http://forum.bukmacherskie.com/f44/1-2-finalu-ligi-mistrzow-22-23-04-2014-a-106369.html#post4407273
W półfinałach obyło się bez niespodzianek
Powiem szczerze, jako kibic zupełnie nie "czułem" tego, że Chelsea może odnieść jakiś sukces w tej Lidze Mistrzów. Kiedy w 2012 Chelsea sięgała po triumf w tym pucharze od przejścia Napoli w 1/8 czułem i wierzyłem, że to może być "ten" sezon. Wtedy drużyna była bardzo zgrana i zmotywowana. W tym nic takiego nie miało miejsca. Chelsea po prostu jest obecnie za słaba i trzeba sobie to otwarcie powiedzieć. Brak trofeum w tym sezonie nie jest przypadkiem. Drużyna przeżywa przebudowę. W 2012 wiodącymi postaciami byli Drogba, Lampard, Terry, Cole, Ivanović, Cech. Wszyscy mieli silne osobowości, potrafili pociągnąć zespół i byli ważnymi graczami pierwszego składu. Teraz nie ma Drogby, reszta jest, ale jaka jest ich rola? Lampard został sprowadzony do gracza wykorzystywanego w rotacji (nic dziwnego, wiek 36 lat robi swoje), Cole praktycznie w tym sezonie nie gra i nie jest ważnym zawodnikiem. Zostaje Cech, Terry i Ivanović. I oni stanowią trzony formacji defensywnej - najlepszej formacji Chelsea. W pomocy jednak nie ma silnego charakteru, nie ma przywódcy, w ataku jest podobnie. I te formacje wyglądają bardzo słabo. Na
Premier League w jakimś stopniu to wystarcza, ale w
LM porażki z Basel, PSG, Atletico, remis z Galatą nie były przypadkowe, a z wyjątkiem Atletico pozostałe drużyny nie są europejską czołówką. Oczywiście - Torres, czy Eto'o to wielkie nazwiska, ale czy wielcy piłkarze? Nie wiem, czy zawodnik, który zostawił formę 3 lata temu w Liverpoolu, czy 33-latek, który był ściągnięty za darmo jako uzupełnienie składu mogą pociągnąć zespół do wygrania
LM? Demba - z całym szacunkiem, bo zrobił w tym sezonie dużo dla Chelsea - nie jest zawodnikiem światowej klasy. Pomoc? Gdyby w
LM mógł grać Matić miałbym więcej ciepłych słów dla tej formacji. Ale fakty są takie - oprócz starzejącego się Lamparda mamy Mikela, Luiza, Ramiresa, z bardziej ofensywnych zawodników Oscara, Williana i Schurrle. Mikel nie gra za dużo w tym sezonie, Luiz jest obrońcą, a Ramires z każdym meczem spisuje się coraz gorzej. W ofensywie nic nie wnosi, traci dużo piłek, nie potrafi podawać, jedyne co można pochwalić to strzał. Oscar jest zmęczony sezonem, Willian był sprowadzony przed sezonem, to samo z Schurrle. Hazard to świetny zawodnik, ale jeszcze nie potrafi wziąć na plecy całej drużyny i pociągnąć jej do wielkich rzeczy.
Oczywiście, było trochę fałszu w wypowiedziach Mourinho o tym, że gotowy zespół do walki o najwyższe trofea będzie miał dopiero w przyszłym sezonie. Na pewno liczył na "coś" w tym. Ale analizując ten skład to naprawdę byłoby niemal cudem, gdyby Chelsea wygrała
LM. Napisałem skład, bo to niestety jeszcze nie jest zespół. Wczoraj w drugiej połowie The Blues mieli ogromne problemy z przejściem na połowę Atletico, a przecież wynik brzmiał 1-3! To był festiwal bezradności Chelsea i podręcznikowy występ Atletico. Na Mourinho zemściła się jego gra na 0-0 na wyjeździe, bo gdyby Chelsea powalczyła o bramkę na wyjeździe sytuacja na Stamford Bridge byłaby o niebo lepsza.
Atletico zmiażdżyło Milan, pewnie pokonało Barcelonę i Chelsea. Wielkie gratulacje dla nich i życzę im powodzenia w finale. Nie mam wątpliwości, że Diego Simeone musi zostać wybrany trenerem roku 2014, bo to co zrobił z Atletico przechodzi ludzkie pojęcie. Kto by się spodziewał tego, że prawdopodobnie zdobędą mistrzostwo Hiszpanii i będą grali w finale
LM? Zeszłoroczna Borussia i tegoroczne Atletico dają nadzieję wszystkim "mniejszym" klubom nadzieje, że i oni mają szansę spełnić swoje marzenia, potrzebna jest tylko odpowiednia osoba na ławce trenerskiej, a nie wielkie miliony na transfery.