Wczoraj chłopakom z wieczornej sesji zabrakło trochę szczęścia, albo biała kiepsko rozbiła czerwone i nie było możliwości kontynuacji, albo jakieś proste pudło, zawsze coś. Myślałem, że 2 setki wpadną swobodnie, a tu tylko Robo spiął tyłek i wbił w ostatnim frejmie 114pkt. Jakby nie było, bet na...