Najlepsze jest to, że grali o coś u siebie, a goście na wakacjach. Oglądając mecz wyglądało to odwrotnie. Goście pełne zaangażowanie, a gospodarze jakby od niechcenia. Pięknie pokazują to statystyki, a kto oglądał ten wie, że lekko 0-4 powinno się skończyć.