Sesja popołudniowa z bajecznymi wynikami.
Trump wyleciał z turnieju, nie ważne, że w ostatnich tygodniach nas zachwycał, miał 10w z rzędu, w tym finał wygrany z Osą. Nie po raz pierwszy i ostatni nawala jako faworyt, grając zupełnie co innego do przerwy, a co po przerwie. Utwierdza mnie to tylko...