12 kolejka Primera Division 01.11 - 04.11.2013

[maro-17]

Nie gram tego... trzymam się mojego typu, aczkolwiek chciałem zaznaczyć tym moim krótkim zdaniem, że Pique ostoją defensywy nie jest i to, że wraca do składu nie oznacza, że będzie ona bardziej szczelna... a wręcz przeciwnie

To chyba, że tak
Jeśli chodzi o samego Pique to w tym sezonie zagrał jeden kapitalny mecz i był to mecz z Realem Madryt. Jeśli tak zagra również dzisiaj to przyjezdnym będzie bardzo ciężko o gola, tym bardziej, że fajnie łapie formę Montoya choć nie wiadomo jak dziś spisze się na lewej flance. Jeśli się nie sprawdzi a Pique będzie grał to do czego częściej ostatnio nas przyzwyczaił o BTS-a będzie nie trudno. Do tego ważnym elementem układanki będzie jak zwykle Busi, który jak już wspominałem tylko co drugi mecz gra bardzo dobrze.

 

[ramzesa]

Dla mnie bramka dla Espanyolu to nawet nie jest 50/50. Kiedy przypomnę sobie ich ostatnią wizytę na CN to podejrzewam, że dziś będzie wyglądało to wszystko podobnie. Stanie we własnym polu karnym i nic więcej. Wiadomo, można liczyć na jakiś fartowny punkt, ale obrona Częstochowy prędzej czy później i tak kończy się tak samo. Najbliżej ugrania tu czegokolwiek ostatnio była Sevilla. Realu nie liczę.
Poza składem gości jest Stuani, Pizzi i Simao. Typowe zagranie pod kontrę. Wymienieni gracze są dobrzy przy ataku pozycyjnym, ale tu potrzeba kogoś, kto będzie mocno tyrał w defensywie, a na przykład Pizzi taki zdecydowanie nie jest.
Wysokość wyniku będzie zależała tylko i wyłącznie od tego jak szybko Barca strzeli gola. Otwartej walki nie będzie. Przyczają się na fartowny remis i festiwal zmarnowanych szans. Powtórki z 2009 nie przewiduję. Tam za dużo rzeczy sprzyjało Espanyolowi. Beznadziejny błąd Valdesa, czerwona kartka dla Keity.
Dziś przewiduję oblężenie twierdzy i próby zamęczenia defensywy Espanyolu. Czuję też jakiś kontrowersyjny rzut karny, bo od kilku spotkań Barca żadnego nie miała, a kiedy przypomnę sobie jakieś przełamania Messiego to kilka razy już tak było, że kończyło się na rzucie karnym. Lipne derby, bo lipne, ale derby.
Barcelona - Espanyol
Zostanie przyznany rzut karny 2,75 Williamhill

 

[barichello]

Mecz z Elche pokazał, że nawet przeciętna drużyna może bez większego problemu wbić 2 bramki na San Mames. Początek mógł być lepszy, bo Fidel trafił w poprzeczkę. Dwa, jak chcesz wygrać z Atletico na Calderon to musisz być do bólu skuteczny. 1-2 setki w starciu to maksimum moim zdaniem. Patrząc na to jak te gwiazdy baskijskie się zachowują pod bramką przeciwnika to śmiem twierdzić, że zawadzają głową o chmury zamiast pracować ciężej na treningach i nie pajacować. Twitterowcy pindorzeni.

Atletico ich zje.

Na dobrą sprawę Athletic nie przeszedł poważnego sprawdzianu, bo Real gdy z nimi grał, to był w słabej dyspozycji, Valencia to samo, a Villarreal sam sobie skomplikował sprawę. Teraz mogą się przekonać o mocy Colchoneros i prawdopodobnie tak będzie.

]

Jeżeli jesteśmy przy przeciętniakach i braku poważnego sprawdzianu to chciałbym zwrócić uwagę, że jeżeli mowa o przeciętnym Elche, które strzela na San Mames, zgoda, co do obrony Athletic też, ale zwróćmy uwagę kto strzelał na Vincente Calderon: Almeria, Celta, Osasuna czyli żadne wielkie ekipy. Bramek nie zdobyło Rayo oraz Betis. Zatem Atletico rozegrało u siebie 5 spotkań, a drużyny z którymi grali obecnie okupują pozycje od 16-20 czyli na chwilę obecną są najsłabszymi ekipami PD Zatem też brak poważanego sprawdzianu. jedyny poważny sprawdzian to tak naprawdę derby, zwycięskie, więc brawo im za to.

Mimo wszystko nie stawiałbym na równi Bilbao z wyżej wymienionymi ekipami, lecz wyżej. Z resztą potwierdzeniem jest 5 miejsce w tabeli. Atletico ma potężną siłę ofensywną, tego nie da się zaprzeczyć, Bilbao ma problemy w meczach wyjazdowych, a defensywa lubi spłatać psikusa. Tyle, że potencjał mają większy niż wskazują to kursy. Pamiętajmy jak przewrotna bywa piłka, a kurs dla mnie zbyt niski, żeby ryzykować. Stąd podkreślam, za drobne próbuję, bo liczę się z ogromnym potencjałem Atletico i atutem własnego boiska, ale jeżeli Bilbao nie przegra tego spotkania w głowach przed pierwszym gwizdnięciem to może być fajne widowisko.

 

[amigo007]

Barcelona - Espanyol. Barcelona wygra, oraz powyżej 12 rożnych i powyżej 6 kartek. Co o tym myślicie?

 

[ramzesa]

Barcelona - Espanyol. Barcelona wygra, oraz powyżej 12 rożnych i powyżej 6 kartek. Co o tym myślicie?

Na rożnych się nie znam, ale taktyka Espanyolu na ten mecz będzie identyczna jak przed rokiem. Tam mieli 2 rożne bodaj. Barca raczej nie nabija aż tak, bo w powietrzu kozakami nie są więc wolą nawet zatrzymać piłkę przed końcową linią.
Z kartkami może być różnie, bo sędziowie w tym sezonie są bardziej pobłażliwi. Te derby to też nie są w stylu tych z Sewilli to nie ma co marzyć o rzeźni. Wygrana Barcelony oczywista oczywistość.

 

[kapszti]

Real Sociedad-Osasuna
Osasuna z meczu na mecz wygląda, co raz lepiej i to nawet bez kontuzjowanych Sisi'ego i Armenterosa, którzy jak pisałem byli ważnymi ogniwami zespołu. Co ciekawe dla Osy będzie to druga wizyta na Anoeta w tym sezonie, bo w drugiej kolejce grali wyjazdowy mecz z Athletic Bilbao, który przegrali 2:0. Teraz czeka ich na pewno nie łatwiejsze spotkanie ale ja tutaj jednak odpuszczam granie na drużynę gospodarzy. Skupiam się na najlepszym obecnie ich zawodniku. Antoine Griezmann w ostatnich 3 spotkaniach zdobył aż 5 bramek, co naprawdę może budzić podziw. Francuz może nie za każdym razem strzela jakieś super bramki ale potrafi się znaleźć w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie, co skutkuje kolejnymi bramkami. Warto dodać, że w słabej dyspozycji są Agirretxe i Seferovic czyli dwie typowe "9" w barwach Txurri-Urdin, którzy na zmianę grają w podstawowym składzie. Xabi Prieto, to nie jest łowca goli, a i Vela od początku sezonu zawodzi, chociaż jego statystyki aż takie złe nie są - 2 gole i 3 asysty. W tym momencie, to jednak 22-letni Francuz wygląda na najmocniejsze ogniwo ofensywy zespołu Arrasate i uważam, że jeśli grać na czyjąś bramkę, to zdecydowanie w jego kierunku. Bet365 trzyma wysoki kurs i moim zdaniem należy z tego skorzystać.
Antoine Griezmann strzeli @ 3,60 Bet365

Almeria-Real Valladolid
Troszkę mnie zadziwia ten kurs na over w tym spotkaniu ale cóż trzeba grać. Początkowo miałem grać na gości, bo Suso dostał ostatnio piątą żółtą kartkę ale przypomniałem sobie ja i strona Almerii, że zawieszenia przechodzą na kolejną kolejkę, ze względu iż dzisiaj komitet nie funkcjonuje, bo jest święto. To dobra decyzja dla Almerii, bo ten chłopak to dla nich skarb. Ostatnio wreszcie Aleix Vidal na coś się przydał, bo tak ogólnie, to jego dryblingi są sztuką dla sztuki. Niestety Rodri zatrzymał się w strzelaniu goli, co nie dobrze zwiastuje. Mimo wszystko uważam, że ta wygrana na Mestalla powinna dać dużego kopa graczom z Andaluzji. Na pewno grali lepiej niż te 6 ugranych punktów ale nie potrafili dobić rywali w wielu spotkaniach. Teraz łatwo nie będzie, bo przyjeżdża niewygodny rywal. Valladolid w ostatnich spotkaniach notuje same overowe wyniki. W świetnej formie Guerra, Ebert i tak jak pisałem od powrotu Daniel Larsson dobrze się wpasował i też strzela. Aż strach pomyśleć, co by było gdyby zdrowy i w formie był Oscar. Jednak w defensywie jest źle. To co zrobili przy drugiej bramce Griezmanna w środę, to po prostu kryminał ale tam za dużego wyboru, to Juan Ignacio Martinez nie ma i tu się koło zamyka.
Teoretycznie takie spotkania, to są mało medialne ale moim zdaniem warto obejrzeć to spotkanie, gdyż zapowiada się naprawdę mega ciekawie. Powinno być sporo fajnej, otwartej gry z obu stron oraz dużo okazji i mam nadzieję, że dużo goli. Kurs na over moim zdaniem z dupy więc można tutaj chyba mocniej wejść.
Over 2,5 @ 2,025 Bet3651:0
Jeśli wymyślę jeszcze coś na pozostałe mecze, to dopiszę tutaj albo w nowym poście.

 

[ramzesa]

Na mini derbach Madrytu skupię się na zdobyczach bramkowych Królewskich. Mecz powinien być bardzo otwarty. Co prawda gradu bramek w ostatnich konfrontacjach tych drużyn nie widzieliśmy, ale Rayo jest cholernie słabą drużyną w defensywie. W ostatnim starciu na Bernabeu Real wygrał "tylko" 2:0, ale praktycznie każda akcja gospodarzy kończyła się poważnym zagrożeniem co zaowocowało szybkimi dwoma bramkami. Było tak do momentu, gdy Ramos nie zobaczył dwóch szybkich kartek (bodaj w 30-40 sekund). Później to Rayo miało inicjatywę, ale nie bardzo potrafili to wykorzystać. Gdyby Ramos tej kartki nie dostał to skończyłoby się jakąś manitką.
Teraz mecz jest oczywiście na stadionie Rayo, ale oni wszędzie grają tak samo - ofensywnie. Spodziewam się podobnego festiwalu strzeleckiego jak w ostatnim meczu Realu z Sevillą tyle, że do jednej bramki. Bale w końcu odpalił więc dwie groźne torpedy na Rayo wystarczą. Moim zdaniem 3-4 bramki strzelone przez Królewskich to żaden wielki problem. Xabi Alonso w końcu wchodzi na pełne obroty, bo Illara często kaleczy grę. Chyba potrzebuje jeszcze czasu, bo zdecydowanie nie można mówić, że to kiepski zawodnik.
Gdyby nie fakt, że gram płaską stawką każdy kupon to grałbym grubo. Valladolid na spokoju wsadziło 3 bramki. Mam nadzieję, że zakład wejdzie bez cierpienia.
Rayo - Real
Real powyżej 2,5 gola 1,80 Bet365 2:3

 

[adamo80]

Rayo Vallecano v Real
Real Madryt AH: -2,0,-2,5 kurs: 2,675 buk: Bet365
powyżej 3,5 goli kurs: 1,925 buk: Bet365 (edit po meczu: mogłem się trzymać typu ramzesy, Real z 0:3 na 2:3 z Rayo, szkoda słów)
Podpisuję się pod słowami ramzesa. Mam tylko nadzieję, że wyjątkowo nie zmienią taktyki na dzisiejsze spotkanie jak to wczoraj zrobił Espanyol z tym autobusem. Widziałem mecz Sevilli z Rayo i inne spotkania - zawsze grają ofensywnie, a kiedy tak się gra przeciwko Barcelonie czy Realowi Madryt może się to zakończyć pogromem, na co liczę. Typ na pow. 2,5 gola dla Realu jest ok, ale jeśli miało by być 3:0 to wejdzie mój pierwszy typ, a jak coś tam strzeli Rayo to wejdzie drugi typ. Oby tylko nie było scenariusza z autobusem i minimalistyczna grą Realu, oby nie powtórzył się scenariusz z wczorajszej Barcelony.

 

[ramzesa]

Nie ma co dygać. Mecz Espanyolu był do przewidzenia (ich taktyka). Rayo odkąd Paco jest trenerem, na Real i Barcelonę zawsze wychodzi ofensywnie. Dziś mogą pokusić się nawet o trafienie więc zamiast handicapów wolę wybrać ten over goli. Gospodarze będą starali długo utrzymywać się przy piłce, a kontra na nich działa idealnie co pokazał mocno przeciętny Valladolid. Jakiś komiczny babol w obronie na pewno zdarzy się w szeregach gospodarzy.

 

[karmol2]

Dzisiaj w Rayo rzeczywiście o gole powinniśmy być spokojni, szczególnie gole gości dlatego oprócz overa warto rozważyć

Benzema strzeli, @2.00, Betsson i już

Karim grał przez dłuższy okres słabo, bardzo słabo. W Realu żegnany schodząc z boiska gwizdami, w reprezentacji żegnany gwizdami, nic nie chciało wpaść. Dodatkowo leniwie poruszał się po boisku, a zanim oddał strzał musiał się zastanowić kilka sekund.
Od meczu z Barcą, gdzie wszedł z ławki jakby grał lepiej, a mecz z Sevilla pokazał potencjał, jaki w nim drzemie. Gość odkąd pamiętam gra w Realu falami. Jak idzie to idzie, jak nie, to potrafi się zablokować na amen. Ja tam mam przeczucie, że dzisiaj, jeśli sprawdzi się scenariusz otwartego meczu, to Benzema skończy zawody z minimum jednym golem na koncie.
Wolne przestrzenie to coś co kocha Real. Męczą się, gdy muszą grać atakiem pozycyjnym i nie ma jak wykorzystać szybkości chociażby Di Marii, Cristiano czy Bale. Dzisiaj Rayo tego miejsca będzie zostawiać dużo, Karim będzie uczestniczył siłą rzeczy w ofensywnych akcjach Królewskich, więc i okazje do strzałów na pewno się pojawią.

Sevilla - Celta, over 2.5, @1,69, Betsson

Gospodarze u siebie grają bardzo ofensywny i miły dla oka futbol. W ostatnich meczach 2 gole to minimum, jakie aplikują wszystkim przyjezdnym ekipom. Ataki są składne i przeprowadzane z rozmachem. Rakitic, Vitolo czy też Gameiro gwarantują jakość z przodu.
Celta za to potrafi również grać piłką i budować akcje. W poprzednich wyjazdowych potyczkach strzelali gole takim drużynom, jak Bilbao (2), Atletico (1), Malaga (5!). Tylko w Getafe nie udało im się ukłuć, więc wygląda to naprawdę nieźle. O dziwo na wyjazdach strzelają o więcej goli niż u siebie, ale to akurat w kontekście mojego typu jest pozytywnym aspektem
Liczę na dobry meczyk i kreowanie wielu sytuacji bramkowych. Przy odrobinie szczęścia sama Sevilla może pokryć ten overek, a chyba jeszcze nie wspomniałem, że w każdym domowym meczu traciła ona minimum jedną sztukę, więc obrona to nie jest jakiś szczelny monolit. Powodzenia!

 

[kapszti]

Sevilla-Celta Vigo
A moim zdaniem, jeśli tutaj grać overa, to nawet z wyższą linią. Sevilla potwierdza, że w defensywie jest bieda i to spora. Nie ważne czy gram tam Fazio, Fernando Navarro, Carrico czy Pareja. Tak czy siak tracą sporo goli i jest to problem. Z przodu jednak jest kozacko, bo i ofensywa prezentuje się naprawdę fajnie. Rakitic w zajebistej formie, do tego Jairo i Vitolo szaleją na skrzydłach, a w ataku swoje strzelają Gameiro i Bacca. To właśnie ta piątka dzisiaj ma grać od początku, a to oznacza mega ofensywne ustawienie. Jedynym defensywnym pomocnikiem będzie M'Bia ale jak pokazał, również potrafi zagrać ciekawą piłkę do przodu. Boki obrony to Diogo i Alberto Moreno i oni również fajnie pomagają w ofensywie. Generalnie, to jest taki wesoły futbol, który miło się ogląda. Dla Celty to będzie trzecia wyprawa do Andaluzji w tym sezonie i liczą na trzecią wygraną. Najpierw odprawiony Betis(2:1), a przed tygodniem Malaga rozpie*dolona w pi*du(5:0). W dzisiejszym meczu Luis Enrique nie może skorzystać z Iona Aurtenetxe, a jego miejsce zajmie Toni na lewej obronie. To nominalny skrzydłowy ale fajnie go oglądać, gdy gra w obronie, bo często pomaga swoim kolegom w ofensywie. Na stoperze znowu Cabral i to dobra wiadomość dla overa, bo jest on moim zdaniem za słaby i tyle. Celta też dość ofensywnie ustawiona, bo przecież środkowi pomocnicy Rafinha i Alex Lopez naprawdę dużo są w stanie zrobić w ofensywie i skutecznie wesprzeć Augusto, Nolito i Charles'a.
Szykuje się szybki, otwarty mecz, w którym powinno paść sporo bramek na co szczerze liczę. Over 2,5 przy kursie 1,7 wygląda niby nieźle ale moim zdaniem warto zaryzykować i podnieść linię o gola wyżej i wtedy mamy już naprawdę dobry kurs, a szansę nie są wcale mniejsze.
Over 3,5 @ 3,00 William Hill0:1

 

[esperanza10]

Real Sociedad - Osasuna
W La Liga underow teoretycznie się nie gra, ale czasami nawet w to warto wejść. W spotkaniu Sociedad - Osasuna jednak takiego się spodziewam. Obie drużyny w ostatnich pojedynkach zaliczały spotkania overowe, ale w bezpośrednim starciu spodziewam się powrotu do tendencji mniejszej liczby bramek w pojedynkach z udziałem tych ekip.
Sociedad od początku sezonu praktycznie miało wielkie problemy ze zdobywaniem goli. Ostatnio niby jest lepiej, ale to nadal nie jest ta sama gra, która widzieliśmy w poprzednim sezonie. Osasuna to z zasady zespół, który lepiej broni niż atakuje. W ostatnim meczu z Rayo udało im się strzelić trzy bramki, a to w ich wykonaniu nie jest częsta rzecz. Nie zdziwi mnie, jeśli zespołowi Paco Jemeza nastrzelali bramek na dwie, trzy kolejki.
Osasuna w pojedynku na Anoeta postawi na defensywę i kontry. Sociedad będzie prowadziło grę, ale nie idzie im to tak jak w poprzednim sezonie. Real może i wygra, ale kursy już strasznie poleciały na dol. Spodziewam się tutaj długiego bicia głową w mur przez gospodarzy i może jakieś 1:0 dla nich, o ile Osasuna nie wytrzyma do końca spotkania w grze obronnej. Ekipa z Pampeluny będzie czekała na kontry i nie otworzy się - w ataku pozycyjnym nie zagrożą gospodarzom także nie spodziewam się tutaj wielkiego strzelania, a kurs stosunkowo wysoki.
Under 2.5 @ 2.00 Bet365 [5:0]
_____________________
Almeria - Valladolid
W tym pojedynku spodziewam się wygranej gospodarzy. Almeria wreszcie zwyciężyła w lidze, przełamali się na Mestalla ogrywając Valencię. Teraz przyjeżdża Valladolid, który ostatnio notuje dobre wyniki, a ich defensywne nastawienie i szukanie kontr zbiera owoce. Jednak teraz zagrają z Almeria, który w ofensywie grac potrafi. Mam nadzieje, iż ostatnia ważna wygrana nad Nietoperzami podziała na beniaminka mobilizująco i wrócę do gry, który w ich wykonaniu oglądaliśmy na początku sezonu, kiedy prezentowany przez nich futbol mógł się bardzo podobać. Ostatnio było gorzej z tym, ale tak jak wspomniałem - liczę, że wygrana nad Valencia teraz poniesie ich do kolejnej wygranej.
Almeria [DNB] @ 1.57 Bet365 [1:0]
_______________
Rayo - Real
Tutaj także spodziewam się pewnej wygranej gości. Los Blancos w defensywie to obraz nędzy i rozpaczy, każdy kto śledzi ich pojedynki to doskonale widzi - plus dla nich, iz w tej serii gier zagrają z Rayo, które w grze obronnej wygląda jeszcze gorzej.
Paco Jemez wyznaje jedną zasadę - atak, atak i jeszcze raz atak - na pojedynki z FCB i Realem nie zmienia taktyki i jego ekipa zawsze gra tak samo. Do pierwszego gola zawsze to jakoś wygląda, ale po stracie gola zawsze jest gorzej. Teraz nie będzie inaczej - Rayo wytrzyma do momentu, kiedy goście wyniku nie otworzą, potem to pójdzie samo.
Trener Realu ma dokonać kilku zmian przed tym pojedynki, ale to nie powinno zmienić tutaj niczego w obrazie gry. Rayo na pewno w defensywie nie zagra bezbłędnie, może sami sobie z prowokują stratę bramki - Real swoje w ataku zrobi. Pewnie Diego Lopez coś wpuści, no ale ofensywa jest na takim poziomie, iż ten handicap powinni pokryć. Barca wygrała, trzeba gonić.

Real AH -1.5 @ 1.88 Bet365 [2:3] Real i ich defensywa :grin:

 

[kapszti]

Getafe-Valencia
Szczerze powiedziawszy nie liczyłem na aż tak wysoki kurs na Getafe ale skoro dają, to bierzemy. Getafe w poniedziałek pechowo przegrało z Athletic, by w czwartek wygrać z Villarrealem i mieć tam sporo szczęścia. Ale jak to mówią bilans zawsze wychodzi na zero i jest to tutaj prawda. Po raz kolejny nie zagra Adrian Colunga i znowu zastąpi go w ataku Ciprian Marica, który ostatnio strzelił gola. Dodatkowo na liście powołanych nie ma Roberto Lago i jego miejsce powinien zająć Sergio Escudero. Niby zawodnicy podstawowi wypadają ale zmiennicy w sumie nie odstają poziomem więc biedy nie powinno być. Generalnie więc sytuacja w ekipie ze stolicy przedstawia się dobrze, bo wyniki i pozycja w tabeli są bardzo dobre.
Przeciwieństwem tego jest Valencia, który zalicza kompromitacje za kompromitacją. Wiele mówi się, że jeśli przegrają spotkanie w Madrycie, to Djukic może sobie szukać nowej roboty, co by mnie nie zdziwiło szczerze powiedziawszy, bo zespół, o ile można w stosunku do nich użyć takiego określenia, wygląda fatalnie. Niby gracze są ale co z tego, skoro każdy sobie rzepkę skrobie i taki finał. Jeśli chodzi o braki, to nie ma Joao Pereiry i Andresa Guardado. Być może dojdzie, do takiej sytuacji, że na bokach obrony zagra dwójka Barragan i Bernat, co będzie ogromnym darem z niebios dla rywala i zaproszeniem go na skrzydła. Z resztą środek obrony też dobrze się nie prezentuję i ciężko kogokolwiek tam pochwalić. Jest bieda ogromna i dlatego uważam, że czysta "1" to będzie tutaj najlepszy pomysł, zwłaszcza że kursy naprawdę dobre.
Getafe @ 2,62 William Hill

Atletico-Athletic
Pamiętamy finałowy mecz Ligi Europy w Bukareszcie i tamto 3:0 dla Atletico, od którego zaczęła się robić ogromna przepaść między tymi drużynami. Teraz Atletico to czołówka europejska, a Athletic aspiruje póki co by wrócić, do czołówki w kraju. Gospodarze jedynie bez Mario Suareza, który ma kolejne kłopoty zdrowotne i moim zdaniem dobrym zabiegiem byłoby przestawienie w tej sytuacji Koke o pozycję niżej, dzięki czemu można by wsadzić do składu Raula Garcie czy Olivera Torresa i przez to zagrać jeszcze ofensywniej. Generalnie, to ciężko coś więcej dopisywać o Colchoneros, bo po prostu są dalej w formie i biją każdego jak leci, a już u siebie, to w ogóle większość wyjeżdża ze sporym bagażem bramek.
Athletic niby punktuje, niby jest wysoko ale dla mnie, to takie ślizganie się z meczu na mecz. Dodatkowo jutro zabraknie Andera Iturraspe, który jest moim zdaniem w niezłej formie więc będzie to strata. Kto go zastąpi i jak będzie wyglądał skład? Tego, to nawet już nie próbuje się domyślać, bo Valverde i tak zrobi coś takiego, czego by nikt nie przewidział. Jego pomysły mnie już powoli dobijają ale zapewne będą trwały jeszcze w najlepsze. Niby polepszyli defensywę ale i tak tracą masę głupich goli oraz sami sobie stwarzają spore problemy. Jutro z Diego Costa zapewne będzie przestawiał Gurpeguiego i Laporte, bo to jednak jakieś potężne chłopy nie są i mogą z nim naprawdę mieć krzyż pański. Jakoś nie widzę Basków na Vicente Calderon z dobrym wynikiem. Po prostu na ten moment te drużyny dzieli mnóstwo i ciężko spodziewać się by nagle mieli z nimi zapunktować. Wobec zmasowanego ataku, jaki przypuści Atletico oraz cienkiej obrony Basków gram overa na gospodarzy , bo 3 gole, to jednak nie jest jakiś wielki problem dla Atleti.
Atletico over 2,5 @ 2,37 William Hill2:0 - Znowu lenistwo w wykonaniu Atletico...

 

[ramzesa]

Na niedzielę zaufam tylko Granadzie. W ostatnich dwóch meczach widziałem spory progres w ich grze. Z kolei Levante w ostatnim starciu z Betisem w ogóle się nie popisało. Grali w przewadze 1 zawodnika przez większość meczu i nie potrafili tego wykorzystać. Od porażki uchronił ich jedynie fantastyczny Keylor Navas, który wyciągnął w sumie dwa karne, bo za pierwszym razem i za drugim, gdy sędzia nakazał jego powtórzenie. W ofensywnie marnowali wszystko na potęgę, a przy takiej obronie Betisu to aż wstyd czegoś nie strzelić. Ciągle widziałem złe wybory, bo jak można było coś rozegrać to strzelali z dystansu, a jak trzeba było uderzyć to bez sensu się bawili.
W meczu Betisu z Levante było sporo więcej biegania. Starcie Granady z Atletico było bardziej statyczne, dużo więcej długich piłek i grze przy przeciwniku. Goście i tak to odczuli, bo na dzisiejszy pojedynek w podstawie może w końcu wyjść Riki. Piti z kolei od dwóch dni trenuje już na średnich obrotach razem z drużyną i trener potwierdził, że powinien być zdolny do gry.
Levante ostatnio ma dobrą passę, bo w tym sezonie przegrali tylko dwa spotkania - z Realem i Barceloną. Gdyby lepiej ułożyli sobie ten mecz z Królewskimi to i tam mogli zgarnąć jakieś punkty. Jednak tak jak mówię, ostatni mecz to pewne zacięcie i dla mnie sygnał, że coś idzie nie tak. Wysokie kursy na Granadę, biorę ich z remisem.
Levante - Granada
Granada +0,5 1,82 Bet365 0:1

 

[el_nino_bets]

Dyscyplina: Piłka nożna, Primera Division
Spotkanie: Getafe - Valencia
Typ: Getafe DNB(remis zwrot)
Kurs: 1.80
Bukmacher: Bet365
czas: 12.00 03.11.2013


Analiza:
Getafe dziś tego meczu nie przegra, przynajmniej ja tak uważam. Gospodarze grają w tym sezonie bardzo dobrze notując się na 6 pozycji w Primera Division z 19 pkt i bilansem bramkowym 16-12. Azulones u siebie wygrali 3 mecze, 1 remisując i przegrywając pechowo z Atletico Bilbao 0:1 nie wykorzystując w tym meczu karnego i kilku świetnych okazji do strzelenia gola. Azulones odegrali się za porażke u siebie wygrywając w starciu rewelacji tego sezonu z Villarealem 0:2(wyjazd). Bramki w tym meczu strzelali Marica i Sarabia. W tym meczu zmierzą się z drużyną niezwykle ważną w tej lidze ale za Miroslava Djukicia grająca fatalnie. Mecz o być albo nie być dla trenera nietoperzy i wydaje mi się, że dzisiejszego dnia trener gosci pożegna się z funkcją trenera. Valencia zajmuje jak do tej pory 12 miejsce z ujemnym bilansem bramkowym 14-19. Porażki z Almerią u siebie 1:2 czy z Realem Sociedad i Villarreal. Valencia tylko raz wychodziła z wyjazdowych spotkań zwycięsko ale było to w Grenadzie i skromne 0:1. Warto też wspomnieć, że określenie kiepska gra z mojej strony nie odnosi się jedynie do puntków tej drużyny ale do samego stylu gry drużyny. To nie jest styl którym Nietoperze zachwycali choćby w 2 lata czy w zeszłym roku. Sam trener Djukić przyznał się, że powinien zostać zwolniony już po meczu z Almerią i jest mile zaskoczony nastepną szansą.
Reasumując: Gospodarze nie tylko są wyżej w tabeli ale i ich gra jest bardziej poukładana i lepsza dla oka. Wiecej strzelają i walczą na boisku a wskazując faworyta tego meczu bez zawahania wybrałbym Azulones.
__________________

 

[adamo80]

Atletico Madryt v Athletic Bilbao
BTS kurs: 2,10 buk: Bet365
Atletico Madryt AH: -1,-1,5 kurs: 1,925 buk: Bet365
Oglądałem dwa ostatnie spotkania ligowe obu drużyn i przyrzekłem sobie, że zagram właśnie BTS. Atletico Madryt trochę męczyło się z Grenadą, chcieli wygrać na stojąco, a z drugiej strony ogromna determinacja Grenady. Z kolei Bilbao całkowicie zlekceważyło ambitne Elche co spowodowało stratę 2 goli, potrafili jednak w krótkim czasie odrobić to i mieli okazje aby wygrać, nie starczyło czasu. Oglądając oba spotkania wydawało mi się, że myślami są już przy dzisiejszym i właśnie na to spotkanie będzie pełna mobilizacja. Bilbao nie jest tak strasznym ogórkiem, żeby nie strzelić choć tej jednej bramki, z kolei Atletico ma tak duży potencjał, że nie sądzę aby nie wygrali i to u siebie. W LM mają lekki mecz z Austrią Wiedeń, totalne prowadzanie w grupie, nie ma więc zagrożenia, że sobie dzisiaj odpuszczą. Jednak gdyby to Bilbao było gospodarzem zagrałbym pewno jakieś handi dodatnie na nich, jednak nie dzisiaj. Myślę, że co najmniej jeden typ wejdzie. Najlepiej było by żeby dwa ???? , ale jednak jak dla mnie są tu możliwe różne scenariusze. Na pewno będzie to zacięty pojedynek.

 

[ramzesa]

Na ostatni mecz tej kolejki wybieram over. Villarreal w 3 ostatnich wyjazdowych meczach bez overa więc pora na jakieś przełamanie. Dlaczego? Ostatnio marnowali okazje na potęgę, a zawsze wychodzę z założenia, że lepiej żeby drużyna miała okazje i je marnowała niż ich nie miała wcale. To może tylko świadczyć o tym, że pomysł na grę jest, ale zawodnicy nie do końca potrafią dopełnić formalności. To co marnowali z Getafe to było coś niesamowitego. Sam Dos Santos powinien skompletować hattricka.
Elche zagra u siebie, grają fajną, ofensywną piłkę z klepki i to może się podobać. Villarreal ostatnio popełnia głupie błędy w obronie (Athletic Bilbao, Getafe) więc tyły przesadnie pewne nie są. Gospodarze pomimo, że faworytem nie są to swoje strzelą. W drugą stronę wszystko będzie zależało od skuteczności, ale gram over. Kursy są świetne.
Elche - Villarreal
Powyżej 2,5 gola 2,24 Pinnacle 0:1

 

[groven]

Goście bez obrońcy Pablo Inigueza, który dostał czerwoną kartkę w ostatnim spotkaniu. Do tej pory zagrał tylko 3 razy w tym sezonie i zamiast wykorzystać swoją szansę i pokazać się z jak najlepszej strony, to głupio fauluje i pozbawia się gry.. W dodatku środkowy obrońca Villarrealu, Jose Antonio Dorado, nie wybiegnie na boisko przez najbliższy miesiąc. To wynik urazu mięśnia przywodziciela, któremu uległ Hiszpan. Są osłabienia a to może sprzyjać bramkom jak napisał kolega wyżej. Ale niepokoi mnie jedno -> Villarreal nie dość, że bez overa w 3 ostatnich spotkaniach to w dodatku bez strzelonej bramki. Nadzieja jest jedynie w Giovani dos Santos wartym 8.000.000 €, może dzisiaj pokusi się o gola. Elche po beznadziejnym meczu z Granada nie wiem czy stać na festival bramek. Z Bilbao po dość dobrej połowie prowadzili 0:2, żeby ostatecznie zremisować 2:2.. a mogli nawet przegrać. Zabrakło motywacji i zdyscyplinowania. Nie wiem co o nich myśleć. Faworyt ciężki do wskazania. Jeśli Villarreal dzisiaj strzeli to Giovani dos Santos strzeli. Mimo nietrafionego rzutu karnego w meczu z Valencia i tak się nie załamał, bo zdobył 2 brameczki i jest najlepszym strzelcem żółtej łodzi podwodnej. Mecz o 22:00, kiedy grzeczne dzieci już śpią.. ????
Cf Elche - Cf Villarreal 0:1

Typ: Giovani dos santos (villarreal) - strzeli gola :gool:
Kurs: 3.30

 

[typer_miras]

Dyscyplina: Piłka nożna, Hiszpania: Primera Division
Spotkanie: CF Elche - CF Villarreal, 22:00
Wynik: 0:1 (0:0) / Uche I. 90'
Typ: X
Kurs: 3.05
Bukmacher: Bet-at-home

Villarreal ostatnie mecze totalnie w kratkę, zwycięstwa przeplata porażkami (na tą kolejkę wypada zwycięstwo:]), natomiast Elche szło całkiem dobrze, lecz ostatnie dwa mecze to wyjazdowy remis (2:2 z Athletikiem Bilbao) i porażka u siebie (0:1 z Granadą). Villarreal zajmuję obecnie czwartą lokatę w tabeli PD, a Elche trzynastą.

Przypuszczalny skład Elche:
Manu Herrera - Damián Suárez, Alberto Botía, David Lombán, Domingo Cisma - Aarón Ñíguez, Rubén Pérez, Javi Márquez, Carles Gil, Fidel - Coro.

Nie zagrają:
Javi Flores, Edu Albácar, Cristian Săpunaru, Richmond Boakye, Álvaro Giménez, Charlie I'Anson - kontuzja

Przypuszczalny skład Villarrealu:
Sergio Asenjo - Mario Gaspar, Mateo Musacchio, Pablo Íñiguez, Jaume Costa - Hernán Pérez, Manu Trigueros, Bruno Soriano, Cani - Giovani dos Santos, Jonathan Pereira.

Nie zagrają:
Javier Farinós, Bojan Jokič, José Dorado - kontuzje

Żółte Łodzie Podwodne wyglądają na lidera pojedynku. Ale jeżeli popatrzymy na tabelę, zobaczymy, że ich dzisiejsze ewentualne zwycięstwo (ba, każdy rezultat) nie wpłynie na ich miejsce w tabeli po tej kolejce. Może to śmieszne, ale wydaje mi się, że może to w jakiś sposób wpłynąć na motywację Villarrealu.

Z dla Elche zwycięstwo oznacza awans na pozycję dziewiątą, remis - na pozycję jedenastą. Więc, jak widzimy, każdy rezultat oprócz porażki coś daje.

Nie sądzę, żeby Elche było dzisiaj w stanie wygrać, ale remis jak najbardziej są w stanie wyrwać.

 

[ciam1414]

Elche bez:
Albacar d6/2, Sapunaru d3/0, Gimenez f2/0, Boyake f8/2 - w poprzednim sezonie w Włoskiej Serie B 11 goli (w Sassuolo)
o reszcie nie warto wspominać
Villarreal bez:
Jokic d2/0, Dorado d9/0, Farinos 0