Andreescu grala bardzo dobrze do 6:6 1:1,wtedy Swiatek niby wyrzucila w aut, ale byla korekta I zamiast 2 1 Kanadyjka, to bylo 2 1 Swiatek.Andreescu lekko poirytowana I od tego momentu przegrywa 25/31 pilek! (do 50).Te
WTA, to jest takie szambo jak nigdzie indziej, nigdy nie widzialem, zeby tak czesto w meczu(bo czesto sa podobne przypadki), jak w
WTA decydowala, praktycznie jedna pilka o wygladzie calego spotkania.
Mentalnie,te kobiety w tenisie, nie liczac moze, tylko kilku przypadkow na tysiace grajacych zawodniczek, maja cos tam w glowie do grania.Przeciez taka Swiatek, aktualnie jest lata swietlne przed tymi wszystkimi zawodniczkami.Jesli nie poprzestawia jej sie cos w glowie na gorsze, to liderka moze byc baaardzo dlugo.Fizycznie,tez bardzo mocna a, ze teraz bedzie miec komfort grania, tylko wiekszych turniejow, to ten sezon nie powinien byc dla niej meczacy.
Oczywiscie,jutro czy za miesiac, ale ta porazka przyjdzie,bo kazda seria sie konczy ale to wg mnie juz tylko zalezec od niej, bo musialaby troche bledow robic, by oddac mecz.
Ciekawostka, ze w turniejach
WTA 1000
Swiatek ma 28-0, w pierwszym secie.To jest niasamowite.
Ktos, moze ogladal Sabalenke dzisiaj?
Duzo psula? No i jak podanie jej chodzilo?