Dzisiaj Gran Derbi ale w ten mecz jakoś nie mam ochoty grubiej coś wkładać kasy, a z kolei mamy dwa ciekawe pod względem bukmacherskim spotkania wcześniej. Co ciekawe ułożyły się dwa starcia sewilijsko-walencyjskie. O 18 mecz Levante-Sevilla, a tuż po tym spotkaniu mecz Betis-Valencia. No więc ode mnie o tych meczach:
Levante-Sevilla
Mecz można by powiedzieć, że na szczycie ale jako, że grają przed GD to mało kto będzie pamiętał o tym spotkaniu. Mecz 4 i 5 drużyny ale jednak ja tutaj upatruję faworyta w zespole gości. Wiadomo, że Sevilla powinna powalczyć w tym sezonie właśnie o to 4 miejsce, które dałoby im kwalifikacje
LM, natomiast Levante teraz powinno iść już dół, bo wg. mnie ich czas już się skończył. To pokazują ostatnie mecze. W 5 ostatnich spotkaniach piłkarze z Walencji wygrali tylko 1 spotkanie przeciwko Sportingowi Gijon, a tak przegrali z Osasuna, Atletico, Valencia i Barcelona. Jak więc widać rywali mieli trudnych, no ale i dzisiejszy rywal mocny więc tutaj też będą mieli spore problemy. Goście póki co są jedyną drużyną w
La Liga, która nie zaznała porażki na wyjeździe ale też od razu trzeba wyjaśnić, że ich bilans póki co to 1-5-0, a dopiero w ostatnim meczu z Zaragoza wygrali pierwszy mecz poza Ramon Sanchez Pizjuan. W tym spotkaniu w barwach Sevilii nie zobaczymy Diego Perottiego oraz i tak nie grającego w tym sezonie Adresa Palopa. W sumie jak patrzę na gospodarzy, to jakoś nie widzę albo po prostu nie mogę sobie przypomnieć kogo tutaj brakuję. Jednak nawet w pełnym składzie to Levante stoi przed trudnym zadaniem, bo Sevilla to mocny zespół, a gracze z Walencji to takie miłe zaskoczenie w tym sezonie ale wszystko co dobre kiedyś się kończy...
Levante: Munua; Javi Venta, Ballesteros, Nano, Juanfran; X.Torres, Farinos, Valdo, Barkero, Juanlu; Kone
Sevilla: Javi Varras; Coke, Fazio, Spahic, F.Navarro; Jesus Navas, Medel, Rakitic, Manu del Moral; Trochowski; Negredo
Moje typy:
Sevilla @ 2,50 Sportingbet
1:0
Sevilla DNB @ 1,75
Betis-Valencia
No tutaj mamy sprawę trochę prostszą. Jak już ktoś pisał to Betis długo nie zaznał zwycięstwa i dzisiaj też może być o to ciężko. Wiadomo kto w Valencii odpowiedzialny będzie za strzelanie, a chodzi tutaj o duet Jonas i Soldado. Zabraknie co prawda zawieszonych za kartki Ramiego i Alby, a to są spore ubytki, bo jednak na lewej stronie Alba i Mathieu to znakomity duet, a Rami wszystko ustawia na środku obrony. Mam nadzieję, że teraz Ruiz zagra na odpowiednim poziomie i nie zrobi takiego błędu jak z Chelsea. Właśnie o tym meczu z Chelsea warto coś powiedzieć. Tam Villas-Boas obrał znakomitą taktykę i The Blues kompletnie się cofnęli, a Nietoperze biły głową w mur. Statystyki tamtego meczu były bardzo ciekawe. 66-34% to posiadanie piłki na korzyść Valencii oraz liczba celnych podań ponad 600 do 250 na korzyść Valencii. Tutaj może tak się Betis nie cofnie, bo im akurat remisy potrzebne zbytnio nie są więc też i łatwiej będzie grać Valencii. Ja tutaj liczę na zwycięstwo gości, którzy co by nie mówić są w znakomitej formie i nawet porażki z Chelsea i Realem tego nie zmienią, gdyż to rywale już z najwyższej półki, do których Betisowi na chwilę obecną brkuję bardzo bardzo daleko.
Betis: Casto; Idisoro, Mario, Dorado, Nacho; Iriney, Benat, Pozuelo, Pereira; Castro, Santa Cruz
Valencia: Diego Alves; Barragan, Dealbert, Ruiz, Mathieu; Albelda, Tino Costa, Pablo Hernandez, Jonas, Piatti; Soldado
Moje typy:
Valencia @ 2,25 Sportingbet
2:1
Valencia over 1,5 @ 2,30
Valencia DNB @ 1,571