Kursy na Barcelone wciaz pikuja, jeszcze po 1.90 zastanowilbym sie na pogranie tego, ale po 1.65-1.70 to juz chyba trzeba sobie odpuscic. Moze i nie ma tutaj watpliwosci kto bedzie w tym straciu Floyd'em, a kto Packman'em, Barcelona na CN musi po prostu wygrac i to zrobi - kto oglada ich gre wie dlaczego tak uwazam. Tridente w obecnej formie to po prostu maszyna do zabijania, tworza sobie tyle okazji stu-procentowych na mecz, ze Cordoba i tak powinna sie cieszyc, ze dostala tylko 0:8. Ale to nie tylko mecz ze slabiutkim zespolem z Andaluzji nam to pokazal, wezmy np. mecze z City, to kto ogladal to wie ile tam The Citizens mogli dostac, gdyby nie Joe Hart. Zadna, ale to zadna druzyna na swiecie nie jest w stanie tworzyc sobie tylu klarownych sytuacji na mecz. O tylach tez warto wspomniec, Piquenbauer w obecnej formie to po prostu klasa swiatowa, czy Mathieu czy Mascherano - obaj graja bez zarzutu. Jedynie co mozna zarzucic Barcelonie to niepewna postawa Rakitica i Iniesty, obaj miewaja przeblyski, ale ciezko powiedziec czy takowy przytrafi im sie na srodowe starcie.
Z drugiej strony mamy Bayern, ktory w pierwszej czesci sezonu dazyl pewnie po mistrza Niemiec i go sobie po prostu zapewnil. Druga czesc sezonu juz nie wygladala tak swietnie - w skrocie powiem, ze ich gra nie powalala. Nawet przyslowiowych 'ogorkow' nie gromili, nie wspominajac juz o meczach z takimi zespolami jak Schalke, Wolfsburg, 1. mecz z Porto, polfinal DFB Pokal z Borussia. Na pewno duzy wplyw mialy na to problemy kadrowe. Obecnie juz sie pogubilem czy Robben i Ribery zagraja z Blaugrana (jesli ktos dokladnie wie o absencjach Bayernu to poprosilbym o info.).
Wszystko pieknie przemawia za Barcelona, ale jedna rzecz mnie martwi, a mianowicie Pep Guardiola. I powiem, ze nie chodzi mi tu wcale o to, ze przez kilka lat trenowal Barcelone i zna bardzo dobrze ten klub. Bardziej mam na mysli to, ze Pep na tak wazne mecze potrafi okazac swoj geniusz taktyczny. Moze mu to nie wyszlo zeszlego sezonu z Realem, ale jestem pewny, ze w starciu z Barcelona walka bedzie do samego konca. I na mysl mi przychodzi jakis dodatni handi w strone Bayernu. Jest to pierwszy mecz, wiec nie powinien byc jeszcze w pelni otwarty, Bayern na pewno postara sie o bramke na wyjezdzie, na papierze obrona Bawarczykow wyglada stabilnie. W kazdym razie kurs w granicach ~5.00 na Bayern to chyba lekka przesada.
Swoja droga to wolalbym to starcie obejrzec w finale. Lucho versus Pep, Stegen vs. Neuer, Suarez vs. Lewandowski, ktory Realowi potrafil wbic 4 bramy, rewanz za dotkliwa porazke jeszcze za czasow Heynckes'a.
Edit. Zdecydowalem sie na takie typy na ten mecz:
Barcelona - Bayern
DW 2:1 9.00
Unibet oczywiscie, za rozsadna stawke
BTS 1.81
Unibet
Potrfel nie zgrubial, ale serducho sie cieszy. ????