ale pamiętam, że był tam jeden miejscowy kibic, który ostro dopingował (chyba sam), a że był mega rudy to młyn Zagłebia krzyczał do niego coś w stylu, że zafarbuj się jeszcze na biało i zielono i będziesz nasz, tylko to się jakoś fajnie rymowało odnośnie tych jego okrzyków, ale już nie pamiętam dokłądnie