rytelson
Użytkownik
Typ #4#
Francis Tiafoe (-1.5g.) vs Taro Daniel 1 @1.30 (Superbet)
1,44 j.
ATP Dallas, I runda, 2:00. Kolejne spotkanie, w którym mamy wyraźnego faworyta. Amerykanin jest troszeczkę w słabszej dyspozycji i raczej będzie zmotywowany by zmazać plamę, jaką dał na tegorocznym Szlemie w Australii (2R). Ma ku temu świetną okazję, bowiem Dallas to miejsce, w którym czuje się bardzo dobrze, bowiem przez ostatnie lata meldował się tu w ćwierćfinałach. Ma zatem o co walczyć, zwłaszcza iż od tego roku Dallas dostało miano ATP 500 a nie ATP 250 jak było do tej pory. Drugim aspektem, który przemawia za dzisiejszym (jutrzejszym?) triumfem Amerykanina, jest jego 32 już letni Japończyk - Taro Daniel. Ma on warunki do gry na twardej nawierzchni (ponad 191 cm wzrostu), lecz z każdym miesiącem widać, jak Daniel gra coraz gorzej (ubiegły rok 31/33) a w tym tour po Australii zwieńczył 3 porażkami w 3 meczach. Dziś pewnie będzie chciał powalczyć, lecz siła uderzeniowa Tiafoe jest nie na jego fizyczność. Zrobił się wolniejszy niż kiedyś, bazuje głównie na serwisie i orzy "kocich" ruchach Amerykanina może być bez większych szans. Zakładam, że mecz rozstrzygnie się w 2 setach, co nawet przy dwóch TB spowoduje że zakład będzie trafiony.
Francis Tiafoe (-1.5g.) vs Taro Daniel 1 @1.30 (Superbet)
1,44 j.
ATP Dallas, I runda, 2:00. Kolejne spotkanie, w którym mamy wyraźnego faworyta. Amerykanin jest troszeczkę w słabszej dyspozycji i raczej będzie zmotywowany by zmazać plamę, jaką dał na tegorocznym Szlemie w Australii (2R). Ma ku temu świetną okazję, bowiem Dallas to miejsce, w którym czuje się bardzo dobrze, bowiem przez ostatnie lata meldował się tu w ćwierćfinałach. Ma zatem o co walczyć, zwłaszcza iż od tego roku Dallas dostało miano ATP 500 a nie ATP 250 jak było do tej pory. Drugim aspektem, który przemawia za dzisiejszym (jutrzejszym?) triumfem Amerykanina, jest jego 32 już letni Japończyk - Taro Daniel. Ma on warunki do gry na twardej nawierzchni (ponad 191 cm wzrostu), lecz z każdym miesiącem widać, jak Daniel gra coraz gorzej (ubiegły rok 31/33) a w tym tour po Australii zwieńczył 3 porażkami w 3 meczach. Dziś pewnie będzie chciał powalczyć, lecz siła uderzeniowa Tiafoe jest nie na jego fizyczność. Zrobił się wolniejszy niż kiedyś, bazuje głównie na serwisie i orzy "kocich" ruchach Amerykanina może być bez większych szans. Zakładam, że mecz rozstrzygnie się w 2 setach, co nawet przy dwóch TB spowoduje że zakład będzie trafiony.
Ostatnia edycja: