PSG Handicap 1:0 (-1) 4.95 forBet 3-1 Ale niestety dla Realu...
PSG znowu gra przeciwko hiszpańskiemu gigantowi w Walentynki, tym razem przeciwko Królewskim, rok temu grali z Barceloną, tyle, że w Paryżu i rozbili Katalończyków 4-0, oczywiście rewanż w stolicy Katalonii sromotnie przegrali aż 1-6, czym zmusili Katarskiego właściciela do ogromnych inwestycji 2 transfery przeprowadzone latem są największymi wydatkami w historii piłki - Neymar 222 mln, Mbappe 180 mln.
Można powiedzieć, że właściciel PSG jednego lata ściągnął następców Cristiano i Messiego w walce o Złotą Piłkę, bo co tu ukrywać, ich czas zbliża się nieuchronnie ku końcowi, czasu nie oszukasz, Cristiano ma już 33 lata, a Messi 30, dla porównania Neymar 26, Mbappe 19.
Ogółem większość składu Królewskich jest już mocno podstarzała, ale nie to jest najważniejsze, najważniejsze jest to, że coś w tej drużynie się wypaliło, czego dowodem jest miejsce w lidze - Real jest na ten moment 4 zespołem w lidze hiszpańskiej, w której zazwyczaj zajmuje jedno z pierwszych dwóch miejsc, to tylko pokazuje, w jakim głębokim kryzysie znajduje się zespół z Madrytu.
Oczywiście fani Realu są optymistami i liczą, że uda się uratować sezon Ligą Mistrzów i zdobyć te trofeum po raz trzeci z rzędu, tylko czy mają ku temu rzeczywiste powody? Dla Realu to być może najważniejszy mecz w sezonie, ale dla Paryżan, to coś więcej, to być może najważniejszy mecz w ich historii, mecz na przełamanie, bo jak nie teraz to kiedy? Jeżeli Paryżanie odpadliby z Realem w najsłabszej formie od 5 lat, to na zawsze przylgnie już do nich łatka frajerów, a Neymar po roku prawdopodobnie ucieknie z powrotem do Hiszpanii, tylko tym razem będzie występował już w barwach największego rywala Barcy.
A jeżeli Neymar przejdzie Real w 1/8, a potem uda mu się wygrać
LM, to będzie miał ogromną szansę pokonać w końcu Messiego i Ronaldo po 10 latach ich dominacji w walce o Złotą Piłkę.
Wtedy zostanie mu już tylko pokazać się z dobrej strony na mundialu, przy jednocześnie słabym mundialu tej dwójki, Złota Piłka będzie prawdopodobnie jego.
Dodatkowym atutem Paryżan na to spotkanie jest Angel Di Maria, nie wiem, czy zacznie w wyjściowym składzie (co swoją drogą świadczy o sile kadry PSG i o tym jaka jest szeroka ta kadra, jeżeli tacy piłkarze jak Di Maria czy np Draxler nie są pewni gry w takim meczu), ale jeżeli zacznie, to możemy się spodziewać z jego strony bardzo dobrej gry - Real Madryt to jego były klub w którym spędził najlepsze lata swojej kariery, a na dodatek popularny Aniołek urodził się właśnie w Walentynki, rok temu widzieliśmy wszyscy, co to znaczy dla niego grać przeciwko topowemu klubowi w swoje urodziny, to on był autorem pogromu PSG nad Barcą w głównej mierze i spodziewam się, że tutaj również może poprowadzić Paryżan do wygranej nad swoim byłym zespołem.
Trenerem PSG na dodatek jest Hiszpan Unai Emery, były trener Sevilli czy Valencii, skąd ma doświadczenie i wiedzę na temat Królewskich i jak przeciwko nim grać, zwłaszcza w Sevilli potrafił sprawiać problemy Realowi, a porównując składy Sevilli i PSG, w Paryżu ma nieporównywalnie większy potencjał, więc będzie mu tutaj zdecydowanie łatwiej przeciwko Realowi, niż za czasów gdy prowadził Sevillę.
Warto jeszcze dodać, że na ten mecz zawieszony jest podstawowy prawy defensor Realu - Dani Carvajal,
to zdecydowanie ułatwi zadanie Neymarowi, który gra na lewym skrzydle ???? .
Obstawiam więc, że "najlepsze w swojej historii PSG" pokona najsłabszy Real ostatnich 5 lat 2 bramkami i już w pierwszym meczu na Santiago Bernabeu, przyklepie sobie praktycznie awans do ćwierćfinału
LM.
Wynik jaki widzi mi się w tym meczu to 3-1 dla PSG, ale oczywiście typ który polecam to
PSG z handi -1 po kursie
4.95 w
forBET.
Sorry, że się tak rozpisałem, ale po prostu nie mogę się już doczekać tego wspaniałego widowiska, jakie nas dzisiaj czeka i musiałem podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat ???? .
edit:
Emery zawalił to taktycznie, było widać jak Real jest słaby przez zdecydowaną większość meczu PSG przeważało, co zaważyło? Głupota Lo Celso, który w takim meczu nie powinien wystąpić, w wariancie ofensywnym powinniśmy zobaczyć kogoś z trójki Di Maria/Draxler/Pastore w defensywnym ewentualnie Lassa Diarrę, a wystąpił zawodnik bez żadnego doświadczenia na takim poziomie i wykazał się totalną głupotą faulując zupełnie niepotrzebnie Toniego Kroosa, który praktycznie nie był żadnym zagrożeniem na dodatek był tam jeszcze między innymi Dani Alves, który mógłby przerwać tą akcję.
Wyszło jednak frajerstwo PSG i doświadczenie i szczęście Realu, mają jeszcze szansę w rewanżu ale Emery'ego chyba ten klub i jego ambicje niestety przerastają.
Na dodatek najlepszy snajper zespołu Cavani zdjęty po 60 minutach, a Di Maria wcale nie pojawił się na placu gry ::zoltakartka: dla Emery'ego a ???? zobaczy od właściciela PSG jeżeli w rewanżu nie odrobi tych strat.
Bo Real jest słaby w tym sezonie i ten mecz to pokazał dobitnie, więcej szczęścia i frajerstwa PSG w obronie niż dobrej gry i zasłużonego wyniku dla Realu.