QPR – Reading
Ten mecz hitem kolejki nie będzie. Spotykają się dwie drużyny, które powalczą w tym sezonie o utrzymanie. QPR w ostatniej kolejce minimalnie uległo Arsenalowi na wyjeździe, chociaż równie dobrze mogli zremisować, bo w końcówce mieli dwie 100% sytuacje. QPR jeszcze nie wygrał w tym sezonie. U siebie 4 mecze i bilans 0-2-2. Słabo ze strzelaniem bramek, zaledwie 2, ale za rywali mieli mocne ekipy z górnej części tabeli: Everton, West Ham, Chelsea i Swansea. A teraz przyjeżdża ekipa, której trzeba strzelić, żeby myśleć o zwycięstwie i utrzymaniu. Tak naprawdę ten mecz, to mecz za 6 punktów i każda z drużyn będzie walczyła o wygraną. Reading tydzień temu urządziło sobie strzelanie z Fulham, wynik 3:3. Jeszcze większe strzelanie było we wtorek w Capital One Cup. Było 5:7, a piłkarze Reading prowadzili już 4:0, by przegrać. Mogli być bohaterami, a stali się trochę pośmiewiskiem przegrywając wygrany mecz. W meczu zagrało kilku piłkarzy z podstawowego składu, co może odbić się na ich przygotowaniu fizycznym do meczu z QPR. Co ważne, w nogach mają nie 90, a 120 minut gry i to na pełnych obrotach. Piłkarze Reading udowodnili w lidze, że potrafią strzelać na wyjeździe. Jak już strzelają to od razu dwie bramki, jak z Chelsea czy Swansea. Z osłabień, nie zagra w QPR: Mbia, niepewny jest występ Zamory i Traore. W Reading nie zagra Karacan.
Myślę, że obejrzymy zacięty mecz z dużą liczbą bramek. Spotykają się drużyny, które grają niepewnie w defensywie, co jest gwarantem dużej liczby sytuacji podbramkowych. Spodziewam się otwartej gry z obu stron. Piłkarze QPR mają dobrą okazję, aby wygrać po raz pierwszy w sezonie. Ich gra jest lepsza niż wskazywałyby na to wyniki. Zapowiada się również, że zobaczymy dużą liczbę fauli i kartek. Gdy drużyny grały jeszcze w
Championship w 4 meczach było 5 czerwonych i 19 żółtych kartek. W ostatnim meczu w Capital One Cup były 4 kartki. Piłkarze obu drużyn będą walczyć, bo przeciwnik jest jak najbardziej w zasięgu i trzeba go ograć jeśli chce się za rok również grać w
Premier League.
QPR – Reading
Typ: over 2,5
Kurs: 1,72
Stawka: 2/10
Buk: Bwin
2j
Typ: over 3,5 żółtych kartek
Kurs: 1,92
Stawka: 1/10
Buk: Bwin
1j
Typ: QPR
Kurs: 1,78
Stawka: 2/10
Buk: Bwin
2j
Liverpool - Newcastle
Mecz zapowiada się bardzo ciekawie. Obie drużyny w tym sezonie nie grają na miarę swoich możliwości. Obie zajmują miejsca w środkowej części tabeli, a różnica punktowa wynosi zaledwie 3 punkty. Liverpool ma obecnie bardzo trudny terminarz. W środę piłkarze Rodgersa przegrali ze Swansea w Capital One Cup. W niedzielę mecz z Newcastle, no a w czwartek wyjazd do Rosji na mecz z Andży w
LE. Za tydzień z kolei mecz z Chelsea na wyjeździe. The Reds grają swoje mecze co 3-4 dni i mogą odczuwać zmęczenie. Anfield w tym sezonie nie jest twierdzą. Liverpool spisuje się u siebie bardzo słabo, odnosząc tylko jedno zwycięstwo na pięć meczów. Do tego mała liczba bramek strzelonych – ledwo 4. Widać, że Liverpoolczykom brakuje skuteczności. W ostatniej kolejce remis z Evertonem. Udało im się zaskoczyć rywala na początku i strzelić dwie bramki, ale później The Reds nie istnieli na boisku tak do 75 min, później Everton opadł z sił. Pod znakiem zapytania stoi występ Johnsona oraz Reiny.
Newcastle również nie zachwyca wynikami. Słabo z wyjazdami. Na boisku rywala jeszcze nie wygrali, odnieśli trzy remisy i jedną porażkę. W ostatniej kolejce mierzyli się z WBA i w szczęśliwych okolicznościach wygrali 2:1. Obrona dopuściła do kilku sytuacji sam na sam i gdyby nie Krul, to konto bramkowe z tyłu byłoby znacznie większe. Sroki również uwikłane są w mecze
LE. W czwartek czeka ich wyjazd do Belgii na mecz z Club Bruges. Jeśli chodzi o absencje to są dużo poważniejsze niż w obozie Liverpoolu. Nie zagra Tiote, pauzujący za kartkę. Niepewny jest występ Demby Ba i gdyby i on nie zagrał byłoby to spore osłabienie, bo Ba jest najlepszym strzelcem Newcastle z 7 bramkami na 11, które strzeliła cała drużyna.
W ostatnich meczach między drużynami często padał over. Ja również typuję w tym meczu over 2,5. Drużyny mają kim straszyć w ataku. Suarez w meczu z Evertonem pokazał swoją klasę, strzelając dwie bramki (a powinny być trzy). Newcastle ma duży potencjał w ataku, który jeszcze w tym sezonie się nie obudził. Mecz ten będzie 600. występem Gerrarda w barwach Liverpoolu i jego koledzy na pewno chcieliby uczcić ten jubileusz. Sroki z kolei, gdy zdobędą bramkę, będzie to 100. trafienie dla klubu, odkąd managerem jest Pardew. Obie drużyny nieco zawodzą swoich kibiców. Liverpool nie jest skuteczny w meczach u siebie, ale w meczach z silnymi zespołami gra otwartą piłkę i pada duża liczba bramek (Man United 1:2, Man City 2:2, Everton 2:2, Arsenal 0:2).
Liverpool - Newcastle
Typ: over 2,5
Kurs: 1,72
Stawka: 3/10
Buk: Bwin
3j