Galatasaray - Kopenhaga / 1 @1.62 Unibet
Turki to dużo lepsza ekipa niż Kopenhaga. Już grając z Rakowem, Duńczycy nie pokazali nic wielkiego, to raczej ekipa swojego stadionu. Na wyjazdach co prawda są niepokonani w tym sezonie, ale z kim wygrali? Z Lyngby, Breidablikiem, Velje, Hvidovre, no i z Rakowem, gdzie zespół z Częstochowy stracił bramkę po kiksie a poza tym nie stworzyli zbyt dużego zagrożenia. Poza tym remisy z Nordsjaelland i Spartą Praga. Poza Spartą, to ekipy raczej dalekie potencjałem od Galaty, zwłaszcza kiedy będą grali w tureckim kotle w Stambule. Galata też nie grała z wielkimi markami u siebie w tym sezonie bo był to Żalgiris, Ljubljana, Trabzon Molde i Samsunspor. Trabzon i Molde to ekipy zbliżone potencjałem do Kopenhagi, ale grając u siebie, zwłaszcza mając do dyspozycji taki skład jakim dysponuje mistrz Turcji. Ostatni raz grali ze sobą kilka lat temu i wtedy górą byli gospodarze 3:1. Według mnie jakość, skład i przede wszystkim atut własnego boiska stoi dzisiaj za Galatą i z tego kursu wypada skorzystać.
Real - Union / 1 @1.45 Unibet
Real podejmuje u siebie kopciuszka z Niemiec, który debiutuje w tych rozgrywkach. Trafili do mocnej grupy, gdzie nie chcę mówić, że będą dostarczycielem punktów, ale tak to może wyglądać. Nie chce mi się wierzyć, że będą w stanie powalczyć jak równy z równym z Królewskimi w Madrycie. Wiadomo, że Real trapią ostatnio kontuzje, brak Courtouisa, Viniego, wypadł jeszcze Carvajal ale tam jest taka paka, że spokojnie zawodnicy zastępujący kontuzjowancyh są w stanie wypełnić lukę i odnieść spokojne zwycięstwo. Real nie bez problemów wygrywa spotkania w La Lidze, nawet jak mecz nie idzie po ich myśli, to nawet przegrywając do przerwy są w stanie finalnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Takie sytuacje miały miejsce i z Getafe i z Sociedad. Nie zdziwię się jeśli Union rozpocznie ambitnie podobnie jak wczoraj Antwerpia z Barcą. Wyglądało to całkiem dobrze, ale do momentu pierwszej bramki, potem się już trochę posypało i skończyło się nokautem 5:0. Niekoniecznie taki wynik przewiduje tutaj, ale nie chce mi się wierzyć, że w rozgrywkach Realu, zaczynając od meczu przed własnymi kibicami, żeby nie zdobyli kompletu punktów.
Arsenal - PSV / Over 2.5 @1.50 Unibet
Arsenal over 1.5 gola + over 4.5 RR @1.85 Superbet
W końcu Arsenal wraca do Ligi Mistrzów. Po 7-miu latach Kanonierzy wracają na salony, co mnie jako ich kibica cieszy bardzo. Oczywiście, że Arsenal jest faworytem do wygrania tego spotkania, ale czy aż takim jak wskazują buki? No moim zdaniem nie na tyle, aby ich grać po 1.38-1.40. Ja po delikatnie wyższym kursie próbuję iść w bramki, bo Arsenal to drużyna overowa. Co prawda na wyjazdach od startu poprzedniego sezonu, zaliczył aż 12 czystych kont, podczas gdy drugie Fulham i City mają "zaledwie" po 7. Problem w tym, że gorzej to wygląda jeśli chodzi o grę u siebie, gdzie stracili 2 bramki z Fulham, gola strzeliło tu Nottingham, a końcówce poprzedniego sezonu, trójkę wbiło Brighton czy Southampton. Ogólnie poza towarzyskimi spotkaniami, od początku marca zaliczyli tylko dwukrotnie czyste konto - z Evertonem oraz z Wolves. No słabo wygląda ta statystyka. Nawet kiedy Kanonierzy wygrywają wysoko, często na chwilę gubią czujność i koncentrację gdzie rywale znajdują drogę do bramki. Nie inaczej może być dzisiaj, gdzie sporo zawodników nie grało jeszcze w Lidze Mistrzów i może niekoniecznie stres zwiąże im nogi, ale może zabraknąć tej koncentracji i skupienia przez 90 minut a PSV akurat ma zawodników, którzy potrafią strzelać bramki. Noa Lang, Bakayoko, Lozano czy de Jong to tylko kilka nazwisk, na które muszą uważać gospodarze. Oczywiście stać Arsenal na to, żeby samemu pokryć ten over posiadając taką siłę ofensywną. Co prawda wypadł Martinelli ale spokojnie zastąpić go może Trossard. W tym roku tylko pięciokrotnie nie strzelili przynajmniej dwóch goli, ale PSV to ekipa, która nie będzie murować jak Everton, tylko raczej postara się powalczyć i pograć z kontry, no i jak wspomniałem wcale się nie zdziwię jeśli strzelą bramkę. Co prawda Arsenal grał z PSV u siebie czterokrotnie i żadne z tych spotkań nie pokryło overa, ale ostatnie w
EL skończyło się 1:0 a poprzednie miały miejce 15 lat temu i dawniej więc nie ma za bardzo co się do tego odnosić.
Drugą sprawą jest fakt, że Arsenal bardzo dużo gra skrzydłami, czy Bukayo, wchodzący White czy Trossard z lewej flanki są w stanie nabić kilka rogów, a do tego dochodzą strzały z głębi pola Ode czy Rice'a. Tylko w tym sezonie Arsenal średnio bije 9.2 roga na mecz. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to Kanonierzy powinni kontrolować grę i napierać na bramkę rywali, to kilka tych rogów paść powinno, zwłaszcza jeśli przykładowo pierwsi stracą bramkę to te rogi nie chce pisać, że w 90% ale zazwyczaj są pokrywane. Według mnie to też dobry kierunek na dzisiejsze spotkanie.
Bayern - Man United / 1 @1.52 Unibet
Podobna sytuacja jak z Realem. Może nie ma aż takiej rozbieżności, ale Bayern - nawet z problemami, z którymi się borykają - to wciąż Bayern, który u siebie jest niesamowicie groźny. Choćby w ostatnim spotkaniu ze świetnie spisującym się Leverkusen, przyjezdni wyszarpali remis dopiero w doliczonym czasie gry po karnym. Man United obecnie też ma sporo problemów, obecnie chyba więcej niż dobrych statystyk. Jak nie sprawa z Greenwoodem, to znowu akcje z Antonym, przepychanki Ten Haga z Sancho. To może są błahostki, ale na pewno w jakimś stopniu wpływają na drużynę. Już były plotki, że zawrzało w szatni po kolejnym, trzecim już przegranym meczu w tym sezonie z Brighton 1:3. To najsłabszy start United w historii, bo nie zdarzyło się aby Manchester przegrał aż trzy z pięciu pierwszych spotkań. Forma nie zachwyca a sytuacja kadrowa przed wylotem też nie zachwyca skoro zabraknie Wan Bissaki, Varane'a, Shawa, Sancho, Mounta, Malacii, Mainoo, Diallo, Antony'ego i nawet tego Maguire'a. No nie ma prostego zadania dzisiaj Erik Ten Hag aby wystawić mocną jedenastkę na Allianz. W dalszym ciągu jest Bruno, Rash, Eriksen czy nowy nabytek Hojlund, ale czy to wystarczy aby powalczyć z Monachijczykami na wyjeździe? Moim zdaniem nie i spodziewam się pewnego zwycięstwa Niemców.
Real Sociedad - Inter Mediolan / BTS 1.83
Przyjemny kurs na to spotkanie. Może być to delikatna mina jak wczoraj w meczu Milanu, ale do jakiejś tasiemki z pewnością sobie to pobiorę. Sociedad gra naprawdę nieźle, oglądałem ich mecz z Realem i naprawdę dobrze wyglądali. W dobrej formie jest Kubo, do spółki z Oyarzabalem mogą zrobić troche wiatru dzisiaj z przodu. Inter bardzo dobrze wszedł w sezon, wszystkie 4 spotkania wygrali przekonująco, począwszy od 2:0 z Monzą i Cagliari, na 4:0 z Violą i 5:1 w derbach z Milanem. Stracili jedną bramkę, strzelając trzynaście. Dziś też powinni coś wbić, zwłaszcza, że Sociedad nie straciło, oraz nie strzeliło bramki tylko w 1 spotkaniu. Sociedad u siebie jest niepokonane od lutego, a po raz ostatni bramki nie strzelili u siebie dopiero w marcu. Również z włoską ekipą - AS Romą. Coś co może pogrzebać ten typ to zachowawcza gra Interu, który raczej nie pójdzie na wymianę ciosów od pierwszych minut, a spokojnie wyczeka na swoje szanse.
Arsenal z kolei wzmocnił sie po raz kolejny, przyszli Rice czy Havertz.
lukas88 proszę Cię, nie bluźnij z tym Hawercem