Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy miesiące, ale już daje się zauważyć pewną zależność - otóż aktualny i wielokrotny mistrz kraju, Shamrock, być może tytułu nie obroni. Po 24 kolejkach ma 10 punktów straty do prowadzącego Shelbourne, a Shamrock już teraz ma więcej porażek, niż choćby przez cały ubiegły sezon. A skoro mowa o Shelbourne, to podejmują oni wicelidera Derry City, który czeka na ten upragniony tytuł. Kto wie, czy nie nastąpi to właśnie w obecnym sezonie. Derry strzela zdecydowanie najwięcej goli spośród całej stawki, aczkolwiek traci trzy punkty do aktualnego rywala i ma jeden mecz rozegrany mniej. W praktyce oznacza to, że ich ewentualna wygrana spowoduje zrównanie się punktami i ciekawą sytuację w następnych kolejkach. Osobiście jednak uważam, że padnie remis. Taka sytuacja miała miejsce w każdym z bezpośrednich spotkań rozegranych w ciągu ostatnich 14 miesięcy. Było ich pięć. Trzykrotnie mecz zakończył się bezbramkowym remisem, zaś dwukrotnie - 1:1. Idę za powtórzeniem tego trendu, tym bardziej, że obie ekipy są w dobrej formie i w dość znaczny sposób zagrażają obronie tytułu aktualnemu mistrzowi.