nkmichal
Użytkownik
Pisane, ze awans Hiszpanów to formalność to czysta głupota. Popatrzymy na dokonania obu drużyn w grupie:Chcesz mi powiedziec, ze kazdy buk ma Swiecie jest kibicem Hiszpanii i Barcelony ?! No wszyscy sie skumali i przewiduja awans Hiszpanow bo daja kursy okolo 1.8 ?
Czlowieku...litosci... Napisalem, ze Hiszpania opiera gre na stylu Barcelony i Realu bo to trzon druzyny.
W ostatnich latach kroluja w pilce noznej.
Podchodze do tego meczu najbardziej racjonalnie jak tylko to mozliwe dlatego jak czytam bzdury o awansie Francji to slabo sie robi.
To, ze ludzie wczoraj obstawili awans Grecji to ludzi sprawa.
Ja mowie o meczu tu i teraz, awans Hiszpanow wedlug mnie to formalnosc.
- obie drużyny zremisowały z najsilniejszym przeciwnikiem w grupie i warto dodać, ze zarówno Hiszpania i Francja zagrały średnie mecze z Włochami i Anglią,
-Hiszpania pokonała wysoko Irlandczyków, co wielkim wyczynem nie jest, a Francja pokonała w miare silną Ukrainę pokazując dojrzały futbol,
-wygrana Hiszpanii z Chorwacją po średnim meczu, w dodatku z pomocą sędziego. Francja przegrała mecz ze Szewcją mając już PEWNY awans.
Część Francuzów mecz ze Szwecją sobie odpuściła, co było widać. Świadczy też o tym afera jaka wybuchła po spotkaniu między zawodnikami, ale moim zdaniem może to wyjść tylko na dobre, bo skoro kłócili się po przegranym meczu, to znaczy, że wciąż im zależy.
Piszesz, ze Hiszpania opiera się na grze Barcy i Realu i masz rację, ale w klubach gra Messi i Ronaldo. Są to zawodnicy, którzy wykańczają większość akcji. W Hiszpanii nie ma na dzisiaj zawodnika, który te akcje potrafi wykończyć tak jak Messi i Ronaldo. Torres to żart, reszta nie osiągneła jeszcze poziomu godnego, żeby zastąpić go albo Ville.
W dodatku Francja ma trenera, który może stworzyć taktykę dopasowaną do przeciwnika, a Hiszpania ma trenera, który dba głównie o to, żeby nic nie zepsuć i żeby gwiazdy się nie pokłóciły. Hiszpania będzie grała jak Barca i niczym nie zaskoczy Francuzów.
I tak wiem, styl Hiszpanów jest obecnie najskuteczniejszy, ale w finale Ligi Mistrzów grał Bayern z Chelsea, więc jak najbardziej moża Hiszpanów zatrzymać. Bukmacherzy na świecie nie są kibicami Realu i Barcelony, ale bukmacherzy się mylą i półfinały Ligi Mistrzów doskonale o tym świadczą.
Według mnie szanse są wyrównane, a awans Francji nie będzie żadną niespodzianką.