Dyscyplina: Piłka nożna/baraże EURO 2024
Godzina: 20:45
Spotkanie: Polska vs Estonia
Typ: Robert Lewandowski strzeli gola + Polska wygra + Polska powyżej 6.5 rzutów rożnych
Kurs: 3.00
Bukmacher: Fortuna
Post w dziale:
Analiza:
Co tutaj dużo kryć, moda na naszą reprezentację znacznie zmalała, co jest efektem negatywnych wyników osiąganych przez Biało-Czerwonych.
Wydawało się, że w grupie z Albanią, Czechami, Mołdawią i Wyspami Owczymi uda się bezpośrednio awansować na EURO 2024, które odbędą się u naszych zachodnich sąsiadów. Niestety tak się nie stało i kompromitacje szczególnie z Mołdawią będą długo rozpamiętywane, szczególnie, gdy nie awansujemy na turniej główny. Ścieżka nie jest wcale ciężka, wszak pierwszą przeszkodą będzie
Estonia, a potem czeka Polaków wyjazd do Finlandii lub Walii.
Trzeba do końca wierzyć w sukces, a przybyło kilka pozytywnych wiadomości w ostatnim czasie.
Przede wszystkim należy wspomnieć o formie Roberta Lewandowskiego. Nasz kapitan miał udział przy ostatnich 5 na 7 trafieniach Barcelony. W weekend z Atletico Madryt każdy gol to sprawka Lewego, a kibice
La Liga wiedzą, jakim trudnym terenem jest Wanda Metropolitano w tym sezonie. Były zawodnik Bayernu Monachium czuje się o wiele lepiej fizycznie i to pozwala mu odpowiednio reagować na boisku. Ciekawy jestem występu naszego kapitana.
Kolejnym pozytywem jest
Jakub Kiwior, który w Arsenalu wywalczył sobie miejsce w składzie i notuje nie tylko dobre liczby w defensywie, ale też w ofensywie dokłada asysty, czy też bramki. Po dwóch latach wraca
Jakub Moder i zawodnik Brighton może przynieść powiew świeżości w środku pola. Nie zapominajmy o takich graczach jak
Wojciech Szczęsny, Matty Cash, Przemysław Frankowski, czy też Karol Świderski, którzy odgrywają ważne role w swoich klubowych drużynach. W przeciwieństwie do eliminacji nasi reprezentanci są w formie i należy to odpowiednio wykorzystać. Czy Michał Probierz znajdzie złoty środek?
Estonia to nacja, która w kwalifikacjach lekko mówiąc, sobie nie poradziła. 1 remis i 7 porażek to bilans wstydliwy i patrząc na suche liczby, to moglibyśmy powiedzieć tutaj o Gibraltarze lub San Marino, ale tak jest właśnie z krajem bałtyckim. Niestety nasi rywale nie mają większych perspektyw, jeżeli chodzi o futbol i klubowe rozgrywki także nie stoją na wysokim poziomie.
Jedną z największych gwiazd tamtejszej piłki jest Konstantin Vassiljev, który w tym roku skończy 40 lat! Ogólnie kadra Estonii jest bardzo doświadczona wiekowo i najprawdopodobniej 34-letni napastnik Sergei Zenjov postara się pokonać Wojciecha Szczęsnego. Ciężko doszukać się perspektyw i szans gości, ale na tym poziomie nie wolno nikogo lekceważyć. Czy outsider zaskoczy Polaków?
Jestem zdania, że Polacy poradzą sobie z Estonią. Jasne, byłem podobnego zdania w rywalizacjach z Mołdawią, ale tutaj nie ma miejsca na słabsze momenty. Nasi rywale nie sięgnęli nawet po jedno zwycięstwo w kwalifikacjach do EURO 2024 i należy wykorzystać fakt, że spotkanie odbędzie się na Stadionie Narodowym.
Zdecydowałem się na ciekawą kombinację, która mówi o tym, że Robert Lewandowski strzeli gola,
Polska wygra i
Biało-Czerwoni wykonają minimum 7 kornerów.
Napastnik Barcelony znajduje się w kapitalnej formie, regularnie strzela gola w klubie i uważam, że przy 2-3 spodziewanych trafieniach kapitan przynajmniej raz skieruje piłkę do bramki Estończyków.
Co do kornerów to notowaliśmy wysokie liczby pod tym względem w rywalizacjach z Łotwą (8), Mołdawią (8), czy też Wyspami Owczymi (6). Nasi czwartkowi przeciwnicy są na podobnym lub nawet słabszym poziomie od tych nacji i spodziewam się naszej dominacji. Jazda
Biało-Czerwoni!