Dyscyplina: Hokej na lodzie/NHL Global Series
Godzina: 20:00
Spotkanie: Bern vs Nashville Predators
Typ: Nashville Predators powyżej 4.5 gola + Roman Josi powyżej 0.5 punktu w punktacji kanadyjskiej
Kurs: 2.45
Bukmacher: BETFAN
Analiza:
Berno będzie tylko jednym z przystanków tej serii.
Już jutro San Jose Sharks zawita w Berlinie, gdzie Eisbären sprawdzą się na tle zawodników z NHL, a za kilka dni w Czechach, a konkretnie w Pradze odbędzie się „dwumecz” między dwoma zespołami, które przyleciały na spotkania sparingowe do Europy a Ameryki, a więc wcześniej wspomnianym Sharks z Preds. Jeszcze w listopadzie hokeiści Colorado Avalanche i Columbus Blue Jackets dwukrotnie będą rywalizować w Finlandii w Tampere. Jest to nie lada gratka dla kibiców tej dyscypliny, ale niestety bilety na te wydarzenia są bardzo drogie.
Niedawno toczyła się dyskusja, czy rosyjscy hokeiści będą mogli występować w Czechach, ponieważ miejscowi politycy byli temu przeciwni, ale wizy otrzymane od innych podmiotów zamknęły ostatecznie sprawę. Czeka nas kilka interesujących dni z
NHL w Europie.
Przejdźmy już do dzisiejszego meczu. Bern to zespół, który w przeszłości wielokrotnie świętował mistrzostwo
National League.
Ostatni raz było to w kampanii 2018/2019 i od tamtego czasu to Zug wiedze prym w Szwajcarii. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu dokonała się niemała rewolucja, gdzie sporo roszad pojawiło się w obozie gospodarzy.
Przede wszystkim należy wspomnieć o wzmocnieniach z NHL jak Colton Sceviour, czy też Sven Baertschi. Ten pierwszy z miejsca stał się liderem swojej ekipy i jest ważną postacią w klubie. Jego współpraca z Chris DiDomenico przynosi owoce w postaci goli i ostatnich zwycięstw. Berno na ten moment okupuje miejsce w środku stawki, ale wydaje się, że kwestią czasu jest, aż gospodarze zameldują się wyżej. Co ciekawe Mutzen tylko raz do tej pory przegrał w regulaminowym czasie na siedem rozegranych meczów. Czy postawią się dzisiejszemu faworytowi?
Preds to drużyna, która w poprzednich latach awansowała do play-offów NHL, ale bardzo szybko z nich odpadała, bo już w pierwszej rundzie. Ostatni sezon to gładka porażka 0:4 w serii z późniejszym triumfatorem Pucharu Stanleya, a więc Colorado Avalanche, a jeszcze wcześniej z Carolina Hurricanes. Tym razem ambicje są o wiele większe i włodarze pragną zameldować się o wiele wyżej, dlatego dokonano odpowiednich wzmocnień, które mają pomóc w zrealizowaniu celu.
Przede wszystkim jedynym z liderów w ataku ma stać się Nino Niederreiter, który jest niezwykle doświadczonym graczem i w spotkaniach przedsezonowych pokazywał swoją klasę. Jego współpraca ze swoim rodakiem Romanem Josi jest wielce oczekiwana. Nie zapomniano o defensywie Kevin Lankinen oraz Ryan McDonagh będą odpowiedzialni za małą straconą ilość goli. Jeżeli zerkniemy sobie na mecze przygotowujące do nowej kampanii, to były one obiecujące. Jak Nashville zaprezentuje się w Szwajcarii?
Nie ulega wątpliwości, kto jest faworytem w tej rywalizacji. Oba kluby są na innych poziomach i naturalnie Berno ma już za sobą kilka spotkań o stawkę, a Preds dopiero co kończą swoje przygotowania do nowej kampanii. Na początku mogą być problemy po stronie klubu z Nashville, co do szerokości tafli, wszak w Szwajcarii jest po prostu więcej lodu, w porównaniu do
NHL, ale to kwestia przyzwyczajenia.
Jak to często bywa w spotkaniach pokazowych, liczy się show oraz przede wszystkim gole, dlatego jestem zdania, że kilka ich ujrzymy.
Udało się stworzyć zakład specjalny, który mówi o minimum pięciu trafieniach ekipy z Nashville, a do tego dokładam punkt w kanadyjce kapitana Preds, a więc
Romana Josi. Jest to na ten moment jeden z najlepszych ofensywnych obrońców w hokeju na lodzie i co sezon notuje kapitalne liczby. Wraca na tafle, skąd powędrował do Ameryki i o jego motywacje nie należy się martwić. Występuje w PP, co jest dodatkowym atutem i jeżeli celuje w przynajmniej pięć goli przyjezdnych, to w jednym z nich udział musi mieć nasz bohater. Mam nadzieję na kapitalne widowisko w Szwajcarii i oby rodak gospodarzy nas nie zawiódł!