Francja - Hiszpania
O ile ta nieudolność Hiszpanów to raczej 'zasługa' Del Bosque i jego zajebistej taktyki to Francuzi mieli ewidentnie słabszy dzień. Totalny piach zagrali ze Szwedami. I nie tylko Benzema ale również Nasri, Ben Arfa i cała linia obrony. Wystarczył dobry występ Zlatana, trochę determinacji ze strony Szwedów i skończyło się zasłużoną porażką. Nie wiemy czy Francuzi chcieli trafić na Hiszpanię czy jej uniknąć. Faktem jest że ze Szwecją zagrali trochę do niechcenia. Zresztą mam wrażenie że przez cały turniej grają od niechcenia
trochę na stojąco. Czy ta druzyna może grać lepiej okaże się dopiero w starciu z Hiszpanami. Tutaj już nie może być mowy o oszczędzaniu się. A mecz zapowiada się całkiem inny niż te które Trójkolorowi rozegrali w grupie. W każdym z nich ekipa Blanca prowadziła grę. Teraz powinno być odwrotnie i to
Hiszpania będzie dominować, choć z tej dominacji niewiele wynika bo milionem podań nie wygrywa się meczu. Hiszpanie pod skrzydłami Del Bosque coraz mniej zaczynają przypominać tą maszynkę do strzelania goli choćby z MŚ 2006 czy Euro 2008. Nie rozumiem grania Fabregasem w ataku kiedy można wystawiać Torresa, Negredo czy Llorente. Jak spojrzałem na ustawienie z Włochami to aż przypomniał się Bakero i jego gra ze Stilcem jako wysuniętym napastnikiem ???? Tyle że Bakero nie miał takiej ławki. Ale jeszcze bardziej nie rozumiem czemu Del Bosque z uporem maniaka ga dwójką Busqets Alonso mając na ławce od groma talentu ofensywnego. Cazorla, Mata, Pedro, aż prosi się żeby zaryzykować i zagrać ofensywniej. Ale trudno, jego cyrk - jego małpy
Wracając do Francji to jeśli rzeczywiście Hiszpanię pozwolą im na grę z kontry to będzie ciekawie. Może nawet tak jak w Niemczech 6 lat temu. Wtedy właśnie w 1/8 Les Bleus załatwili Hiszpanów z kontry. A La Roja grała o niebo lepiej niż teraz. Na pocieszenie dla Hiszpanów obrona Francji wówczas brylowała tracąc ledwie trzy gole w całym turnieju(!). Teraz też mają trzy stracone ale w trzech meczach
Ze Szwedami ta defensywa zagrała katastrofalnie. Dobrze że Mexes złapał źółty kartonik i z Hiszpanią nie zagra. Koscielny który go zastąpi jest szybszy i zwrotniejszy a to będzie potrzebne na małych Hiszpanów.
Hiszpania też nie imponuje w defensywie ale trudno się dziwić jak w bloku defensywnym gra trzech bocznych obrońców i tylko jeden nominalny stoper (Pique). Obie obrony są słabe i dość mocno kusi mnie żeby spróbować bts po 2,2. Z drugiej strony cieżko nastawiać się na sporo goli w tym meczu. I jedna i druga ekipa na pewno będą się pilnowały.
Kurs na Francję jest świetny. Nie wiem czemu bukmacherzy tak ich skreślają. Hiszpanie są od początku głównym faworytem do tytułu ale przecież nie grają nic specjalnego.
Francja też nie
ale kto wie szanse jak dla mnie są 50/50
Benzema póki co trochę zawodzi ale do tej pory w każdym meczu był podwajany przez rywali. Przy kontrach już tak łatwo przykryć go czapką nie będzie. Licze na lepszy występ pomocy niż ze Szwecją. Wczoraj brak Cabaye był bardzo widoczny. Teraz na pewno zagra od początku. Lepsza gra Meneza, Nasriego i Ribery'ego i naprawdę może tu być niespodzianka.
Francja awans @ 3,0 WilliamHill