10 Kolejka Premier League 3-5.11.2012

[konrad140]

Najbliższa sobota,niedziela i jeszcze poniedziałek to czas na kolejną kolejkę Premier League. 10 już w tym sezonie. Kolejkę rozpoczynamy z grubej rury bo na Old Trafford przyjeżdża Arsenal. Chyba każdy pamięta jak skończyła się ostatnia wizyta Kanonierów na Old Trafford, dodatkowo sporo zamieszania będzie z RVP wiec gorąco pewno będzie. Sporo meczów o 16. Chelsea po porażce w ostatniej kolejce z MU jedzie do Walii na mecz ze Swansea. Przewaga nad klubami z Manchesteru stopniała już do 1pkt, Swansea to mocny rywal więc ciężkie zadanie przed CFC. Tottenham, który chyba wrócił juz na właściwe tory u siebie podejmie Wigan. Zdaje się, że "łatwe" 3 pkt powinni sobie dopisać piłkarze AVB bo Wigan po za domem sobie nie radzi. Ciekawie się zapowiada na Craven Cottage. Everton ostatnimi czasy zgubił trochę punktów, teraz Fulham, które też dobrze się prezentuje w tym sezonie wiec iskry w walce o pkt pewnie polecą. Ostatni sobotni mecz o 18.30 "zagramy" na Upton Park. WHU-Man City. Młoty z beniaminków prezentują sie najlepiej, łatwo skóry nie sprzedadzą.
W niedzielę 2 spotkania. Mecz na dnie QPR-Reading, obie ekipy w strefie spadkowej tu wygrana jest potrzebna jednym jak i drugim a w takich meczach gdzie nie ma kalkulacji zawsze jest ciekawie. Drugi taki mini hit to starcie na Anfield, Liverpool-Newcastle. Po weekendowych emocjach kolejkę na spokojnie skończymy w poniedziałek wieczorem meczem WBA- Southampton

Kursy oferowane przez William Hill.



Zachęcam do dyskusji ​

 

[cesc-fabregas]

Na szybko uważam, że podrazniona i po części wypoczeta drużyna Chelsea powinna dac radę Łabędziom. Będą znali wynik Manchesteru Utd, co na pewno ich zmotywuje. Ostatnia ligowa potyczka pokazała ich potencjał. Kluczowy będzie dobry początek, bo w starciu z MU go przespali i później było ciężko gonić.

Myślę, że również ekipa West Bromwich jest w stanie pokonać klasę słabszego rywala na swoim boisku. Pod okiem Steve'a Clarke'a ta drużyna poczyniła postęp. Zajmują miejsce w górnej części tabeli - pokonali Liverpool, Everton, o mały włos nie zabrali punktów City. Southampton ostatni raz oglądałem w pojedynku z Fulham, gdzie wyróżniał się Lallana, natomiast jako drużyna nie pokazali nic ciekawego. Dobrze wyglądali w meczach z Manchesterami, lecz było to dość dawno. Na pewno potrzebują punktów, lecz moim zdaniem na The Hawthorns nie mają prawa ich znaleźć.

W obu przypadkach jestem trochę zaskoczony kursami, spodziewałem się niższych.

 

[hakan]

Pod kątem kursów
Przy tak słabo spisującej się defensywie Czerwonych Diabłów nigdy nie tknę ich po takim kursie w starciu z takim rywalem jak Arsenal. 1.6 - 5.00 przy takim potencjale jakim dysponują Kanonierzy to stanowczo za dużo.
Manchester City Arsenal 1:1 1.75 3.73 4.55
Liverpool Arsenal 0:2 1.89 3.47 4.09
dość często zdarza się, że oddsmakerzy zaniżają - zbyt mocno moim zdaniem - kursy na gospodarzy tego typu konfrontacji. Dla przykładu przed rokiem na Arsenal w starciu z Chelsea był kurs ponad @5 - Chelsea Arsenal 3:5,a Kanonierzy byli wtedy na fali wznoszącej -, w tym, gdy The Blues są na fali na Arsenal tylko lekko ponad @2.
Arsenal Chelsea 1:2 2.17 3.31 3.36
Czy atut własnego boiska ma aż takie kolosalne znaczenie? wg mnie aż tak bardzo nie przy tego typu klasie drużyn, więc dość często dostrzegam value w kursach na gości.
W ostatnich latach na Old Trafford Arsenalowi nie wiedzie się specjalnie, ale po za pogromem z zeszłego sezonu były to porażki, ale tylko jednobramkowe.
Jak już pisałem defensywa mocno rozchwiana, więc nie mogę przejść obojętnie wobec takich kursów
dlatego po głowie chodzi mi Arsenal x2 2.20
_______________________________________________________________
Przed rokiem Liberty Stadium okazał się bardzo trudnym terenem dla czołówki. Komplet punktów wywiózł stąd tylko Man Utd. City, Arsenal, Liverpool przegrały swoje mecze a Chelsea oraz Koguty zremisowały. Dodatkowo The Blues w tygodniu czeka bardzo ważny mecz w LM z Shaktarem. Tym razem @1.70 to za mało
Swansea 1x 2.10

 

[bo86bo]

Luźne spostrzeżenia przed kolejką;
Manchester United jest w komfortowej sytuacji, w Capital One odpoczęli kluczowi gracze, w LM moim zdaniem brakuje im remisu z Braga aby mieć pewny awans z grupy (awans daje także drugie miejsce), przyjeżdża Arsenal, który w lidze nie zachwyca, Arsenal, który mimo iż lekko rezerwowy to grał zwariowany mecz w Reading i czeka ich mecz o wszystko w LM, z Schalke na wyjeździe.
Chelsea - nie pamiętam jak jest absencjami ale zdaje mi się,że wróci do gry Terry. Walia nie jest przyjazną ziemią i zagadka na czym bardziej zależy Di Mateo na meczu ze Swansea czy meczu z Donieckiem, dodajmy do tego,że po tym meczu czeka ich trudny mecz z Liverpoolem.
Manchester City - ciężki wyjazd do Londynu, nie porywałbym się na nich po tym kursie.
Moim zdaniem lepiej przyjrzeć się meczom takim jaki:
Norwich - Stoke - kurs na gospodarza jest wyśmienity, zwłaszcza przeciwko ekipie takiej jak Stoke, która jest ekipą ewidentnie własnego podwórka.
Fulham - Everton - tu moim zdaniem też będzie bardzo ciekawie i bardzo mądre wydaje się zagranie BTS

 

[casinojack]

Na moje oko dobry typ na teraz to Chelsea 1.73 ze Swansea. Chelsea po swietnym meczu wczoraj w Capital One Cup gdzie wygrli po pasjonujacym meczu z Manchesterem United podbudowali swoje morale i wygrali w dogrywce. Dla mnie Chelsea.

Dziwi mnie tak wysoki kurs na Tottenham, uwazam, ze 1.44 to troche za duzo i bez wahania biore ten mecz do combo. Spojrzcie na Wigan, daleko od DW Stadium juz nie graja tak mocno.

 

[bryfsztyk]

Man United - Arsenal
Obie druzyny ostatnio dużo strzelaja i traca, maja potencjal ofensywny, a obecnie kurs na BTS w Betsafe to 1.72, moim zdaniem warty zagrania. W ramach ciekawostki w Marathonbet na to, ze nie bedzie BTSa jest kurs 2.50 co daje ladnego sura.

 

[buleczka]

Manchester United – Arsenal​

Po niespodziewanym zwycięstwie na Stamford Bridge przychodzi czas na Arsenal. W meczu z Chelsea Ferguson postawił na skrzydłowych Valencię i Young'a, i przyniosło to efekt w postaci szybko strzelonych bramek już na początku meczu. Obie bramki padły po szybkich akcjach z prawej strony. United po strzeleniu dwóch bramek cofnęło się i inicjatywę zdobyła Chelsea. Od 60 minuty, czyli po czerwonej kartce dla Ivanovicia, to Diabły przejęły inicjatywę. Bardzo dobry mecz rozegrał De Gea. Popisał się bardzo dobrymi interwencjami i kilka razy naprawdę ratował zespół przed utratą bramki. W całym meczu popełnił tylko dwa błędy. Przy bramce Maty z rzutu wolnego tuż przed strzałem zrobił krok w lewo, podczas gdy piłka zmierzała w prawą stronę bramki. Drugi błąd, to jeden niepewny wykop, po którym piłkę przejął gracz Chelsea i mogło to się skończyć bramką. Jeśli chodzi o formację defensywy, to zagrała „tak jak zwykle” w tym sezonie. Zwycięstwo odniesione w kontrowersyjnych okolicznościach, ale na pewno podbudowało graczy United. W środę oba kluby spotkały się w meczu Capital One Cup. Obaj trenerzy wystawili do gry rezerwowych. Tym razem wygrali The Blues, ale po dogrywce. Z Arsenalem nie zagra kontuzjowany Kagawa.
Arsenal w ostatnim meczu męczył się z QPR. Sytuacji stworzyli sobie bardzo dużo, ale jak zwykle szwankowała skuteczność. Strzelić tylko jedną bramkę tak nieporadnej defensywie jaką ma QPR, to nie napawa optymizmem przed starciem z United. Do tego w doliczonym czasie gry QPR stworzyło sobie dwie stuprocentowe sytuacje bramkowe i Arsenal wcale nie musiał tego meczu wygrać. Kanonierzy mierzyli się we wtorek z Reading w ramach Capital One Cup. Wynik 7:5, chociaż przegrywali już 0:4. W meczu wystąpili rezerwowi gracze, więc ci podstawowi powinni być wypoczęci na starcie z Diabłami. Na pewno takie zwycięstwo i taki comeback podbuduje graczy Wengera.
Historia ostatnich spotkań jest korzystna dla Manchesteru. Ostatni raz Kanonierzy wygrali na Old Trafford w 2006 roku. Wydaje mi się, że w lepszej formie są piłkarze Fergusona. Na pewno ich gra wygląda lepiej niż gra Kanonierów. Dużo lepiej spisuje się ofensywa United, która w każdym meczu strzela co najmniej dwie bramki. Z kolei ofensywie Arsenalu brak skuteczności. Takiemu słabemu zespołowi jak QPR powinni wpakować minimum dwie bramki, a strzelili dopiero wtedy jak grali w przewadze. Mecz ten będzie ważny dla Robina van Persie'go. Jest to pierwszy jego mecz przeciwko byłej drużynie. Ostatnio strzela jak na zawołanie i z siedmioma bramkami jest najlepszym strzelcem Premier League (wraz z Dembą Ba). Arsenal ma w LM ważny mecz z Schalke na wyjeździe. Porażka nieco skomplikuje ich sytuację w grupie. United z kompletem punktów prowadzi w swojej grupie, tak więc wszystkie siły powinni rzucić na Arsenal. Myślę, że w tym meczu zwycięstwo odniesie United, choć mecz zapowiada się na bardzo zacięty.

Manchester United – Arsenal
Typ: Manchester United
Kurs: 1,62
Stawka: 4/10
Buk: Bwin
2,48j

Fulham – Everton​

Fulham zajmuje bardzo dobre 7. miejsce. To miejsce jest wynikiem, jak co sezon, bardzo dobrej gry u siebie i całkiem niezłej gry na wyjeździe, co nie zawsze miało miejsce w poprzednich sezonach. Craven Cottage to trudny teren dla wszystkich drużyn i przekonało się o tym między innymi Man City, które po męczarniach wywiozło 2:1. Fulham w czterech meczach u siebie strzeliło 10 bramek co daje średnią nieco ponad 2 gole na mecz. Przy tym stracili tylko dwie bramki. Drużyna nie posiada wielu gwiazd, jej siłą jest kolektyw. Największą gwiazdą jest Berbatov, który mimo kilku sezonów na ławce United nie zapomniał jak strzelać bramki.
Everton nie wygrał od trzech meczów, notując dwa wyjazdowe remisy (Wigan, QPR) i remis u siebie w derbach Liverpoolu (2:2). W derbach Everton dał się zaskoczyć i stracił bardzo szybko bramki. Później zaczęła się szaleńcza pogoń. The Toffess zdominowali Liverpool, strzelili dwie bramki i mimo dalszej dominacji, dużej liczby sytuacji bramkowych nie strzelili trzeciej. Tempo gry jakie narzucił Everton było niesamowite. Widać, że kosztowało ich to dużo sił, bo od ok. 75 min to Liverpool dłużej utrzymywał się przy piłce i był groźniejszy. Everton w tym sezonie będzie na pewno walczył o TOP4. Siła ofensywna robi wrażenie: Jelavić, Fellaini, Mirallas czy Pienaar. Do tej pory Everton w tylko jednym (na pięć) meczu wyjazdowym nie strzelił bramki. Bilans bramkowy to 9:6, czyli średnio dwie strzelali i jedną tracili. O ile ofensywa jest w dobrej dyspozycji, to o defensywie nie można już tego powiedzieć. Niepewnie spisuje się Jagielka, który w meczu z Liverpoolem miał problemy żeby nadążyć za Suarezem. Liverpool zdołał wpakować dwie bramki (a powinien i trzecią), QPR jedną, a Wigan również dwie. Sądzę, że mocne u siebie Fulham także pokona bramkarza Evertonu. Typuję BTS.

Fulham – Everton
Typ: BTS
Kurs: 1,60
Stawka: 5/10
Buk: Bwin
3j

Swansea – Chelsea​

Swansea prezentuje ostatnio dobrą grę. W ostatnim meczu zabrakło nieco szczęścia do remisu z Man City. Łabędzie stworzyły sobie wiele sytuacji i były to sytuacje po których mogli wbić City co najmniej jedną bramkę. Śmiem twierdzić, że zaprezentowali się w tym meczu o wiele lepiej niż Obywatele. Gra Swansea podobała mi się, nie przestraszyli się swojego rywala. W środę pokonali Liverpool na wyjeździe 3:1 w ramach Capital One Cup, także Łabędzie muszą być podbudowane tą wygraną. Swansea spisuje się dobrze u siebie, bilans 2-2-1. Przegrali jedynie z mocnym Evertonem. Bilans bramkowy u siebie to 9:8 w pięciu meczach, czyli średnio na mecz strzelają niecałe dwie bramki i tyle samo tracą. Dużym osłabieniem będzie na pewno brak kontuzjowanego bramkarza Vorma, który nabawił się urazu w meczu z City.
Chelsea będzie chciała się odkuć po przegranej z United. Dysponuje super trio Mata-Hazard-Oscar, które nie strzeliło bramki na wyjeździe tylko w jednym meczu na cztery rozegrane (z QPR 0:0). Chelsea ma w perspektywie mecz w LM z Shakhtarem. Jeśli go nie wygra, to nieco skomplikuje sobie sytuację w grupie. Więc możliwe, że będą nieco oszczędzać siły czy też pojawią się zmiennicy w pierwszym składzie. W meczu typuję BTS. Bramkę dla Chelsea można nieco przypisać „z urzędu”. Po pierwsze mocna ofensywa, a po drugie obrona Swansea trochę tych bramek traci u siebie. Myślę również, że i Łabędzie pokuszą się tutaj o bramkę. Ich gra wygląda dobrze w ostatnich meczach, grają ładny dla oka futbol i mają w ataku niesamowitego Michu. Poza tym jak pokazały ostatnie mecze dwójka stoperów Luiz i Cahill nie gwarantuje spokoju w tyłach. W ostatnich trzech meczach, gdy ta dwójka grała, przeciwnicy strzelili Chelsea aż 9 bramek. Osłabieniem w obronie będzie też brak Ivanovicia, który pauzuje za kartkę. W poprzednim sezonie było 1:1. Również i w tym meczu spodziewam się, że Swansea postawi trudne warunki, dlatego drugi typ to 1X.

Swansea – Chelsea
Typ: BTS
Kurs: 1,62
Stawka: 6/10
Buk: Bwin
3,72j
Typ: 1X
Kurs: 2,20
Stawka: 2/10
Buk: Bwin
2,4j

 

[bodzio9]

Man United - Arsenal Obie druzyny ostatnio dużo strzelaja i traca, maja potencjal ofensywny

W ostatnich dwóch ligowych kolejkach Arsenal strzelił 1 bramkę. Pomiędzy tymi spotkaniami nie potrafili także znaleźć drogi do siatki Schalke. To raczej nie jest dużo bramek.
Nie mówię, że Arsenal nie ma potencjału ofensywnego, pokazuje tylko fakty. ????
PS. Oczywiście strzelili 7 bramek przeciwko Reading, ale to było Capital One, do którego troszkę inaczej się podchodzi, co było widać choćby po składach. Musieli też gonić te kompromitujące 0-4 ;p

 

[pnc]

West Ham United - Manchester City​

W sobote spotkanie Mlotow z Obywatelami, gdzie wg bukmacherow wyraznym faworytem sa goscie. Wydaje mi sie, ze jest to spowodowane glownie tym, ze spotykaja sie: beniaminek i mistrz Anglii. Gdyby jednak przyjrzec sie dokladniej formie obu druzyn szybko mozna dojsc do wniosku, ze druzynie City czegos brakuje. W ostatnim spotkaniu meczyli sie niemilosiernie ze Swansea, gdzie goscie mieli 3 razy wiecej doskonalych okazji bramkowych. Skonczylo sie na 1-0, po bombie Teveza zza pola karnego, lecz poza bramka, na prozno mozna bylo szukac korzystnych sytuacji w polu karnym Labedzi. A trzeba pamiec, ze na druga polowe Mancini desygnowal, az 3 napastnikow, jednak brakowalo im kreatywnosci w srodku pola. Jak wiadomo, taka kreatywnosc do pewnego czasu zapewnial David Silva, ktory mimo niepowalajacej formy na poczatku sezonu, czesto robil roznice w ofensywie druzyny z Manchesteru. Jednakze Silva wciaz bedzie kontuzjowany, takze m.in. tu szukalbym przyczyny do slabszej gry Obywateli, ktorym czesto zdarzalo sie wyszarpywac zwyciestwa. West Ham natomiast jest zdecydowanie najlepszym beniaminkiem oraz druzyna, ktorej latwiej przychodzi poszukiwanie punktow na wlasnych smieciach. Tu beda szukac swojej szansy i moim zdaniem, w sobote beda mieli duze szanse na odniesienie, zaskakujacego niektorych, zwyciestwa. Z zawodnikami ogranymi w PL (Nolan, Carroll, Noble), druzyna gospodarzy nie przestraszy sie gosci i po meczu przysporzy jeszcze wiecej zmartwien, krytykowanemu ostatnio Manciniemu. Sumujac, polecam gre w strone londynskiego West Ham.

West Ham United + 0,5 @ 2.32 (Pinnacle)
West Ham United 1 @ 5.41 (Pinnacle)

 

[r-o-b-i-n-h-o]

Moje typy na tą kolejkę:
Tottenham vs Wigan |1|
Wigan na wyjazdach gra strasznie słabo,a Tottenham ostatnio prezentuje dobrą formę w dodatku gra ten mecz u siebie i chce utrzymać się górnej części tabeli.Drużyna gości nie powinna więc stawić większego oporu.
Fulham vs Everton BTS
Fulham u siebie gra bardzo dobrze.Wygrywają większości spotkań,tracąc przy tym mało bramek.Jednak patrząc na to jakich zawodników ofensywnych posiada w swoich szeregach Everton szansę na to,że obie ekipy trafią przynajmniej raz do siatki przeciwnika są spore.
West Ham vs Man City 1X LUB 2
Napiszę krótko:Jeżeli nie będzie na ten mecz gotowy do gry Silva to wtedy 1X,a jeżeli będzie to 2.West Ham gra dobrze u siebie lecz wydaje mi się,że z drużynami z czuba tabeli nie będzie im łatwo o korzystny rezultat co pokazał mecz z Arsenalem.City potrzebuje swojego hiszpańskiego geniusza,a bez niego przy obecnej grze nie mogą liczyć w tym starciu na 3pkt.
QPR vs Reading |1|
Hmm czas na pierwsze zwycięstwo drużyny Hughsa w tym sezonie.Jak nie teraz to kiedy?Oglądałem ich ostatnie dwa mecze przeciwko klasowym drużyną jakimi niewątpliwie są w tej chwili Everton i Arsenal.Zarówno w pierwszym i drugim meczu nie byli gorsi od rywali,a momentami po prostu lepsi.Na Emirates nie zasłużyli wcale na porażkę(nieprawidłowo zdobyta bramka Artety)mogąc w 10, w ostatnich minutach meczu rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść.Drużyna ta musi przezwyciężyć swoją nieskuteczność i odnieść wreszcie sukces przed własną publicznością na Loftus Road w ten weekend.

 

[catmando123]

Moim zdaniem lepiej przyjrzeć się meczom takim jaki:
Norwich - Stoke - kurs na gospodarza jest wyśmienity, zwłaszcza przeciwko ekipie takiej jak Stoke, która jest ekipą ewidentnie własnego podwórka.

Możesz napisać coś więcej na temat tego spotkania ? Z tego co udało mi się do tej pory ustalić to Stoke prezentuje się lepiej w dotychczasowych spotkaniach premier league (biorę pod uwagę liczbę bramek strzelonych i straconych). Czy obstawianie wygranej Norwich nie jest bardzo ryzykownym zagraniem ? W końcu grają u siebie ale czy tak słaba drużyna może powiedzieć że gra na swoim terenie będzie tu atutem który będzie w ogóle miał jakiś znaczący wpływ na wynik tego spotkania ?

 

[buleczka]

Wg mnie mecz Norwich - Stoke tak na remis. Norwich ostatnio radzi sobie dobrze. Wygrali z Arsenalem, ale w tym meczu Kanonierzy nie pokazali niczego. Zremisowali z Aston Villa, ale wyrównali dopiero gdy grali w przewadze. I wreszcie wygrali w Capital One Cup z Tottenhamem. Mecz ten rozgrywali w środę i mieli mniej czasu na regenerację sił. Piłkarze Stoke mieli cały tydzień na przygotowanie się do meczu. A tydzień temu zagrali z Sunderlandem, który zdominowali, ale nie potwierdzili tego żadną strzeloną bramką, a sytuacji mieli dużo. Skończyło się 0:0. Wcześniej rozegrali dwa mecze wyjazdowe. Z Liverpoolem było 0:0, ale powinni stracić przynajmniej jedną bramkę, bo The Reds stworzyli sobie wiele okazji, ale zawiodła skuteczność. Z United porażka 2:4, ale obie bramki zdobyte w szczęśliwych okolicznościach. Żadna z ekip nie ma jakichś przekonujących argumentów, żeby na nią postawić. Wydaje mi się, że mecz skończy się remisem lub minimalnym zwycięstwem jednej z ekip.

 

[superfrank]

W meczu ze Swansea prawdopodobnie nie wystąpią Juan Mata (uraz uda) oraz David Luiz (kostka). W tej sytuacji, mimo że jestem kibicem The Blues widzę bardzo ciężko przeprawę na Liberty Stadium. Każdy, kto interesuje się Premier League wie ile Hiszpan znaczy dla drużyny Di Matteo. Również wypadnięcie Luiza może być sporym osłabieniem, ponieważ na środku obrony zagra Ivanović, który na tej pozycji w tym sezonie jeszcze nie występował. Przypominam, że zawieszenie Terry'ego kończy się dopiero po pojedynku z Łabędziami. W tej sytuacji włoski szkoleniowec Chelsea będzie miał kłopot z ułożeniem składu i o ile obrona w składzie: Azpilicueta, Ivanović, Cahill, Cole to jedyne wyjście, tak złożenie silnej pomocy i ataku pod nieobecność Lamparda i Maty będzie nie lada wyzwaniem. Spodziewam się występu Oriola Romeu w drugiej linii obok Mikela i przesunięcie nieco wyżej Ramiresa. Za napastnikami powinno zagrać trio Hazard, Oscar, Moses, a w ataku wystąpić Torres. Mimo wszystko to dość eksperymentalne zestawienie i w tym składzie granie na Chelsea raczej nie ma sensu i je odradzam.

 

[power30]

Dyscyplina: Piłka Nożna – Anglia, Premier League
Spotkanie: Manchester United - Arsenal Londyn
Typ: Manchester (-1,5 HA)
Kurs: 2,75
Buk: Bet365
W hicie 10 kolejki Premier League Manchester United podejmie na własnym boisku Arsenal Londyn. Przed rokiem na Old Trafford "Czerwone Diabły" wręcz zdemolowały "Kanonierów", wygrywając aż 8:2. Trudno przypuszczać, aby podobne rozmiary zwycięstwa się powtórzyły, ale dalej gospodarze są faworytem wg bukmacherów. Podopieczni Fergusona są vice liderem i tracą tylko jeden punkt do Chelsea. Co prawda ostatni mecz wygrali w kontrowersyjnych okolicznościach z "The Blues", ale dzisiaj mają stosunkowo łatwiejszego rywala i do tego na własnym stadionie. W tym sezonie ofensywa Manchesteru spisuje się bardzo dobrze, strzelając aż 24 bramki do siatki rywala. W takich superlatywach nie można wypowiedzieć się defensywie, która straciła jak dotąd aż 14 bramek. Na pewno gospodarze odczuwają brak podstawowego obrońcy Vidićia. Ponadto w jutrzejszym meczu wystąpią bez Kagawy, Smallinga i Jonesa. Smaczku meczu na pewno doda osoba Robina van Persiego, który nie tak dawno strzelał jak na zawołanie dla "Kanonierów", a dziś wystąpi przeciw swoim byłym kolegom.
Arsenal w tym sezonie nie zachwyca, zajmując odległe szóste miejsce w tabeli. Również przez błąd arbitra wygrali spotkanie ze słabiutkim QPR 1:0. Słabą stroną Arsenalu jest dość nieskuteczna ofensywa i brak snajpera w zespole, jakim był bez wątpienia RvP. Również pozycja bramkarza niepewna, gdyż zdarzają mu się katastrofalne błędy. Szeroka jest również ławka kontuzjowanych u gości, gdyż nie zagra m.in:Gervinho, Gibbs, Diaby, Rosicky oraz w bramce nie wystąpi ani Szczęsny, ani Fabiański. Pod znakiem zapytania stoi występ Alexa Chamberlaina. Moim zdaniem w tym meczu pewnie powinni wygrać podopieczni Fergusona, którzy mają o wiele silniejszą defensywę oraz solidnego "killera" w postaci Robina van Persiego. Jeśli ustrzegą się głupich błędów w defensywie, są w stanie spokojnie wygrać mecz dwoma bramkami.

 

[marcin985]

Dyscyplina: Piłka nożna, Liga Angielska, godz 13.45

Manchester United - Arsenal

TYP: Liczba goli w I połowie / Poniżej 1.5

KURS: 1.62

BUK: BWIN

Analiza:

Jutro o godzinie 13.45 rozpocznie się najciekawsze spotkanie 10 kolejki ligi angielskiej. Na przeciwko siebie staną Manchester United z Arsenalem Londyn. Faworytem tego starcia są czerwone diabły i szczerze powiem że się nie dziwię bo grają na własnym terenie i z Arsenalem co jest daleki od dobrej formy. Manchester w tabeli ligowej znajduje się na drugiej pozycji z dorobkiem 21 oczek i traci jeden punkt do Chelsea. Na własnym stadionie rozegrali oni cztery mecze w których to trzy mecze wygrali i jeden mecz przegrali. Strzelili oni w tych meczach 13 goli i stracili siedem bramek. Na wyjeździe rozegrali pięć meczów w których to cztery mecze wygrali i jeden mecz przegrali. Strzelili oni w tych meczach 11 goli i stracili sześć bramek. A więc jak widać naprawdę dosyć dobrze się prezentują w tym sezonie. W ostatniej kolejce wygrali oni wyjazdowy mecz z Chelsea 3:2 i na pewno ten wynik ich zmotywował do lepszej gry i tego meczu na pewno nie odpuszczą i nie zlekceważą. Ostatni mecz Manchester rozegrał w środku tygodnia w Capital One Cup ale on wystawił skład rezerwowy który zremisował 3:3 z Chelsea ale doznali porażki po rzutach karnych. Natomiast Arsenal w lidze znajduje się na szóstej pozycji z dorobkiem 15 oczek. Na własnym stadionie rozegrali oni cztery mecze w których to dwa mecze wygrali, jeden mecz zremisowali i jeden mecz przegrali. Strzelili oni w tych meczach osiem goli i stracili trzy bramki. Na wyjeździe rozegrali oni pięć meczów w których to dwa mecze wygrali, dwa spotkania zremisowali i jeden mecz przegrali. Strzelili oni w tych meczach sześć goli i stracili trzy bramki. W ostatniej kolejce spotkali się oni na własnym stadionie z QPR i wygrali skromnie 1:0. W tygodniu grali w pucharach gdzie również wystawili rezerwowy skład i zremisowali z Reading 4:4 ale przegrywali już 0:4 ale doprowadzili do wyrównania i w karnych to spotkanie wygrali. Najprawdopodobniej w składzie czerwonych diabłów wystąpi Robin van Persi który wcześniej grał w Arsenalu i będzie to dla niego pierwszy mecz ze swoim byłym zespołem. Holender idealnie wkomponował się w skład Manchesteru i zdobywa gola za golem. W ciągu ostatnich pięciu lat oba zespoły spotykały się 14 razy i 10 razy wygrywali gospodarze, dwa razy padał remis i dwa razy padło zwycięstwo Arsenalu. W tym pojedynku uważam że padnie wynik korzystny dla gospodarzy ponieważ obecnie znajdują się w lepszej dyspozycji oraz padnie mniej goli w pierwszej połowie niż 1.5 ponieważ w drugiej połowie zaczną oba zespoły bardziej atakować. Moim zdaniem gospodarze pokonają Arsenal 2:1

 

[bo86bo]

Dobra czas na typy:
Manchester United - Arsenal 1
1.73
Bet365
Kolejny ciekawy mecz, tym razem na Old Traffold przyjedzie ekipa Wengera. Drużyna, która nie ma miłych wspomnień z gier w Manchesterze. 5 ostatnich wyjazdów Kanonierów to 4 porażki i remis. United strzeliło w nich 13 bramek tracąc zaledwie 4 bramki. Jedyna zdobycz punktowa w tym okresie ( mam na myśli ostatnie 5 spotkań na OT) to bezbramkowy remis.
Ostatni raz Kanonierzy wygrali w Teatrze Marzeń w 2006r.
Garść statystyk:
- MU ma 6 punktów przewagi nad Arsenalem i ewentualne zwycięstwo da im po raz pierwszy w sezonie lidera. Warto zaznaczyć,że wynik ten powinien wywrzeć presje na Chelsea, która będzie wiedziała przed meczem ze Swansea jakim wynikiem zakończyło się to spotkanie
- Najlepszym strzelcem United jest były kapitan Kanonierów, Robin van Persie, który ma na swoim koncie 7 bramek. Dla porównania Gervinho, Cazorla i Podolski 3 najlepszych strzelców Arsenalu strzeliła dla swojej drużyny łącznie tyle samo, co sam Holender dla MU
- Najlepiej asystujący w United jest Rooney, który ma 4 kończące podania. W Arsenalu najlepszy pod tym aspektem jest Podolski i Cazorla, którzy łącznie zaliczyli tyle asyst co Wayne w pojedynkę.
- MU wygrał 33 z ostatnich 38 potyczek na własnym obiekcie w lidze
- W ostatnich 7 meczach średnia zdobywanych bramek przez MU to 2.5 gola na mecz.
- Z MU nie zagra na pewno Gervinho, Fabiański, Diaby i Rosicky. Jeżeli wierzyć słowom Wengera to zabraknie także Szczęsnego i Gibbsa. Nadal nie wiadomo czy zagra Chamberlain, który przechodzi rehabilitacje. Jakby tego było mało to Arsenal ma problem z Walcottem, który nie wiadomo czy zechce kontynuować grę na Emirates. W MU od meczu ligowego z Chelsea nie ma nowych kontuzji a czołowi gracze mieli wolne w meczu w ramach Capital One.
- Arsenal najdłużej w lidze utrzymuje się przy piłce, drugie jest United, które ma wynik zaledwie o 2.5% niższe.
Dodajmy do tego,że Wenger zapewne ma w głowie także to,że w tygodniu jedzie do Niemiec na mecz z Schalke. A to wszystko zaledwie 3 dni po meczu w Manchesterze, potem grafik też ich nie rozpiecza bo czekają Kanonierów dwa mecze derbowe. Jedyny plus jest taki,że zarówno Fulham jak Tottenham przyjmować będą u siebie.
MU ma idealną sytuacje w fazie grupowej LM przed wyjazdem do Bragi.
Biorąc pod uwagę ofensywny styl obu ekip, ciekawie wygląda opcja powyżej 11.5 rzutów rożnych 1.90 bet365

Norwich - Stoke 1
2.60
Bet365
Spróbować po takim kursie można, zwłaszcza,że Norwich złapało wiatr w żagle a Stoke to ekipa typowo własnego podwórka. Kurs zapewne tak wysoki na gospodarza spowodowany jest tym,że Kanarki nie wygrały ze Stoke w Premier League. Stoke mnie nigdy nie przekonywało i nie będzie przekonywać,z delegacji nie przywieźli jeszcze 3 punktów ale trzeba im oddać,że wyjazdy na mecz z MU, Chelsea i Liverpoolem mają za sobą.
Norwich w kolejnych spotkaniach czekają ciężkie potyczki dlatego muszą punktować, punktować zwłaszcza u siebie. Dla bardziej ostrożnych polecam opcje DNB.
Swansea - Chelsea
Swansea powyżej 1.5 gola
2.75
Bet365
Swansea odpoczywało, kiedy to Di Mateo musiał użyć swoich asów aby wygrać z MU w Capital One. Przed Chelsea bardzo ważny mecz w LM z ekipą z Doniecka. Do tego rzekomo w Chelsea jakieś urazy i nie wiadomo czy zagra Luiz i Mata.
Swansea w tym sezonie u siebie podejmowało Wigan, Reading, Everton i Sunderland. Tylko z Evertonem nie strzeli dwóch bramek. Swansea jak grało z Chelsea to zawsze strzelali bramkę.
Z sucharów warte uwagi moim zdaniem są typy:
Fulham - Everton BTS 1.61 Bet365
WHU - City powyżej 3.5 kartki 1.83 Bet365
Tottenham - Wigan 1 1.50 Bet365

edit/
Fakt dziura mnie złapała,że przecież oni też grali w Capital One.

 

[superfrank]

Swansea odpoczywało, kiedy to Di Mateo musiał użyć swoich asów aby wygrać z MU w Capital One.

Laudrup użył asów w takim samym stopniu, jak i Di Matteo. Argument nietrafiony. W środowym meczu Capital One Cup z Liverpoolem w pierwszym składzie grali między innymi: Williams, de Guzman, Britton, Michu, Dyer, Hernandez, z ławki pojawił się Routledge.

 

[konrad140]

QPR vs Reading |1|

też o tym myślałem, że czas na pierwsze zwycięstwo QPR, ale jednak wstrzymam się do ostatnich minut. Urazy jakieś mają Zamora,Park i Traore. Nie wiadomo jeszcze co z ich dyspozycyjnością więc lepiej lekko się wstrzymać.
Co do hitu na Old Trafford. Na 8:2 to się raczej nie zanosi. Arsenal bądź co bądź dość skutecznie prezentuje się w obronie, więc pewno przyjmą gospodarzy na swojej połowie i będą liczyć na Cazorle i Artetę. Z drugiej strony oddanie inicjatywy Diabłom, które już wbiły w tym sezonie 24 gole może okazać się drastyczne w skutkach. Van Persie, Hernandez i za nimi Rooney z takim układem pewnie Ferguson będzie chciał rozmontować szczelną obronę Arsenalu. Wyżej już eseje powstały na temat tego meczu więc zbytnio nie ma co powielać. RVP vs Arsenal. Ciekawe starcie

 

[grubybob]

Według mnie na MU - AFC fajne opcje to over 2.5 @1,60 Expektalbo RVP strzeli @2,20 Expekt. Ofensywa United bardzo mocna, niby Arsenal gra w tym sezonie dość dobrze w obronie ale na United to będzie raczej za mało. Z drugiej strony MU i ich kulawa obrona, Arsenal także powinien coś 'ukłuć'.
LFC - NU tutaj ja pograłem handicap azjatycki NU +1 @1,900 Expekt. Może Newcastle na Anfield nie wygra, ale po cichu liczę na remis lub ewentualnie zwycięstwo Liverpoolu jedną bramką co da mi zwrot.
No i na koniec WHU - City, czyli BTS @1,60 Expekt . Typ opieram na tym, iż West Ham u siebie w tym sezonie gra dobrze. Póki co u siebie w każdym meczu strzelali przynajmniej gola. City natomiast w każdym wyjazdowym meczu tracili...
Btw, Uważałbym z tym graniem na QPR, oni jak grają z mocnymi to potrafią zaskoczyć, ale gdy sami są faworytami to najczęściej zawodzą. Zobaczymy jak będzie tym razem. edit: no i dobrze mi się wydawało, 1:1

 

[miki9971]

Dyscyplina: Piłka Nożna - ANGLIA: Premier League
Spotkanie: Manchester United - Arsenal Londyn
Analiza: Dziś rozpoczyna się 10. kolejka Premier League. Osoby odpowiedzialne, za terminarz zdecydowanie chcieli nam poprawić humor i na "dzień dobry" tego dnia przygotowali wielkie spotkanie, wielką bitwę, wojnę, która trwa od wielu lat. Na Old Trafford przyjeżdża ekipa Arsenalu Londyn. Spotkanie będzie o tyle ciekawe, że w gruncie rzeczy obie ekipy obecnie spisują się przeciętnie, poniżej pokładanych w nich oczekiwań. Mogłoby się wydawać, że miejsce, które obecnie zajmuje drużyna z Manchesteru jest w pełni zasłużone ich grą - nic mylnego, Manchester United gra słabo, jednak wola walki i trochę szczęścia pozwala im jakimś cudem wygrywać spotkania i zdobywać trzy punkty, które dają im obecnie miejsce wicelidera. Z Arsenalem jest podobna sytuacja. Dobre spotkania, przeplatają słabymi występami, a żeby jeszcze dołożyć do pieca - brakuje im wykończenia akcji i szczęścia, które Manchester posiada. Bo patrząc na grę obu zespołów tym sezonie, a nie na miejsce w tabeli - jest taka sama.
Wstęp jako taki, już mamy. Teraz wypadałoby przybliżyć trochę historię spotkań, jednak nie ma najmniejszej potrzebny, by to uczynić. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, każde spotkanie pomiędzy tymi ekipami, jest inne, tworzy się inna historia. Zapowiada się bitwa pomiędzy Sir Alex'em Ferguson'em i Arsene Wenger'em. Ale Oni tak na prawdę odsuwają się w cień... To co stało się tego lata, podczas okienka transferowego, pozostanie na zawsze w kibicach Arsenalu. Zdrada, czy jak kto woli odejście Robina van Persie'ego do odwiecznego rywala z czerwonej części Manchesteru. Judasz? Sprzedawczyk? Każdy nadaje mu inny przydomek. Jednak najważniejsza będzie chęć pokazania Holendrowi, że źle wybrał - a dokonać tego będą chcieli właśnie podopieczni Wenger'a. Odejście Robina, miało fatalne skutki w szatni Arsenalu o czym świadczy niechęć do samego zawodnika, przez byłych kolegów - wpis Frimponga na Twitterze. Nie ma słów, które mogłyby wyrazić nienawiść i niechęć do tego van Persi'ego. To właśnie będzie głównym rudziałem przedstawienia, w "Teatrze Marzeń".
W obu ekipach kilka braków, jednak jak to zawsze bywa to w drużynie "Kanonierów" jest ich znacznie więcej. Sir Alex Ferguson nie będzie mógł skorzystać z usług Phil'a Jones'a, Nemanji Vidić'a, Shinji Kagawy i raczej wątpliwy jest występ mimo powrotu do zdrowia - Chrisa Smalling'a. Czyli to co w ostatnich spotkaniach jest normą, słabo zestawiona obrona "Czerwonych Diabłów". W Arsenalu natomiast zabraknie: Wojciecha Szczesny, Łukasza Fabianski, Kierana Gibbsa, Gervinho, Alex Oxlade-Chamberlain'a, Abou Diaby i Tomas'a Rosicky'ego. Poważnym brakiem jest raczej zawodnik Wybrzeża Kości Słoniowej, gdyż w ostatnich spotkaniach to on głównie grał w pierwszym składzie. Obie drużyny w tygodniu grały swoje spotkania w ramach Capital One Cup. Arsenal na Madejski Stadium dokonał praktycznie niemożliwego. Gdy wydawało się, że z pucharem pożegnają się gracze Arsene Wengera (przegrywali 0:4) wszystko uległo obrotowi o 360' i ostatecznie wygrali 7:5. Manchester natomiast poległ w spotkaniu, kolejnym już z Chelsea, w którym przegrali 4:5 i odpadli z rozgrywek pucharowych. W obu drużynach siła rażenia ofensywy jest niewyobrażalna, jednak obrona kuleje i w drużynie Arsenalu jak i Manchesteru. Arbitrem spotkania będzie pan Mike Dean. Przyjazny każdemu piłkarzowi sędzia, który w tym sezonie nie może zostać uznany za "kartkującego", może dlatego, ze w sześciu spotkaniach pokazał zaledwie 15-naście kartek. W tym spotkaniu jednak jego norma z zeszłego sezonu będzie wyrobiona, gdyż to mecz o wielkiej woli walki, w którym niejednokrotnie puszczą nerwy zawodnikom. Skusiłbym się na linię 5,5 na ilość kartek, jak i na trzy kartki Manchesteru. Fakt, faktem, są faworytem i pewnie będą prowadzić grę, jeśli Arsenal odda im pole do manewru, jednak mimo wszystko mogą dostać trzy głupie kartki, a obok kursu 2,25 aż wstyd przejść obojętnie...
Manchester United - Arsenal Londyn - PROMO
Podsumowując to wszystko uderzam w następujące typy.
Manchester United - Arsenal Londyn - Powyżej 2,5 goli @ 1,57 - stawka: 5/10 - Bet365 2,85j
Manchester United - Arsenal Londyn - BTS @ 1,53 - stawka: 6/10 - Bet365 3,18j
Manchester United - Arsenal Londyn - Arsenal strzeli powyżej 1,5 gola @ 2,75 - stawka: 3/10 - Bet365 3j
Manchester United - Arsenal Londyn - ARSENAL (DNB) @ 3,40 - stawka: 2/10 - Bet365 2j
Manchester United - Arsenal Londyn - Powyżej 5,5 kartek @ 2,10 - stawka: 4/10 - Bet365 4,4j
Manchester United - Arsenal Londyn - Manchester United powyżej 2,5 kartek @ 2,25 - stawka: 8/10 - Bet365 10j