walt
Użytkownik
Ahmedinho,
Tak, grałem w piłkę. Byłem bramkarzem przez około 3 lata i nadal z uporem będę stwierdzać, że Robben tutaj mimo tego, że był faulowany "przynurkował". Nie jestem kibicem ani jednej drużyny ani drugiej, natomiast oczywiście podziwiam oba kluby a gra Bayernu w tym sezonie jest wyborna i są pretendentem do zdobycia pucharu LM po raz drugi. Wracając, chodzi mi o to, że wg zasad jak najbardziej tutaj jest słuszna czerwona kartka, ale boli mnie to, że zespół który grał jak równy z równym do tego nieszczęsnego karnego musi płacić za to TRZYKROTNIE. Po pierwsze karny, po drugie czerwona kartka dla bramkarza i pot trzecie przypomnę, że Wojtek nie wystąpi w rewanżu. Czy to nie niszczy trochę futbolu? Wiem, zasady to zasady jak złamie się ją raz to złamie się ją i później ale czy to naprawdę tak powinno być. Druga połowa była pod całkowitym dyktandtem gości i nie powiem, że nie wyglądało to pięknie, te długie celne podania. Chodzi mi o to, że zespół przez jedną sytuację może stracić DOSŁOWNIE WSZYSTKO.
Tak, grałem w piłkę. Byłem bramkarzem przez około 3 lata i nadal z uporem będę stwierdzać, że Robben tutaj mimo tego, że był faulowany "przynurkował". Nie jestem kibicem ani jednej drużyny ani drugiej, natomiast oczywiście podziwiam oba kluby a gra Bayernu w tym sezonie jest wyborna i są pretendentem do zdobycia pucharu LM po raz drugi. Wracając, chodzi mi o to, że wg zasad jak najbardziej tutaj jest słuszna czerwona kartka, ale boli mnie to, że zespół który grał jak równy z równym do tego nieszczęsnego karnego musi płacić za to TRZYKROTNIE. Po pierwsze karny, po drugie czerwona kartka dla bramkarza i pot trzecie przypomnę, że Wojtek nie wystąpi w rewanżu. Czy to nie niszczy trochę futbolu? Wiem, zasady to zasady jak złamie się ją raz to złamie się ją i później ale czy to naprawdę tak powinno być. Druga połowa była pod całkowitym dyktandtem gości i nie powiem, że nie wyglądało to pięknie, te długie celne podania. Chodzi mi o to, że zespół przez jedną sytuację może stracić DOSŁOWNIE WSZYSTKO.