinien uznać bramkę ale zostawić równe szanse...
Sędzia w tym meczy nie błyszczał... Podyktował rzut wolny na Eboue, a wcale go nie było, dał żółty kartonik Henriemu, a wślizg był czyściutki... [podbnie z Oleguerem, choć ten powinien juz wcześniej żółtko dostać] itd, itp.

Wracająć do meczu, to ten się skończył w 18 minucie, wiedziałem, że nawet jak Kanonierzy strzelą bramke, to Barcelona ich wymęczy...Też tak się strało... cudowny strzał Cambella i bramkaaa. Później 4 minuty i dla mnie 2 błędy bramkarza... Przy pierwszej bramce dla Barcy, obawiam się, że Samuel był na spalonym [pewien nie jestem].
Cóż Arsenal był lepiej poukładanym zespołem, Barca w tym meczy zagrała podobnie jak Chelsea... niczym antyfutbol, gdzie był Ronaldinho? Nie było go...Henry przyćmił go, a ten bóg [Ronaldinho] stracił swoja calą moc... Całą!

Jestem przekonany, że Arsenal rozniosł by Barcę gdyby grali po 11 caly mecz.

GO GO GUNNERS. :wink:
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom