buleczka
Forum VIP
Liverpool - Southampton
Stawianie na Liverpool po kursie 1,40 jest nieopłacalne. Lepiej już wybrać coś innego na ten mecz. Ja wybrałem HT/FT Liverpool/Liverpool. Nie ulega wątpliwości, że Liverpool jest lepszą drużyną. Southampton w przerwie letniej osłabił się i to znacznie, bo odeszło aż 5 zawodników, w tym 3 do Liverpoolu. Odszedł także trener zespołu - Pochettino. Oczywiście za niemałe pieniądze z transferów kupiono nowych zawodników i tutaj pojawia się problem dla Southamptonu. Po pierwsze ci nowi gracze są gorsi od tych, którzy odeszli. Po drugie mogą być po prostu niezgrani ze sobą. Każdy wie, że Southampton z zeszłego sezonu to dobrze poukładana i świetnie funkcjonująca maszynka. Ciekawe jak to teraz będzie wyglądało. W defensywie mamy aż 3 zmiany. Tak w ogóle to dziwi mnie dlaczego zmieniono bramkarza. Wydano aż 10 mln na Forstera, który przypominam puścił z Legią aż 6 bramek. Dla mnie ten bramkarz nie jest wcale lepszy od Boruca, który w poprzednim sezonie nie raz ratował skórę Świętym. No cóż, jak Koeman chciał nowego bramkarza, to niech ma. W obronie zagra wypożyczony Bertrand i Yoshida. Yoshida jest bardzo słabym obrońcą. Pamiętam z zeszłego sezonu, że grał wtedy, gdy jeden z podstawowych środkowych obrońców był kontuzjowany i spisywał się bardzo niepewnie. Zarówno w pomocy jak i w ataku będzie spore przetasowanie. Ze starego składu pozostaną tylko Wanyama i Schneiderlin - reszta to nowe nabytki lub gracze, którzy byli w poprzednim sezonie rezerwowymi. W Liverpoolu także zaszło kilka zmian. Sprzedano Suareza, co wydaje się sporym osłabieniem, ale wg mnie jego brak nie będzie aż tak bardzo odczuwalny. Przyszło też kilku nowych graczy, ale są oni uzupełnieniem kadry. Trzon zespołu pozostał niezmieniony. W poprzednim sezonie Liverpool bardzo często rozstrzygał losy meczów już w pierwszej połowie. Na Anfield cisnął od samego początku, co było takim znakiem rozpoznawczym Liverpoolu w ubiegłym sezonie. Myślę, że w tym spotkaniu będzie tak samo. W sobotnich meczach o dziwo bardzo słabo spisywali się gospodarze. Ani jeden gospodarz nie wygrał pierwszej połowy i mało brakowało, aby nie wygrał też ani jednego meczu (tylko Arsenal wygrał). Słabo spisał się Man United i słabo Arsenal, z tym, że udało im się szczęśliwie zdobyć bramkę w samej końcówce spotkania. Dlaczego te dwie drużyny spisały się tak słabo? Bo bardzo niemrawo wchodziły w spotkanie. Zamiast atakować od samego początku i szybko zapewnić sobie wygraną, to zarówno United jak i Arsenal rozpoczęły swoje spotkania z przekonaniem, że "samo się wygra". Myślę, że Rodgers widział te spotkania i uczuli swoich piłkarzy, żeby wyszli skoncentrowani od samego początku.
Ciekawie wygląda H2H pomiędzy tymi drużynami. Układa się ono tak jakby obie drużyny współpracowały między sobą. Trochę to dziwne, bo Liverpool jest na tyle mocną drużyną, że nie potrzebuje się z nikim układać. Po drugie ja nie dopatrzyłem się specjalnie współpracy pomiędzy tymi zespołami. Być może więc jest to tylko przypadkowy układ wyników.
Liverpool - Southampton 1:0/2:1 //Liverpool bardzo słabo, ale jakimś cudem weszło
Typ: 1/1
Kurs: 2,00
Buk: Bet365