Właśnie po to opisałem tę sytuację, żeby ktoś inny tego "błędu" nie popełnił.
To było dawno temu, potraktowałem to jak lekcję i pewnie w końcowym rozrachunku nawet w jakiś tam sposób mi pomogło, nadal jednak uważam że to czyste skurwysyn*** kraść ludziom pieniądze tylko dlatego, że znają kogoś...