No i wczoraj znowu Pogacar miał trochę szczęścia, że nie stracił, jakby kraksy były bliżej mety to nie byłoby tak kolorowo. Wypadł Aru, wypadł Formolo, został w sumie tylko Polanc, ciężko będzie Tadejowi bez pomocy...
Etap 11.
Dzisiaj wydaje się, że kolejna okazja dla sprinterów, szczerze...