Jaziri wczoraj skończył ok. 2 w nocy swój mecz (czasu polskiego). Autografy, sesja, pakowanie, podróż to lekko 5h. Do tego minimum 6h snu i krótki trening dzisiaj. Generalnie jestem bardzo ciekaw jak on wytrzymuje, grając włąśnie 9. długi set w ciągu kilkudziesięciu godzin. Szkoda, że nie ma...