Manchester City - Everton
Zgodzę się tutaj z użytkownikami R O B I N H O i micolinho. Moim faworytem jest tutaj City i to zdecydowanym. Everton zanotował przyzwoity dobry start i dlatego teraz maja 6. miejsce w tabeli, co dla nich patrząc przez pryzmat zeszłych sezonów, jest bardzo dobrym osiągnięciem. Jednak ostatnimi czasu ani wyniki, ani gra nie zachwyca. Jeszcze remis z Arsenalem do tragicznych wyników nie należy, ale remis z Norwich i przegrana z Reading to strata 5 punktów. Ostatnio moim zdaniem zawodzi Pienaar, który nie jest w formie, a bez niego siła napędowa Evertonu znacznie spada. Lewą flankę od dawna straszą całą
Premier League, jednak ostatnio współpraca Bainesa i Pienaarem nie układa się jak nalezy. W meczu z Arsenalem próżno szukać jakichś składnych akcji tą stroną. Ofensywa opiera sie na Fellainim, a to troche mało jak na City. Jelavic się zablokował i już nie jest tak skuteczny. Z Arsenalem miał świetna okazję do strzelenia bramki, ale ją zmarnował. W środku dalej będzie brakowało Neville`a i to jest wielkie osłabienie. Naismith to zawodnik raczej na takie druzyny jak Reading czy Wigan. Brakuje mu jakości, aby dobrze zagrać w tak ważnym spotkaniu. Nieobecny pewnie będzie Mirallas, a on by mogł dużó więcej szuku narobic niż Naismith. Obrona w cały sezonie nie prezentuje się najlepiej i nic w tym aspekcie raczej się ni poprawia. W 10 ostatnich meczach tracili bramki. Osoatnio nie stracili ze Swansea, ale to był tylko cud, a nie ich świetna gra defensywana, ponieważ Walijczycy miali kilka doskonałych okazji do strzelenia gola. Myślę, że mit o fantastycznej formie Evertonu, który do tej pory był obecny przy wielu analizach należy odłożyć między bajki. Oczywiscie ta druzyna dalej ma wielki potencjał i kilku bardzo wartościowych grajków, ale uważam, ze w tym meczu nie bedą mieli mozliwości rozwinąć skrzydeł.
Co do City to chyba największy kryzys mają juz za soba. Wszytko wraca do normy i coraz mniej słyszymy o konfliktach w klubie. Teraz zaczyna się chyba najważniejszy miesiąc w kampani i trzeba zewrzeć szyki i walczyć o pełną pulew każdym meczy. Cieszy na pewno postawa obrony w tym sezonie. Bramek dużo nie tracą ostatnio, ba nawet bardzo mało. Do tej pory w lidze 10 bramek straconych z czego aż 8n w pierwszych 6 meczach sezonu. Od czystego konta w meczu z Sunderlandem defensywa nie popełnia niemal żandych błędów. Myślę, że podobnie będzie jutro. Everton jak już wspomniałem obniżył loty ich akcej nie są tak płynne. City spokojie sobie poradzi z ofensywą Evertonu. Sam Fellaini meczu nie wygra, a nawet nie zremisuje. Ostatnio Cuty gdzieś zgubiła skuteczność. Moze po wynikach tego nie widac, ale sytacji marnuja sporo zwłaszcza Aguero cos się ostatnio zaciął. Jednak w tym meczu licze na poprawę w tym aspekcie gry, a jesli tak sie stanie to o wygraną City będą spokojny. W ataku jest moc. Tevez, Aguero, Silva, który wraca do formy. Na Ławke powinie zostac oddelegowany Balotelli, wtedy Aguero będzie mgół grać na szpicy. Mam nadzieje na wsytep Teveza, który mółby lataz po całym boisku i robić sporo zamieszania. Środek pola wygląda lepiej niż sordek Evertonu bez Neville`a i naprawdę nie widze sbyt wielu argumentów za Evertonem.
Podsumowując Everton moim zdaniem znajdujący się w lekkim dołku nie da rady z City, które na swoim boisku prezentuje się świetnie, do tego gra coraz lepiej i ma mnie problemów kadrowych.
Man. City - Everton /
Man. City / 1.53@Bet365
--------------------------------------------------------------------------
Reading - Manchester United
Mecz United jest jednum z pewniejszych betów tej kolejki, a moze i nawet najpewniejszy. Reading to nie jest rywal dla ManU. Ani w atku ani w obronie nie prezentuja nieczego nadzwyczajnego. NIe mają indywidualności i nie widzę tutaj szans aby przeciwstawic się United. Ostatno 2 porażki z Aston Villą i z Wigan. NIby tracili puntky, niby byli blisko remisów, ale gra nie zachwycała. Składnych akcji jak na lekarstwo. Z Wigan mieli sporo szczęścia, bo 2. bramke strzelił sobie sam Al Habsi, a do tego Wigan nie wykorzystało kilku dobrych okazji i na swoje życzenie tak się meczyli. Mecz z Villa nudny jak flaki a olejem. Nie wiem czy chociaż raz powaznie zagrozili bramce rywali. Teraz przyjeżdża potentat po pewne 3 pkt. United do tej pory często męczyli się w lidze. Było to spowodowane głównie słabą defensywą i juz zdecydowanie czas, aby obrona United zaczęła prezentowac się jak nalezy. Tak własnie zagrała w ostatnim meczu z West Hamem. Tym bardziej wazne jest czyste konto, ponieważ nie bedzie do syspocyji SAF`a Valencia, Nani od jakiegoś czasu już nie gra. Z nominalnych i porządnych skrzydłowych został Young. Jeśli United straci pierwsze bramke co juz tak czesto zdarzało się w tym sezonie będzie cięzko gonić. Pamiętajmy, że zaczyna się najcięższy miesiąc w sezonie. Trzeba będzie zagrac aż 6 meczy w lidze, do tego w krótkim odstępie czasu pod koniec miesiąca w 7 dni 3 mecze, a na dodatek za tydzień mecz z City bardzo ważny w kontekście walki o mistrzowstwo. W tym meczu licze na inteligencje i doświadczenie SAF`a. On wie jak grac takie spotkania. To jest mecz w którym trzeba zdobyć 3 pkt, a nie pięknie grać w piłkę. Wygrac jak najmnieszycm nakładem sił. Brak odpowiedniej jakości na skrzydłach spowoduje moim zdaniem zageszczenie środka pola i grą 3 pomocników. Ronney pewnie bedzie miał bardzo dużo przestrzeni i będzie biegał po jednej jak i drugiej flance. O sile United nikomu nie trzeba mówić. strzeleni gola takiej obornie jak Reading to pryszcz. NIe zdziwiłbym sie jedak gdyby na tym sie skończyło. Strzelić gola może dwa i dowieźć do końca. Cały mecz nie będą atakowac, a spokojnie kontrolować spotkanie. Za dużo problemów było prze kontuzje w tym sezonie, żeby teraz znowu coś złapac. Dlatego nie nastawiałbym się na jakieś wielkie handicapy, ale wygrana United nie podlega dyskusji. W zeszłym sezonie w okresie na przełomie listopada i grudnia United grali z Aston Villa i Swansea, i oba mecze wygrali 1-0. 2 tygodnie temu United strasznie męczyli się a Aston Villa i teraz pewnie będą chcieli tego uniknąć, a SAF jest w stanie to osiągnąc. Dlatego pewnym typem moim zdaniem wydaje się wbyć:
Reading - ManU /
Manu wygra, a w meczu padniej mniej niż 3.5 gola / 2.35@Bwin(!!!)
--------------------------------------------------------------------------
Liverpool - Southampton
Kurs marny, ale zwycięstwo Liverpoolu chyba nie podlega dyskusji. Ostatnio dobre 2 mecz. Ze Swansea powinni bbyli wygrać, z Tottenhamem conajmniej zremisowac. Niestety tak sie nie stało i teraz trzeba zainkasowac 3 pkt. Naprzeciwko nikt nadzwyczajny, słaba i to bardzo defensywa, której moza śmiało nastrzelac. Osttanio Soton niby ładnie, wygrali nawet 2 mecze i 2 zremisowali, ale te remisy z Norwich i ze Swansea u siebie więc szału nie ma, wygrane z najsłabszą drużyną ligi QPR i z bedącym w poważnym dołku i mocno okrojonym Newcastlke. Teraz ich passa zostanie przerwana. Liverpool gra ładną piłkę, stwarzają wiele okazji, ale skuteczności jak nie było tak nie ma. W przodzie świetnie prezentuje się cała
trójka: Suarez, Sterling i Enrique. Zwłaszcza ten 3 jest sporym zaskoczeniem. W środku jednak ostatnio bez szału i to tutaj moim zdaniem jest przeczyna słabych wyników. Alle obniżył zdecydowanie noty i gra gorzej niż na początku sezonu. O Hendersonie nie ma co wpominac nawet. Gerrard sam tego nie pociągnie. Jednak mam nadzieje, ze Hederson w końcu będzie tam gdzie jeo miejsce jutrzejszego dnia czyli przed
tv, a w jego miejsce wskoczy Shelvey, który w przodzie pokazuje dużo większą jakość, a do tego nie boi się Strzelać bramek. Obrona nie gra źle. Ostatnio nie dal pograć Swansea, Tottenhamem rozmontował ich Bale, ale takiego zawodnika nie ma w szeregach Sotonu. Soto gra fajną piłkę, sporo atakuja i strzelają. Na pewno nie da ich się nie lubić. Jednak to za mało jak na głodny zwycięstw Liverpool. Z Suarezem w takiej formie nie mają co szukac. Defensywa Liverpoolu Lambertowi, Lallanie i Puncheonowi nie zdyt wiele szans i o ile nie popełni kolejnego sporego błędu Reina, to całkiem prawdopodobne jest czyste konto The Reds. Patrząc na osiagnięcia ekipy Atkinsa na wyjazdach mozna spróbowac handi na LFC
Liverpool - Southampton /
Liverpool (-1 AH) / 1.60@Bet365
//zwrot//
-------------------------------------------------------------------------
Dodatkowo moim zdaniem warte grania sa również BTS w meczu Fulham - Tottenham oraz undery w meczach West Ham - Chelsea i West Brom - Stoke.
Fulham - Tottenham to w sumie mecz dwóch drużyn, których bardzo wiele zależy od dwóch postaci, Berby i Bale`a. Ostatnio obaj w formie i moyslę, że w tym meczu zagwarantują bramki. Fulham bez Hangelanda więc Koguty będą mieli łatwiesze zadanie ze strzeleniem gola, natomiast Tottenham w obronie nie błyszczy co widzielismy chcociazby w meczu z Liverpoolem. Fulham z przodu ma moc i Tottehham w przodzie ma moc. Myślę, że będziemy tutaj śiwdkami dobrego widowiska.
West Ham - Chelsea to mecz w którym nie spodziewam się wielkich emicji. West Ham to solidna drużyna i spokojnie będzie się mogła przeciwstawić bedącej w dołku Vhelsea. Benitez juz swoje wprowadza. Widać, ze stawia na defensywę i to od niej będzie próbować tworzyć swój zespół. Znając jego więcej zadań taktycznych bedą mieli ofensywni gracze Chelsea, czego raczej nie było za Di Matteo. Do tego w słbej formi Hazarda, nie błyszczą ani Mata, ani Oscar. Dodatkowo bram w sumie w tej drużynie porządnych skrzydeł. NIe zwracał na to raczej uwagi Do Matteo przy budowie zespołu. Miał Mate, ale kupił Hazarda i Oscara. To raczej typy zawodników, którzy lubią kreować i mieć sporo swobody. NIe są to typy piłkarzy, którzy są przywiązani do skrzydeł i nie są to typowi skrzydłowi. Takim jest na pewno Moses, ale on nie dostaje abyt wielu szans. Bertrand też odpowiedniej jakości nie daje, przez co gra Chelsea się nie klei. Zbyt wielu dyrygentów i to nie kiończy się dobrze dlka nich. West Ham będzie raczej grał na remis. NIe ma Noble więc nie rzucą się do ataku, bo będą zbyt narazeni na kontry. Z przodu Carroll, który zbty wielu bramek nie gwarantuje. Mecz walki, ale zbyt dużo jakości bym się nie spodziewał.
West Brom - Stoke to również mecz gdzie widzę under. West Brom ostatnio mocno overowe wyniki i chyba czas na przerwanie tej passy. Clack to raczej trener stawiajacy na defensywę i w niej się specjalizuje. U siebie w defensywie grają nieźle i penwie tak będzie teraz. Stoke nie ma zbyt wiele do zaprezentowania na wyjazdach w ataku. Jedynie stałe fragmenty, ale one ciagle im nie będą dawac goli. Pewnie Pulis postawi na obronę. Stoke umie się bronić i lubi to robić. West Brom będzie miał spore problemy, aby ją sforsować. West Brom nie będzie cały sezon tak skuteczne, a Stoke raczej nie jedzie z myslę o atakowaniu, więc widzi mi się tutaj spokojnie under.
Fulham - Tottenham /
BTS 1.57
Chelsea - West Ham /
under 3.5 1.30
West Brom - Stoke /
under 3 (azjatycka suma goli) 1.35
MI z tego wychodzi bardzo ładne AKO - 2.75
w Bet365 i spokojnie można to grać.