Nie masz konta w Fuksiarz, nic straconego - załóż je wchodząc na fuksiarz.pl lub klikając w baner i odbierz Cashback 50% do 500 zł bez obrotu na start!
Tak można zaczynać sezonJa przenosze z innego działu swoje typy:
Salernitana- Roma 2
Verona- Napoli x2
Juventus- Sassuolo pow 2.5 goli
Ako: 3.04 E efortuna
Podaje teraz bo zaraz kurs na Rome nie bedzie do gry, sam chyba 1.70-1.80 mam. Moze bardziej opisze przed meczem jak bedzie mi sie chcialo, ale w skrocie- Salernitana jest wszystko wyzej, do tego dwaj podstawowi gracze z kontuzjami - Lovato i Bohinen. Troche transferow Salernitana zrobiła w tym Candreva. Tutaj i tak do Romy nie maja podjazdu, juz Wijnaldum jest, do tego meczu moze juz bedzie Belotti i nawet jedni z najbardziej fanatycznych kibicow tu nie pomogą Verona gra dramat, wczoraj w pucharze 4 bramki dostali ? Do tego z kontuzja zszedl podstawowy obronca. Juz nie wspomne, ze paru pilkarzy odeszlo, to nie jest ten sam Hellas. Simeone niby juz w Napoli, czekamy na potwierdzenie. Napoli zle wygladalo 2 tyg temu, ale teraz dosyc ciekawiej sie robi- podobno juz Raspadori uzgodnil warunki transferu, czekamy tylko na Sassuolo, jakos ciezko wyobrazic mi sobie wygranie Hellasu z druzyna Spalettiego. Over gram jak prawie zawsze w meczach Sassuolo, nie wiem jaki sklad bedzie bo pytaja jak mowilem o Raspadoriego i Fratessiego, ale DNA pilkarze z Mapei maja ciagle to samo. Juve bez Wojtka, ktory nie zagra na ten moment, do tego obrona niby z Bremerem ale nadal sie dogrywa i trzeba czasu. No i co wazne, maja grac na 3 obroncow, co wiadomo jak moze sie konczyc.
Lukic został wybrany kapitanem na ten sezon, po czym pokłócił się z władzami i powiedzial, ze nie bedzie grał w takim klubie. To byl powod, ze nie zagrał, jednak 2 dni temu dogadał się, przeprosił zespol i podobno juz trenował.Kilka spostrzeżeń, czy też wniosków po pierwszej kolejce. Wiadomo, że to tylko jeden mecz każdej drużyny, ale kto nam "ekspertom" zabroni? Nie będę się odnosił do swoich typów, ale raczej całościowo (do spotkań, które oglądałem).
Monza - Torino
Beniaminek z Monzy ma ambitne plany, ale w pierwszej kolejce nie zachwycił. W statystykach nie wyglądało to najgorzej, ale organizacja gry trochę szwankowała. Sporo chaosu na boisku, brakowało też wykończenia, bo Monza mogła strzelić bramkę już wcześniej (udało im się wcisnąć w ostatniej chwili, trochę szczęśliwie).
Fajnie pokazał się młody Ranocchia w środku pola. Całkiem dobrze wyglądał też Petagna. I fajnie pokazał się znany z Ekstraklasy Gytkjaer. Na pewno więcej można było oczekiwać od Caprariego, ale powinien się rozkręcić i "łapać" liczby. Sensi tylko 20 minut, ale to też jest zawodnik, który jak złapie formę (i nie będzie kontuzjowany) to wniesie sporo jakości i kreatywności w ofensywie. Warto wspomnieć, że brakowało Pessiny, który spokojnie może być liderem tej drużyny.
Torino jak to Torino. Często mają mecze, w których ich gra nie rzuca na kolana, ale punkty potrafią zdobywać.
Dobry mecz Sanabrii (gol i asysta). Fajnie do zespołu wszedł też Miranchuk, który jednak po pierwszej połowie opuścił boisko z jakimś urazem, ale nie wiem czy to coś poważnego, czy już będzie do gry w kolejnej serii spotkań. Myślę, że warto zwrócić uwagę na Radonjica. Robił dużo zamieszania w obronie Monzy, ale trochę brakowało mu chłodnej głowy w niektórych momentach i podejmował nie najlepsze decyzje. Nie wiem dlaczego brakowało Sasy Lukica. Jeżeli ktoś ma jakieś info to może podrzucić.
Przyzwoite 90 minut rozegrał Karol Linetty. Jestem ciekawy, czy wskoczy do składu Torino na dłużej, czy jednak częściej będzie oglądał mecz z ławki (a może jeszcze odejdzie przed końcem okna transferowego).
Lazio - Bologna
Gorzej się ten sezon dla Lazio zacząć nie mógł. Bardzo szybko czerwoną kartkę zobaczył debiutujący bramkarz Maximiano. Udanie zastąpił go jednak Procesem, który wcale nie musi stać na straconej pozycji w tej rywalizacji. Zwłaszcza, że jest to zawodnik naprawdę dobrze grający nogami, co w ekipie Sarriego na pewno ma znaczenie. Widać, że Milinkovic-Savic jeszcze daleki od optymalnej formy, ale z czasem powinno być coraz lepiej. Cały czas można liczyć na Immobile. Bardzo dobrze zagrał również Lazzari, który miał taki sobie początek u Sarriego, ale cały czas jego akcje idą w górę.
Bologna chyba jednak zawiodła. Pomimo przewagi zawodnika przez prawie całą pierwszą połowę, wcale tak dużo nie zdziałali. Fatalnie zaprezentował się środkowy obrońca Soumaoro, który szybko łapał faule i już pod koniec pierwszej połowy po dwóch żółtych kartkach musiał opuścić boisko. Przyzwoicie zaprezentowali się Lukogiannis (ściągnięty z Cagliari) i Cambiaso (ściągnięty z Genoi). Soriano trochę bezbarwny, ale całej drużynie czegoś w tym meczu jednak brakowało.
90 minut Skorupskiego. Dobry występ. Trochę pecha przy pierwszej bramce dla Lazio, przy drugiej tak naprawdę nic więcej zrobić nie mógł.
Salernitana - Roma
Salernitana bez gola i bez punktów w pierwszym spotkaniu. Smutniejsze jest jednak to, że Roma (zwłaszcza w drugiej połowie) oddawała inicjatywę gospodarzom, ale podopieczni Davide Nicoli nie byli tak naprawdę w stanie zagrozić swoim rywalom. Tylko jeden groźniejszy strzał Bonazzoliego przez 90 minut to trochę za mało. Ciekawym zawodnikiem może być Botheim i tutaj warto na niego zwrócić uwagę.
Roma wygrała, zachowała czyste konto, ale chyba wszyscy spodziewali się jednak trochę więcej. Oczywiście można mówić, że Zaniolo (mnóstwo szumu, ale brakowało po raz kolejny wykończenia) powinien mieć 2 bramki (a może i 3) na swoim koncie. Dybala też spokojnie mógł w swoim debiucie wpisać się na listę strzelców. Brakowało skuteczności, ale momentami też (a może zwłaszcza) zrozumienia w akcjach ofensywnych pomiędzy Zaniolo, Dybalą i Abrahamem. Widać, że Mourinho chyba jednak będzie starał się mieć w wyjściowym składzie kogoś z dwójki Cristante/Matić.
Rozumiem, że to zazwyczaj zachowawczy Mourinho, ale byłem osobiście rozczarowany tym co Rzymianie pokazali w drugiej połowie. Wiadomo, że to pierwsze spotkanie, fizycznie może jeszcze nie są w optymalnej formie, ale tak oddać pole gry Salernitanie jest dla mnie niezrozumiałe.
Zalewski tym razem całe spotkanie na ławce. Większość osób przed sezonem pisało, że to raczej Spinazzola będzie musiał wygryźć ze składu Zalewskiego, ale chyba zapomnieli o tym ile Spinazzola potrafi i ile jest w stanie dać drużynie. Zwłaszcza w ofensywie. Pewnie będą rotacje w składzie, ale jednak to Włoch będzie chyba pierwszym wyborem.
Verona - Napoli
Verona mocno przeciętna i ciężko powiedzieć, czy to jednorazowa sytuacja, czy jednak ciężko będzie powtórzyć to co z tym zespołem zrobili Jurić czy Tudor. Zwłaszcza, że Giovanni Simeone zaraz (a może już) jest w Neapolu.
Bardzo słaby występ w obronie i równie słaby w ofensywie. Z przebiegu spotkania nie zasługiwali na prowadzenie w pierwszej połowie i nie zasługiwali na wyrównanie na początku drugiej. 20% posiadania piłki w pierwszej połowie mówi samo za siebie.
Napoli myślę, że jest jednym z większych, pozytywnych zaskoczeń w pierwszej kolejce. Naprawdę nie spodziewałem się, że może to tak dobrze wyglądać. Świetna postawa w ofensywie, mnóstwo sytuacji i przede wszystkim sporo naprawdę ładnych, zespołowych akcji. Z dobrej strony pokazał się Kvaratskhelia (gol i asysta). Dużo się przy nim działo, fajna technika i będzie pasował do gry Napoli. "Odkurzony" Lobotka również w dobrej dyspozycji.
Sporo mówi się jeszcze o transferach. Przyjść mogą Ndombele, Raspadori i Simeone i wtedy Napoli naprawdę mogłoby być w tym sezonie groźne. Ciekawe czy miejsce w składzie na lewej obronie wywalczy sobie Olivera. Z Verona wybiegł w pierwszym składzie jeszcze Rui. Liczę, że większą rolę w zespole będzie odgrywał Elmas (naprawdę ciekawy zawodnik), ale z drugiej strony może mu być ciężko wskoczyć do wyjściowej jedenastki jeżeli dobrze będzie się prezentować Zieliński, Anguissa i Lobotka.
75 minut Zielińskiego i bardzo dobry występ. Sporo brał na siebie i rozgrywał. Widać, że złapał kontakt z Kwarstskhelia, bo szukali się na boisku nawzajem. I oczywiście warto wspomnieć o bramce zdobytej przez Piotrka, bo za dużo tych bramek Polaków w tym sezonie Serie A pewnie nie będzie.
Juventus - Sassuolo
Juventus może być po meczu zadowolony. 3:0 wygląda na naprawdę pewną wygraną, ale kto oglądał ten wie, że podopieczni Allegriego do cooling breaka grali mocno przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Sporo strat, które prowadziły do groźnych akcji Sassuolo. Brakowało spokoju przy rozegraniu piłki i tutaj kolejny raz duży minus dla drugiej linii Juve. Tutaj się udało, ale w starciach z mocniejszymi rywalami może już tak pięknie nie być. Zwłaszcza w Lidze Mistrzów.
Świetny debiut Di Marii, który zakończył mecz z golem i asystą. Nie wiem tylko czy Argentyńczyk nie złapał jakiejś kontuzji. Vlahovic z dubletem i wydaje się, że do czasu powrotu Chiesy to na Serbie i Di Marii będzie spoczywał ciężar zdobywania bramek. Debiut zaliczył Kostić, który starał się jak mógł, ale jeszcze nic z tego nie wynikało.
Jeżeli przyjdzie Depay to Juventus będzie się liczył w walce o Scudetto. Cały czas nie mogę się jednak przekonać do drugiej linii. Zawodnicy się zmieniają, a od kilku sezonów czegoś tam jednak brakuje. Może po powrocie Pogby Allegri to sobie poukłada.
Sassuolo bez szału. Pierwsze dwadzieścia kilka minut dobre, ale bramka dla Juve trochę ich przygasiła.
Bezbarwny Berrardi. Defrel w wyjściowym składzie to też nie jest to i pewnie z czasem na stałe wskoczy tam Pinamonti. Fajnie pokazał się nowy nabytek Thorstvedt. Widać było brak Lopeza i Traore.
Raspadori pewnie wyląduje w Neapolu. Mam jednak nadzieję, że Dionisi tak to sobie poukłada, że w dalszym ciągu będzie się Sassuolo po prostu dobrze oglądać.
Szczęsny kontuzjowany. Zastąpił go oczywiście Perin, który zaprezentował się bardzo pewnie. Po powrocie Wojtka do zdrowia nie powinno być jednak problemów z tym, żeby wskoczył do składu.