Dyscyplina:
 Siatkówka - PlusLiga 
Godzina: 
17:30
Spotkanie: 
PGE GiEK Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Typ: 
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Kurs: 
1.56
Bukmacher: 
Betfan
Post w dziale:
	
	
		
			
			
				
				Co do typu w pełni się zgadzam bo sam taki podałem jednak z dwoma zdaniami nie mogę się zgodzić.  " Gdańszczanie najpierw pewnie pokonali Barkom Każany Lwów na własnym parkiecie, a następnie stoczyli zacięty, pięciosetowy bój z faworyzowaną Asseco Resovią Rzeszów, przegrywając dopiero po...
				
					
						
					
					forum.bukmacherskie.com
				
			 
		 
	 
Analiza:
Bełchatowianie rozpoczęli sezon w mocno przeciętnym stylu. W pierwszym spotkaniu u siebie przegrali po tie-breaku z AZS Olsztyn, a w drugim wygrali pewnie 3:0 z Cuprum Stilon Gorzów. Mimo pełnego okresu przygotowawczego trener Krzysztof Stelmach wciąż nie ma uformowanej stabilnej linii przyjęcia. W premierowym meczu wystąpił Marokańczyk Zouheir 
El Graoui, który w pięciu setach zdobył 12 punktów, ale przy zaledwie 42% skuteczności w ataku. W kolejnym spotkaniu 
El Graoui nie pojawił się już na parkiecie jego miejsce zajął Daniel Chitigoi i trzeba przyznać, że wypadł bardzo solidnie: 15 punktów w 3 setach, 50% skuteczności w ataku, 79% pozytywnego przyjęcia i 2 punktowe bloki. Był to występ, który daje nadzieję, że w Skrze pojawi się w końcu przyjmujący, który ustabilizuje grę w tym elemencie. Największy problem Bełchatowa wciąż leży jednak na pozycji atakującego. Arkadiusz Żakieta, który w poprzednim sezonie był zmiennikiem Kaczmarka w Jastrzębskim Węglu, to siatkarz, który potrafi zagrać dobre zawody wchodząc z ławki, ale w roli podstawowego atakującego wygląda zdecydowanie słabiej. W dwóch meczach uzbierał 31 punktów, przy 61% skuteczności i 50% efektywności statystyki niezłe, lecz zdobywane przeciwko średnim rywalom. W konfrontacji z ZAKSĄ po drugiej stronie siatki stanie Kamil Rychlicki, który aktualnie gra na poziomie światowym. Na środku siatki Skra ma duet Lemański Szalacha. Bartłomiej Lemański ma za sobą dwa bardzo dobre mecze 26 punktów, aż 11 bloków i 48% efektywności w ataku. Szalacha (14 pkt, 4 bloki) wygląda nieco słabiej i odstaje skutecznością. Na przyjęciu wciąż wiele niewiadomych Pothron w meczu z Olsztynem miał 15 punktów, ale tylko 42% pozytywnego przyjęcia i 16% efektywnego. W kolejnym meczu zdobył już tylko 7 punktów na 21 prób, co pokazuje dużą niestabilność.
Zdecydowanie najmocniejszym punktem Skry pozostaje Grzegorz Łomacz doświadczony rozgrywający. To jednak za mało, bo Skra wygląda momentami jak zlepek indywidualności, a nie drużyna z pomysłem. Brak Alana Souzy, który byłby liderem ofensywy, sprawia, że Bełchatów wygląda po prostu przeciętnie.
Po drugiej stronie siatki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mimo braku zwycięstwa w dwóch pierwszych kolejkach pokazuje bardzo solidny poziom. Dwa trudne mecze wyjazd do Mistrzem Polski Lublina (2:3) i starcie z silnym Zawierciem (1:3). Mimo porażek widać, że zespół Andrei Gianiego gra z charakterem i potrafi stawić czoła czołowym drużynom PlusLigi. W obu meczach ZAKSA miała swoje szanse. W Lublinie prowadziła po pierwszym secie i była blisko wyniku 2:0, a z Zawierciem walczyła na styku. Statystycznie ZAKSA wygląda znacznie lepiej od Skry. Największym atutem jest fenomenalna dyspozycja Kamila Rychlickiego 52 punkty w dwóch spotkaniach, 56% skuteczności, 46% efektywności, do tego 3 bloki i 3 wybloki. To absolutny lider ofensywy, który ciągnie grę w każdym momencie. Wsparciem dla niego jest Igor Grobelny (21 punktów, 5 asów, 47% skuteczności), a środkowy Karol Urbanowicz dołożył swoje 23 punkty i 5 bloków. Na rozegraniu dobrze spisuje się Quinn Isaacson, a jego dynamika i szybkie rozegranie pozwalają na bardzo płynną grę. ZAKSA także w polu serwisowym wygląda lepiej w dwóch meczach łącznie 11 asów (Grobelny 5, Rychlicki 2, Szymura 1), przy mniejszej liczbie błędów niż Skra. Bełchatów z kolei popełnia mnóstwo błędów na zagrywce w samych dwóch spotkaniach aż 37 pomyłek przy 7 asach. W PlusLidze to sporo i takie braki przeciwko drużynie z Kędzierzyna mogą być kosztowne. Jeśli spojrzymy na bloki Skra ma lekką przewagę liczbową (Lemański 11, Szalacha 4, Żakieta 3), ale ZAKSA nadrabia jakością w ataku i organizacją gry po przyjęciu. Isaacson rozkłada piłki równomiernie, a jego współpraca z Rychlickim i Urbanowiczem wygląda dużo lepiej niż Łomacza z Żakietą.
ZAKSA jest drużyną bardziej kompletną, z lepiej poukładaną grą, stabilnym przyjęciem i silnym liderem w ataku. Skra ma problemy z przyjęciem i braki kadrowe, szczególnie brak Alana Souzy to ogromny minus. Dzisiaj liczę na zwycięstwo ZAKSY. Czas, żeby potwierdzili swoją jakość i wrócili na zwycięska ścieżkę.
0