Do rywalizacji przystępują zespoły, z udziałem których nie pada jakoś szczególnie wiele bramek. W meczech na stadionie w Cantanzaro pada średnio 3,11 gola, a w meczach wyjazdowych z udziałem Lecco - 2,1. Jednak moją uwagę przykuło ostatnie, całkiem niedawne spotkanie między dzisiejszymi rywalami. Odbyło się ono na początku września ubiegłego roku na neutralnym terenie. Trzeba przyznać, że dla oka przeciętnego kibica mogło to jawić się jako piłkarska uczta. Mnóstwo sytuacji bramkowych, dużo akcji, podań, strzałów, w szczególności w drugiej odsłonie meczu. W sumie padło 37 strzałów, z czego 15 celnych, 15 niecelnych i 7 zablokowanych. Wszystko to przełożyło się na 7 bramek i wyniku 3:4. Daleki jestem od wróżenia, że to zwiastuje również kanonadę w kolejnym takim meczu, wszak nie byłoby niczym dziwnym gdyby de facto zakończył się on wynikiem 0:0, to jednak uważam zaproponowany przez buka kurs za rozsądny.