Przyszłość firmy King Power, należącej do właścicieli Leicester City, znajduje się w poważnych tarapatach, co może mieć poważne konsekwencje dla świeżo zdegradowanego klubu Championship. Ostrzeżenie to przekazał Nitinai Sirismatthakarn, nowy dyrektor generalny King Power, w wywiadzie dla tajlandzkich mediów. Bogactwo bezcłowego imperium King Power pomogło utrzymać klub przez 15 lat.