Sunderland – West Bromwich Albion
Sunderland w ostatnim meczu niespodziewanie wygrał z Fulham, ale trzeba rzecz jasna dodać, że mecz ustawiła czerwona kartka dla Hangelanda w 31 min. Do tego momentu przeważali The Cottagers, później gra się nieco wyrównała. Mimo osłabienia Fulham i tak potrafiło sobie stwarzać groźne sytuacje. Ogólnie to 3:1 dla Sunderlandu to wynik przede wszystkim splotu korzystnych dla nich zdarzeń jak czerwona kartka czy też fakt, że drugą bramkę trafili grając 11 na 9, bo poza boiskiem opatrywany był Petric. Mimo gry w przewadze, obrońcy Czarnych Kotów dopuszczali do groźnych sytuacji i Fulham spokojnie mogło wywalczyć tu remis. Sunderland tym meczem przerwał serię pięciu meczów bez zwycięstwa. Ostatnio wygrali 29.09. z Wigan. Od tego meczu 3 przegrane i 2 remisy. Sunderland spisuje się na własnym stadionie słabo – w czterech meczach bilans 1-2-1, w bramkach 3-3. Myślę, że w tym sezonie będą ciułać te punkty, od czasu do czasu wygrywając. Myślę również, że mecz będzie toczył się na remis. Sunderland dysponuje dosyć dobrą defensywą, ale niestety gorzej jest w ataku. Zwycięstwa przez nich odniesione nie przekonują – odnieśli tylko dwa, ale w obu tych meczach potrzebowali czerwonej kartki dla rywala, żeby strzelić i wygrać. Rywalem Sunderlandu będzie WBA, które jest rewelacją ligi – 4. miejsce i dobra gra, przede wszystkim na własnym stadionie. Ostatnio pokonali 2:1 Chelsea, tym samym kontynuują passę trzech zwycięstw z rzędu. Nieco gorzej wygląda gra na wyjazdach – bilans 1-2-2. Wygrali z Wigan, zremisowali z AV i Tottenhamem oraz przegrali z Fulham i pechowo z Newcastle. Patrząc na rywali to wyniki są całkiem dobre.
Faworytem bukmacherów jest Sunderland, ale cały czas kurs na gości spada i pewnie przed samym meczem kursy odwrócą się. Wg mnie mecz zakończy się remisem, ale ze wskazaniem na WBA, stąd zakład X (Away No Bet). Sunderland nie prezentuje niczego ciekawego w ataku, nie sądzę, żeby wygrali po raz drugi z rzędu (no chyba że ktoś z WBA dostanie czerwoną kartkę). Obrona gra bardzo dobrze i potrafi skutecznie przeciwstawić się nawet dobrze grającym drużynom w ataku. WBA notuje już trzecie zwycięstwo z rzędu i wydaje mi się, że po raz czwarty nie wygrają. Nieco słabiej spisują się na wyjazdach, w pięciu meczach strzelili tylko 5 bramek. Jeśli chodzi o kontuzje to w Sunderlandzie nie zagra Brown, a w WBA Foster i Ried, wraca natomiast Lukaku, który nie mógł ostatnio grać bo jest wypożyczony z Chelsea.
Sunderland – West Bromwich Albion
Typ: X (Away No Bet)
Kurs: 2,15
Stawka: 4/10
Buk: Bwin
Stoke – Fulham
Stoke bardzo dobrze spisuje się u siebie, bo jeszcze nie przegrali, a w pięciu meczach mają bilans 2-3-0. Stracili zaledwie jedną bramkę, przy tym strzelając też niewiele, bo cztery. Stoke to królowie remisów w tym sezonie, na 12 meczów aż 7 kończyło się podziałem punktów. To pokazuje jak grają Garncarze. Nastawieni są przede wszystkim na niestracenie bramki. Ich twarda gra sprawia problemy nawet drużynom z góry tabeli, które grają szybki i techniczny futbol. Drużyna Fulham także prezentuje taki styl. Jednak ostatnie wyniki w żaden sposób nie pokazują aktualnej siły tej drużyny. Fulham dużo strzela, ale też dużo traci. Ładna gra w ataku przekłada się na słabszą dyspozycję w obronie. W związku z tym w meczu typuję BTS. Fulham ostatnio traci te bramki hurtowo. W 6 meczach wyjazdowych strzelili 12 a stracili 15, co daje średnio dwie strzelone i dwie stracone na mecz. Dodatkowo w obronie zabraknie Hangelanda, zawieszonego za czerwoną kartkę z Sunderlandem. W jego miejsce pojawi się Senderos, który w tym sezonie do meczu z Sunderlandem nie zagrał ani jednej minuty. Jego postawa na boisku nie była pewna, widać że brakuje mu ogrania i szybkości. Zestawienie linii obrony to duży handicap dla Stoke, bo dość, że obrona Fulham gra słabo, to jeszcze traci swoje największe ogniwo i kapitana w jednej osobie, a zastępuje go nieograny i słaby Senderos. O bramkę dla Stoke byłbym spokojny, po tym co pokazali ostatnio z West Ham. Stworzyli sobie kilka sytuacji i przede wszystkim strzelili bramkę. Myślę, że z Fulham nie powinni murować za bardzo bramki, bo nadarza się dobra okazja na pokonanie silniejszego rywala. A rywal jest nieco osłabiony, nie tylko w obronie, ale też w przednich formacjach. Zabraknie ostatnio dobrze spisującego się Ruiza, Kacaniklicia, Richardsona i Daviesa. Jednak mimo wszystko atak z Berbatovem i Petriciem i tak robi wrażenie. Myślę również, że Fulham także stać na zdobycie bramki.
Stoke – Fulham 


Typ: BTS
Kurs: 1,75
Stawka: 3/10
Buk: Bwin
Manchester United – QPR
W spotkaniu tym faworyt jest jeden, ale nie będą skupiał się na typowaniu 1X2. United zaliczyło ostatnio wpadkę z Norwich i będzie chciało się zrehabilitować. Diabły zagrały słabo, podeszły do tego meczu nieco lekceważąco. We wtorek United grało w
LM z Galatasaray i również przegrali, ale ta porażka była do przewidzenia, bo Ferguson nie zabrał do Turcji swoich gwiazd. Na QPR powraca Rooney, który nie grał z Norwich. Wydaje się, że zobaczymy tutaj pogrom, bo QPR jest dziurawe w obronie jak szwajcarski ser. Do tego nieporadnie spisuje się w ataku. QPR w tym meczu nie poprowadzi już Mark Hughes. Zastąpi go Harry Redknapp. To całe zamieszanie chyba niekorzystnie wpływa na zawodników i atmosferę w klubie. Te okoliczności sprawiają, że QPR jedzie na Old Trafford jak na ścięcie. Ja jednak spodziewam się czegoś innego. Owszem, uważam, że United wygra ten mecz, ale czy zobaczymy dużo bramek? Po pierwsze United lubi czasem lekceważyć takich przeciwników, gra na stojąco, jakby mecz miał sam się wygrać. Tak było z Norwich. Po drugie w przeciągu tygodnia zespoły
Premier League rozegrają po trzy mecze i United wcale nie będzie zależało, żeby forsować przesadnie tempo. Już w środę, czyli cztery dni od meczu z QPR, ciężki mecz z dobrze spisującym się West Hamem. W ostatnim sezonie United dwa razy wygrali z QPR po 2:0 i taki wynik zadowoli w pełni Fergusona. Może wreszcie United postara się poprawić grę w defensywie, a jest na to okazja, bo QPR gra tragicznie w ataku i ma problemy ze zdobywaniem bramek. Liczę również na to, że osoba nowego trenera wpłynie mobilizująco na zespół. Redknapp ma tutaj niewiele czasu na jakąś taktykę. Celem będzie pewnie zagrać dobrze w obronie i nie stracić za dużo.
Ciekawie wygląda zakład na under 3,5 po kursie 1,83. Wydaje mi się on bardzo prawdopodobny. Pewnie Diabły zaatakują od początku, strzelą szybko bramkę i będą kontrolować mecz.
Manchester United – QPR 


Typ: under 3,5
Kurs: 1,83
Stawka: 2/10
Buk: Bwin