World Grand Prix 2021 (13-19.12.2021)

[psotnick]

World Grand Prix 2021
13-19 Grudnia 2021

World Grand Prix 2021 w sezonie 2020-2021 zostanie rozegrany w Coventry Building Society Arena w angielskim Coventry w dniach 13-19 grudnia 2021 roku. To już 7. edycja tych zawodów, w których prawo gry w turnieju dostają snookerzyści, którzy zajmują pierwsze 32 miejsca w rankingu jednorocznym. Podobnie jak rok temu turniej będzie miał rangę rankingowego. Pula nagród w zawodach znów wynosi £380,000, z czego dla zwycięzcy przeznaczono £100,000. Tytułu sprzed roku bronić będzie Judd Trump, który w finale ograł Jacka Lisowskiego (10-7).

W pierwszej i drugiej rundzie mecze do 4 frejmów (best of 7), w ćwierćfinałach do 5 frejmów (best of 9), półfinały do mecze do 6 frejmów (best of 11), zaś finał to mecz do 10 wygranych frejmów (best of 19). Poniżej w podanych linkach wszelkie potrzebne informacje na temat turnieju.

Format turnieju
Drabinka turnieju
Livescore

Zapraszam do dyskusji
i podawania swoich typów z analizami​

 

[psotnick]

Luca Brecel VS Jordan Brown
Handicap: Jordan Brown (+2.5) @ 1.45 4-1 Brecel jednak trzyma poziom, szacun.. pewność siebie bardzo wysoka, aż za bardzo momentami, bo wybiera ryzykownie, ale to pewnie zależy od rywala i na co może sobie pozwolić..
Handicap: Jordan Brown (+1.5) @ 2.10
Zwycięzca meczu: Jordan Brown @ 3.25

Tak się zastanawiam czy przypadkiem tu nie może być szansy na niespodziankę. Z ostatnich dwóch dni wygląda na to, że snookerowi bohaterowie ostatnich tygodni są zmęczeni. Przed wczoraj już w 1 rundzie i w kiepskim stylu (2-4 z Gouldem) odpadł Xintong, który 2 dni wcześniej w oszałamiającym stylu wygrał UK Championship. Wczoraj wtopił Higgins (czyli 4x finalista w tym sezonie) po równie kiepskiej grze pełnej błędów (2-4 z Fordem). Teraz pora na pierwszy mecz Brecela, a przypominam że Belg od 3 tygodni gra bez przerwy i wszystko od deski do deski. 23 listopada zaczął się UKC, gdzie doszedł do finału (5.12) i przegrał go z Xintongiem. Dzień po finale miał dzień przerwy i kolejny turniej Scottish Open, który wygrał w pięknym stylu. To było w ostatnią niedzielę, a teraz znowu kolejny turniej. Nie wiem czy przypadkiem zmęczenie może nie odgrywać tu dużej roli. Przypadki Xintonga i Higginsa mogłyby na to wskazywać. Krótki dystans meczu też sprzyja niespodziankom, bo wystarczą 2 frejmy wygrane i już się robi nerwowo. Na korzyść Brecela jest mimo wszystko słabszy rywal niż mieli Xintong z Higginsem, bo Brown miał wyskok kiedy sensacyjnie wygrał Welsh Open w tamtym roku, ale od tej pory forma dużo niższa. Z drugiej strony, bilans z Brecelem ma 1-0, po wygranej parę lat temu w International Championship (6-5). Ale głównym argumentem za tym że to nie musi być łatwy mecz dla faworyta jest jednak zmęczenie Brecela. Za pasem Święta, to dobry moment by zrobić sobie dłuższe wolne.

Jimmy Robertson VS Matthew Selt
Mecz - Handicap: Matthew Selt (+1.5) @ 1.50 4-2 mały dramacik..
Zwycięzca meczu: Matthew Selt @ 2.00

Selt jednak w lepszej formie obecnie, w ubiegłym tygodniu jako jedyny postawił się Brecelowi (4-5), doszedł do ćwierćfinału. Wcześniej w UKC też dobry run i 4 runda po drodze ogrywając Trumpa i Perryego. A do tego i to chyba ważniejsze nawet, to Selt ma idealny styl gry by spacyfikować tak ofensywnie nastawionego zawodnika jak Jimmy Robertson, którego największą siłą jest wrodzona smykałka do budowania brejków. A Selt potrafi psuć układy na stole i dobrze się czuje w takiej grze kiedy trzeba się poodstawiać i frejmy wygrywa się na raty.

Gary Wilson VS Hossein Vafaei
Liczba frame-ów: Powyżej (5.5) @ 1.52 1-4

Mecz bez faworyta, obaj potrafią zachwycać w grze punktowej, wysokie brejki to ich domena. W grze taktycznej bywa różnie, choć tutaj Anglik chyba jednak górą. Forma obu dość nieregularna, potrafią zachwycać w jednym turnieju by w następnym odpaść w kwalifikacjach z dużo niżej notowanym rywalem. Dlatego myślę, że tutaj over jest najbezpieczniejszą opcją.

Kursy z Lvbet

 

[Pablito91]

Akurat Xintong zrobił sobie tydzień Przerwy od triumfu w ukc Brown w tym roku wygrał WO a nie w zeszłym hehe. Ja z kolei uważam, że jak idzie to idzie i Brecel powinien wygrać ten mecz na spokojnie.

 

[jatyper]

Również uważam, że dla takich zawodników jak Brecel czy Xintong wygrywanie meczy nie jest męczące, a jedynie napędza ich niczym lokomotywa, stąd dzisiaj pewnie stawiam na Brecela, o ile miałbym coś grać w tym meczu. Xintong z Gouldem nie zaprezentował się aż tak źle, ponieważ wbicia miał świetne, pojawiły się niezrozumiałe problemy z prowadzeniem białej.

 

[betowiec]

Zalogowałem się, miałem napisać o na temat meczu Robertson - Selt, ale kolega psotnick rozłożył to na czynniki pierwsze w kilku zdaniach i nic dodać, nic ująć. Też wyczuwam wygraną Selt'a

 

[psotnick]

Akurat Xintong zrobił sobie tydzień Przerwy od triumfu w ukc Brown w tym roku wygrał WO a nie w zeszłym hehe. Ja z kolei uważam, że jak idzie to idzie i Brecel powinien wygrać ten mecz na spokojnie.

Gwoli ścisłości,

Xintong nie zrobił sobie tygodnia przerwy, tylko po prostu się nie zakwalifikował do Scottish Open, przegrywając w kwalach z Lei Peifanem (2-4) co też tylko potwierdza jak jeszcze chwiejnym jest on zawodnikiem i takie wpadki będą mu się jeszcze zdarzać. Raz zachwyca i ogrywa wszystkich a innym razem przegrywa kwalifikacje z nonejmem.

Brown wygrał Welsh Open w tym roku kalendarzowym, to prawda, ale było to w ubiegłym sezonie 2020/21 i o to mi chodziło. Skrót myślowy. A że był to wyskok to pokazuje że już później nigdy się do takiego poziomu gry nawet nie zbliżył.

 

[betowiec]

Zalogowałem się, miałem napisać o na temat meczu Robertson - Selt, ale kolega psotnick rozłożył to na czynniki pierwsze w kilku zdaniach i nic dodać, nic ująć. Też wyczuwam wygraną Selt'a

Selt dziś jak inwalida niestety. Pierwsze 3 framy nie istniał mimo że Robertson wbijał raczej brejki po 20-30. Później zryw Łysego i 3-2 w przeciągu 15 minut i wszystko na stole ułożone na 3-3 ale wyłożył się na brejku przy otwartym stole i po sprawie

 

[sunfirex]

Lubię O’Sullivana i jestem jego kibicem natomiast jutro gram jego przegraną. Widziałem większość dzisiejszego meczu, ciężko się to oglądało, cały czas widać, że mu zależy ale po prostu mu nie idzie. Sam Ronnie zaczyna się już tym irytować. Dużo błędów, pudeł, problemy nawet na końcowym czyszczeniu kolorowych z punktu, jak wpadają to po rantach… no po prostu słabo to wygląda. Dziś się udało bo Hicks był jeszcze słabszy ale uważam, że z Vafaeiem już mu się nie upiecze i takie proste błędy będą wykorzystywane przez przeciwnika, który zresztą ostatnio już z nim wygrał. Jeśli Ronnie nie poprawi gry to kto wie, może będziemy mieć powtórkę z German Masters i rozbicia „na pałę” bo jak mówiłem kończy mu się już cierpliwość do samego siebie i w końcu wybuchnie.

O’Sullivan - Vafaei (+2.5) 2 1.52
O’Sullivan - Vafaei (+1.5) 2 2.25
O’Sullivan - Vafaei 2 3.40

STS

 

[Shl00]

O'Sullivan vs Vafaei
Typ -1.5 O'Sullivan
Robertson vs Brecel
Typ 2
AKO 2.27 fortuna . Szkoda ostatniego frame bo Brecel miał szansę zamknąć mecz, spudłował i Anglik zrobił swoje. Niemniej trzeba przyznać że Robertson zagrał świetny mecz.

Zgodzę się z wpisem wyżej, że w pierwszej rundzie Ronni nie zagrał nic. Pytanie tylko czy na Hicksa musiał być przygotowany mentalnie... no nie. Dzisiaj zmierzy się z zawodnikiem, który upokorzył go nie dawno w kwalifikacjach do German Master. Vafaei rozniósł Roniego 0:5... i tutaj widzę sporą motywację do rewanżu po stronie Anglika. Myślę, że dzisiaj będzie chciał pokazać dużo lepszą grę. Pamiętajmy również, że te pierwsze rundy w turniejach do 4 frame bywają bardzo różne, a zawodnicy z trwaniem turnieju potrafią sie rozkręcać i grać z meczu na mecz lepiej.

W drugim meczu idę w kierunku Brecela, który jest w niesamowitym gazie. Nie kombinuje z handi bo wydaje mi się, że Robertson może się postawić. Ok, może formy nie ma wybitnej, ale umiejętności na wbijanie i podnoszenie punktów ze stołu ma spore. Belg jest faworytem i zdziwiłbym się, gdyby nie wygrał więc mecz do dubla jak znalazł.

Bingham vs Carter
Typ over 5.5
Selby vs Ford
Typ -1.5 Selby
Ako 2.30 fortuna

W pierwszym meczu nie ma wyraźnego faworyta i uważam, że zobaczymy wyrównany pojedynek. Bingham zagrał bardzo przywozicie w pierwszej rundzie i myślę, że po słabym UKC i odpadnięciu w pierwszej rundzie w Szkocji będzie chciał zajść w turnieju nieco dalej. Niemniej zadanie wydaje się trudne, bo o ile Cartera nie widać ostatnio często, o tyle jak już startuje to gra dobrze. Moim zdaniem będzie spora walka.

W drugim meczu idę w kierunku zawodnika, który ma szanse na finał. Mareczek wygląda wybornie i szczególnie mecz z Hawkinsem pokazał, że jest w gazie. Super na odstawnych, jak już dostaje stół to są wysokie podejścia. Dzisiaj Ford nie bedzie miał do niego podejścia. Nie przekonuje mnie wyeliminowanie w pierwszej rundzie przemęczonego Higinsa czy wczoraj grającego tragicznie Trumpa. Prawda jest taka, że poziom meczu Trump vs Ford był żenująco słaby.

Lisowski vs Maguire
Typ 1
Yan B. vs Robertson
Typ +1.5 Robertson
AKO 2.22 fortuna co Lisowski zrobił od stanu 3-1 to on już sam wie...

Początkowo chciałem iść tylko w handi Lisowskiego, ale zdecydowałem się ostatecznie na dubel. Lisowski wyglądał w pierwszej rundzie bardzo dobrze. Williams grał świetnie a pomimo tego młodszy z Anglików ogarnął mecz. Dzisiaj zadanie nie łatwe, bo wiemy jakim zawodnikiem jest Maguier. Bilans bezpośrednich spotkań też mocno na korzyść Szkota, ale mimo tego uważam, że Anglik to dzisiaj bierze. Przede wszystkim Maguier jest strasznie wrażliwy na wydarzenia na stole. Gotuje się szybciej niż woda w czajniku. Lisowski wykorzysta to dzisiaj. Wystarczy jedno, dwa dobre wbicia z wysokim podejściem i Szkot odleci. Lisowskiego stać przy takiej dyspozycji, żeby zameldować się w kolejnej rundzie. Co do formy Maguiera to jest niezła, ale nie optymalna, o czym świadczą wysokie porażki np z Brecelem w UKC czy choćby przegrany mecz z McGillem turniej wczesniej.

Ostatni mecz... dokładam tak jak pisałem do dubla. Uważam, że Robertson 3 framy ugra. Ostatnio bardzo słabo więc czas na pokazanie lepszej gry. Pierwsze mecze mogą dawać nadzieje, że jakaś forma jest. Co do Chińczyka to również nie zachwyca w ostatnich tygodniach. Tutaj dwa wysokie zwycięstwa, ale rywale bardzo przeciętni w osobie Kinga i Goulda. Myślę, że możemy być świadkami nawet decidera, bo Yan B. lubuje się w grze taktycznej. Robertson jeśli będzie wstanie uzyskiwać pozycję do wysokich podejść to powinien wziąć mecz, jeśli jednak mecz będzie szarpany to uważam, że będzie długo i do końca na styku.

 

[betowiec]

O'Sullivan vs Vafaei
Typ -1.5 O'Sullivan
Robertson vs Brecel
Typ 2
AKO 2.27 fortuna

Zgodzę się z wpisem wyżej, że w pierwszej rundzie Ronni nie zagrał nic. Pytanie tylko czy na Hicksa musiał być przygotowany mentalnie... no nie. Dzisiaj zmierzy się z zawodnikiem, który upokorzył go nie dawno w kwalifikacjach do German Master. Vafaei rozniósł Roniego 0:5... i tutaj widzę sporą motywację do rewanżu po stronie Anglika. Myślę, że dzisiaj będzie chciał pokazać dużo lepszą grę. Pamiętajmy również, że te pierwsze rundy w turniejach do 4 frame bywają bardzo różne, a zawodnicy z trwaniem turnieju potrafią sie rozkręcać i grać z meczu na mecz lepiej.

W drugim meczu idę w kierunku Brecela, który jest w niesamowitym gazie. Nie kombinuje z handi bo wydaje mi się, że Robertson może się postawić. Ok, może formy nie ma wybitnej, ale umiejętności na wbijanie i podnoszenie punktów ze stołu ma spore. Belg jest faworytem i zdziwiłbym się, gdyby nie wygrał więc mecz do dubla jak znalazł.

Bingham vs Carter
Typ over 5.5
Selby vs Ford
Typ -1.5 Selby
Ako 2.30 fortuna

W pierwszym meczu nie ma wyraźnego faworyta i uważam, że zobaczymy wyrównany pojedynek. Bingham zagrał bardzo przywozicie w pierwszej rundzie i myślę, że po słabym UKC i odpadnięciu w pierwszej rundzie w Szkocji będzie chciał zajść w turnieju nieco dalej. Niemniej zadanie wydaje się trudne, bo o ile Cartera nie widać ostatnio często, o tyle jak już startuje to gra dobrze. Moim zdaniem będzie spora walka.

W drugim meczu idę w kierunku zawodnika, który ma szanse na finał. Mareczek wygląda wybornie i szczególnie mecz z Hawkinsem pokazał, że jest w gazie. Super na odstawnych, jak już dostaje stół to są wysokie podejścia. Dzisiaj Ford nie bedzie miał do niego podejścia. Nie przekonuje mnie wyeliminowanie w pierwszej rundzie przemęczonego Higinsa czy wczoraj grającego tragicznie Trumpa. Prawda jest taka, że poziom meczu Trump vs Ford był żenująco słaby.

Lisowski vs Maguire
Typ 1
Yan B. vs Robertson
Typ +1.5 Robertson
AKO 2.22 fortuna

Początkowo chciałem iść tylko w handi Lisowskiego, ale zdecydowałem się ostatecznie na dubel. Lisowski wyglądał w pierwszej rundzie bardzo dobrze. Williams grał świetnie a pomimo tego młodszy z Anglików ogarnął mecz. Dzisiaj zadanie nie łatwe, bo wiemy jakim zawodnikiem jest Maguier. Bilans bezpośrednich spotkań też mocno na korzyść Szkota, ale mimo tego uważam, że Anglik to dzisiaj bierze. Przede wszystkim Maguier jest strasznie wrażliwy na wydarzenia na stole. Gotuje się szybciej niż woda w czajniku. Lisowski wykorzysta to dzisiaj. Wystarczy jedno, dwa dobre wbicia z wysokim podejściem i Szkot odleci. Lisowskiego stać przy takiej dyspozycji, żeby zameldować się w kolejnej rundzie. Co do formy Maguiera to jest niezła, ale nie optymalna, o czym świadczą wysokie porażki np z Brecelem w UKC czy choćby przegrany mecz z McGillem turniej wczesniej.

Ostatni mecz... dokładam tak jak pisałem do dubla. Uważam, że Robertson 3 framy ugra. Ostatnio bardzo słabo więc czas na pokazanie lepszej gry. Pierwsze mecze mogą dawać nadzieje, że jakaś forma jest. Co do Chińczyka to również nie zachwyca w ostatnich tygodniach. Tutaj dwa wysokie zwycięstwa, ale rywale bardzo przeciętni w osobie Kinga i Goulda. Myślę, że możemy być świadkami nawet decidera, bo Yan B. lubuje się w grze taktycznej. Robertson jeśli będzie wstanie uzyskiwać pozycję do wysokich podejść to powinien wziąć mecz, jeśli jednak mecz będzie szarpany to uważam, że będzie długo i do końca na styku.

Tak dla ścisłości Robertson musi wygrać 4 partie żeby pokryć ten handicap. Od 1/4 grają najlepszy z 9.
Nie mniej pojedynek powinien być wyrównany.

 

[Shl00]

Maguire vs Bingham
Typ 2
Kurs 1. 71 fortuna

Anglik jest tutaj w dobrej dyspozycji. W pierwszym męczy pokazał fajne wysokie podejścia, a w drugim przeciwko Carterowi również niezła grę na odstawnych. Z kolei Szkot powinien być już poza turniejem. Lisowski miał 3-1 i w 5 frame bodajże około 50 w podejściu i pomylił się na czarnej... Później jakby to go przygniotło bo nie wykonał już żadnego dobrego zagrania do końca meczu. Wydaje mi się że dzisiaj Bingham będzie lepszy.

Post automatycznie złączony: Grudzień 17, 2021

O'Sullivan vs Robertson
Typ +2.5 Robertson
Kurs 1.75 fortuna brakuje trochę szczęścia przy tym typowaniu. Rewelacyjne wbicie Robertsona w 7 frame zakończone pechowym wpadnięciem białej do kieszeni... Przy otwartym stole pewnie by to wziął, albo przynajmniej miałby na to realna szanse. Skończyło się wysokim podejściem Roniego.

Rakieta wygrał wczoraj ale trzeba powiedzieć że wysoki wynik nie do końca pokazuje obraz jego gry. W pierwszych 3 framach rywal stawiał opór i nie wiele brakowało żeby to on prowadził. Później jednak Vafaei był już tylko tlem i swoimi nieudolnymi zagraniami tylko pomógł Roniemu. Z kolei Robertson wyeliminował po bardzo dobrym meczu będącego w gazie Brecela. Nie wiem czy młodszy z Anglików weźmie ten mecz, ale 3 framy powinien podnieść.

 

[Shl00]

Robertson vs Selby
Typ 2
Kurs 1.83 fortuna

Pisałem już wcześniej że Anglik jest dla mnie faworytem do zwycięstwa. Zdania nie zmieniłem chociaż wczorajszy mecz z Fordem taki nie do końca... To co się mogło napewno podobać to wysokie podejścia bo praktycznie w każdym frame powyżej 50 no i oczywiście wychodzenie że snnokerow... Rewelacyjne. Co do Kangura... Gra ale nie jest w optymalnej formie. Wczoraj w deciderze mogło być różnie. Ostatnie mecze wygrywał Robertson. Dzisiaj liczę na rewanż że strony Selby'ego.

 

[psotnick]

Stephen Maguire VS Stuart Bingham
Liczba frame-ów: Powyżej (7.5) @ 1.80 1-5
Liczba frame-ów: Powyżej (8.5) @ 3.40
Lvbet

Ja tu widzę szansę na overowy, zacięty mecz. Obaj to mimo wszystko uznani i utytułowani gracze, ale forma mało ustabilizowana, eufemistycznie mówiąc. Nawet w obrębie jednego meczu potrafią falować, zagrać świetnie kilka frejmów by potem błaźnić się amatorskimi błędami. Bingham zwłaszcza w tym bryluje od kilku miesięcy, również w tym tygodniu. W obu swoich meczach były wzloty i upadki, i w obu budził się w decydującej partii, z Waldenem miał już 3-1, prawie 4-1 i za chwile było 3-3. Z Carterem podobnie, Carter wykradł mu partię z prowadzenia 60-0 na 3-2 by za chwilę Bingham odwrócił mecz i wygrał 2 frejmy z rzędu i 4-3. Maguire też ma za sobą niezłe przejścia, wczoraj w meczu z Lisowskim kiedy przy 1-3 i 0-44 rywal pudłuje banalną czarną, Mags podchodzi i czyści trudny układ na pełnym ryzyku. To chyba Lisowskiego tak rozbiło że do końca meczu wbił w sumie 15 pkt i momentami popełniał zabawne babole. Fakt faktem że Mags jak poczuł wiatr w żagle to grał już na swoim najwyższym poziomie, i co ważne z najwyższą koncentracją co jak wiemy u niego nie jest regułą. Myślę, że zestawieniu takich dwóch rutyniarzy z domieszką nieregularności z obu stron może się złożyć na zacięty i overowy scenariusz. Historia ich potyczek obfituje w takie mecze, liczę że tym razem będzie podobnie. Kibicuję Maguireowi, bo to jeden z moich ulubionych zawodników, ale uczciwie trzeba przyznać, że łatwo nie będzie.

 

[betowiec]

Magłaja nie wyszedł z pubu przed dzisiejszym meczem. Póki co przez 4 partie wbił 2 czerwone i jedną zieloną bilę

 

[pieniazek]

Czysto informacyjnie. Na dzisiejszy mecz Binghama z Osa bardzo fajna i szeroka oferta na Fortunie. Ciekawe czy będzie to częściej praktykowane? Dla mnie super sprawa. Można stawiać ilość setek, brejkow +50 czy też kto będzie miał wyższe podejście.

Dzisiaj gramy do 6 wygranych. Dla mnie mecz zapowiada się dużo bardziej wyrównanie niż pokazują to kursy. Korzystając z szerokiej oferty proponuje do np.dubla

Bingham powyżej 2,5 brejki +50 - 1,57 Fortuna
Opcjonalnie ciekawe też wygląda Bingham +100 brejk - 1,88 Fortuna.

Edit. Strasznie się patrzylo na grę Binghama. Jak na złość dzisiaj nie chciał, nie mógł wygrać i powbijac mimo że okazji miał dużo.

Stuart dobrze wygląda w tym turnieju. Potrafi fajnie wykreować sobie układ i zbudować wysokiego brejka. Kto jak kto ale On nie pęknie przed Roonim. Co do typow które powyżej przedstawiłem żeby nie było że to moje widzi mi się przedstawię formę Binghama w tym turnieju i jego podejścia:
1 Runda 4-3 Z Waldenem (96, 65 , 93 , 124)
2 runda Carterem 4-3 (53, 60)
3 runda z Maguirem 5-1 (53 , 105 , 95).
Warto zaznaczyć że wydluzamy format i dzisiaj do 6 wygranych więc więcej partii powinno być granych co jest na plus dla typu. Dodatkowo jeśli ktoś by nie wiedział można mieć brejka +50 a przegrać partie więc proszę nie myśleć że jak gram +2,5 brejkow to Bingham musi wygrać 3 frejmy bo to nie prawda aczkolwiek myślę że spokojnie te 3 partie to ugra a liczę na więcej.

 

[Shl00]

Bingham vs O"Sullivan
Typ over 9,5
Kurs 2.15 sts
bez komentarza
Idę trochę na czucie... ostatnie mecze na tym dystansie były underowe i kończone na rzecz Roniego. Dzisiaj liczę na nieco więcej snookerowych emocji. Bingham gra bardzo przyzwoicie i jest rutyniarzem, więc nie przegra meczu przeciwko Roniemu w szatni. Forma pozwala mu powalczyć dzisiaj. Z kolei Roni moim zdaniem będzie dzisiaj mocno zmotywowany, żeby wejśc do finału a później go wygrać, bo ostatnie niestety kończone były nie po jego myśli. Może się okazać, że ta motywacja będzie mu trochę przeszkadzać. W wywiadach często podkreśla, że gra już dla przyjemności odsuwając poniekąd presję od siebie, ale nie łudźmy się... po kilku przegranych finałach będzie chciał sobie coś udowodnić... że jeszcze może sięgać szczytu. To jest jego charakter i jego osobowość... być mistrzem.

 

[Pablito91]

Bingham to nie wiem co on dzisiaj grał... Masa błędów. Kluczowy był 4 frejm, bo gdyby Ronnie go przegrał to obawialbym się o jego psychikę i motywacje. No ale Stuart podarował mu ten mecz.

 

[lusy_b]

Obserwowałem ten turniej z dystansu, bo dawno już zauważyłem, ze w turniejach dla wyselekcjonowanych graczy trudno przewidzieć bieg wydarzeń. Natomiast dzisiaj, podobnie jak kolega P pieniazek uznałem, że warto uczcić wprowadzeni zakładów na brejki 50+ przez fortunę na polski rynek (nie znam takiego przypadku wcześniej, a jeśli się mylę to prosze o poprawienie mnie). No i oczywiście Stuart dzisiaj grał, jakby się na niego coś złego rzuciło. Oby nie oczywiście, ale gra mu się sypała nieprawdopodobnie, a szans miał bez liku przy tak grającym Osie. Ciekawe, czy te zakłady na brejki 50+ pozostaną, czy to tylko taka przedświąteczna promocja, która okazała się klapą inwestycyjną dla mnie. Notabene w fortunie rozliczyli brejki 50+ Bingham - Osa 4:6, gdy faktycznie było 1:5. Ktoś, kto to rozliczał pomylił globalną liczbę pkt. zdobytych we frejmie przez zawodnika z brejakami. Poinformowałem na czacie, ze źle rozliczyli mój kupon, ale dzisiaj upierają się, ze nie. Tak więc na razie ten kupon jest zielony, ale pewnie jutro się opamiętają i będzie rozliczony na czerwono.

 

[Shl00]

Robertson vs O'Sullivan
Typ -1.5 Robertson
Kurs 1.90 sts
Nic bardziej sensownego nie przychodzi mi do głowy na ten mecz. Moim zdaniem ten kurs na Kangura mógłby być jeszcze niższy, ale magia nazwiska O'Sullivan jak widać działa dobrze. Pisałem wczoraj, że Anglik będzie chciał wsiąść ten finał, ale czy ma na to realnie argumenty. Obecnie jak dla mnie jest dwóch zawodników, którzy jeśli są w formie to są nie do osiągnięcia dla pozostałych. Pierwszy to Trump a drugi to właśnie Robertson. Dzisiaj wydaje mi się, że zobaczymy sporą dominację. Roniego nikt tutaj tak na poważnie jeszcze nie zweryfikował. Wczoraj myślałem, że zrobi to Binghman, ale kto oglądał mecz to widział co wyprawiał. Ta nietrafiona czarna była dobrym podsumowaniem kabaretu w jego wykonaniu. Niemniej tak słabo grający Anglik bardzo często jako pierwszy podchodził do budowania brejków ( później się oczywiście gubił) - troche słabo to świadczy o Ronim bo jeśli dzisiaj będzie podobnie to Robertson po prostu będzie wbijał. Wiem, że O'Sullivan ma głód żeby sięgnąć w końcu po trofeum, ale nie oszukujmy się... młodszy już nie będzie i pomimo, że utrzymuje jeszcze świetny poziom, to moim zdaniem do wspomnianej na samym początku dwójki w formie nie ma podejścia.

 

[psotnick]

Robertson N. - O`Sullivan R.
Zwycięzca: Robertson N. @ 1.67 8-10
STS

Trudno nie zgodzić się z przedmówcą. Jeszcze parę lat temu było nie do pomyślenia, żeby Ronnie nie był faworytem jakiegoś finału, ale czasy się zmieniły, zmienił się tez sam O’Sullivan i takie kursy są jak najbardziej racjonalne. Anglik po prostu gra dużo, dużo bardziej nieregularnie, nawet w obrębie tego samego meczu czy nawet parii. Ciągle potrafi wyczyścić niemożliwy układ, wbić setkę w 5 minut, by potem pudłować niemiłosiernie i nie móc dokończyć brejka, albo wybierać uderzenia jakby był juniorem a nie 6-krotnym mistrzem świata. Przecież wczoraj gdyby na miejscu Binghama (który grał jak amator), był np. Robertson, to wynik byłby odwrotny. Tyle szans Ronnie dawał niedomagającemu rywalowi. Mam nadzieję, że dzisiaj zagra lepiej, bo chcę obejrzeć dwóch mistrzów w dobrej formie. Jeśli będzie inaczej to skończy się tak jak marcowym finale Tour Championship w którym Robertson nie dał mu żadnych szans ogrywając wysoko 10-4.