Witam po krótkiej przerwie, jako, że w najbliższy weekend brak
UFC, to postanowiłem przejrzeć całą kartę walk, gali FEN 37, która to odbędzie we Wrocławiu w Hali Orbita i podzielić się z wami moimi przemyśleniami na temat starć.
Na początku muszę pochwalić FEN bo jak na ostatnie gale na otwartym Polsacie jak i te PPV można było narzekać to ta karta walk zasługuje na dobre słowo, bardzo fajne zestawienia, 4 walki mistrzowskie.
Analizę zacznę od walki semi pro a rewanż Nalepki z Gujwan w K1 odpuściłem bo nie widzę tam na ten moment żadnego typu, jak się coś do gali zmieni to oczywiście się podzielę.
Typy warte gry podam pod koniec.
A więc, zaczynamy!
Pierwsza walka: Łukasz Olech(1.30) vs Paweł Całkowski(3.21)
Łukasz Olech to bardzo ciekawy półciężki, jest młody i perspektywiczny, angaż w FENie jak i rywal na debiut pokazuje pokładane w nim nadzieje.
Łukasz to reprezentant Next Level Opole o bardzo bogatej w medale amatorskiej karierze
MMA.
Opolanin to 6krotny złoty medalista ALMMA, Mistrz Polski w BJJ, gdzie posiada już purpurę, w swoich walkach szuka obalenia i tam próby poddań i wychodzi mu to dobrze.
Jego rywal Paweł Całkowski z Zenith FC Łódź to też medalista zawodów ALMMA, zdobywał medal 3krotnie, jednak jego umiejętności oceniam słabiej jak te, które ma Łukasz, stójke ma lepszą ale nie jest to jakiś poziom mistrzowski aby skończyć tam Łukasza, a szans w zapasach i parterze nie ma.
Przez co uważam Łukasza za słusznego faworyta i po aktualnym kursie jest sens grania go.
Druga walka: Mariusz Joniak(1.45) vs Lukas CHotenovsky(2.55)
Bardzo fajne starcie i w końcu dobry rywal dla niedocenianego do tej pory w FEN Mariusza, został nim Lukas Chotenovsky-podopieczny znanego w Polsce Patrika Kincla.
Lukas to niepokonany w zawodowym
MMA zawodnik, który jak na te wagę liczy sobie całkiem sporo, bowiem 183cm wzrostu na wagę kogucią to bardzo dobry wynik, co da mu przewagę w stójce, którą jak na Czecha przystało ma bardzo solidną, jest mobilny na nogach, mimo to jednak łatwo zepchnąć go pod siatkę. Co do jego parteru to nie szuka go jeśli nie musi albo tylko wtedy gdy ma ku temu okazję i tyle jeśli chodzi o ofensywę. W defensywie parterowej to tak jak już wyżej wspomniałem daje się spychać na siatkę i tam daje się też klinczować i jak pokazały obejrzane przeze mnie walki da się go obalić co może zawarzyć o wyniku w tej walce z Joniakiem.
Przejdźmy do Mariusza jest to grappler o bardzo dobrym i kreatywnym BJJ, którymi już nie raz i nie dwa nas zachwycił, jak już wyżej napisałem warunkami będzie odstawał bo sam mierzy tylko 168cm wzrostu ale nie powinno mu to tak bardzo przeszkadzać w swoim planie na te walkę, jakim na pewno będzie, skrócenie dystansu, może klincz pod siatką i stamtąd sprowadzenie walki do parteru i tam pokazanie swojego szerokiego wachlarza poddań z BJJ.
Uważam kurs na Mariusza za dobrą ocenę i widzę jego wygraną w tej walce.
Trzecia walka: Adam Kowalski(1.20) vs Mario Zgela(3.94)
Adam Kowalski były pretendent do tytułu gdzie przegrał w 4rd z Marcinem Wójcikiem, po tamtej porażce wrócił i wypunktował Marcina Filipczaka, teraz na jego drodze do kolejnego podejścia po pas staje podopieczny Reda- Mario Zgela, który w Polsce już był widziany na gali Babilonu gdzie przegrał przez poddanie z Łukaszem Sudolskim.
Analizę zacznijmy od Polaka, 38 letni Adam to reprezentant Arrachionu Olsztyn, wszechstronny zawodnik, umie obalić, w stójce składa ładne kombinacje, jednak już bliżej końca kariery jak dalej a w swoich ostatnich pojedynkach trochę na głowę zebrał i mocno sprawdził swoją szczękę i teraz za rywala dostaje Zgele, który mocno bije i kopie i przez cały czas kiedy to walka będzie się toczyć w stójce będzie zagrożeniem dla Adama, jednak gdy ten obali to już droga do zwycięstwa będzie mniej wyboista, jednak aby to się stało, musi obalić, unikając przy tym ciosów Chorwata.
Co do kursów to są one za bardzo rozjechane, uważam owszem Adama za faworyta jednak 1.22 to przy tej walce za mało i nie polecam Adama do gry.
Czwarta walka: Krystian Bielski(2.33) vs Piotr Kuberski(1.52)
Starcie Krystiana z Piotrem to bez wątpienia elektryzujące fanów starcie i to nie bez powodu, bo obaj panowie w klatce gwarantują wysokiej klasy
MMA.
Krystian to zawodnik Arrachionu Olsztyn, w FENie oglądamy go dłużej od Piotra, stoczył już 5 walk gdzie 3 wygrał a 2 przegrał.
Jako, że trenuje w dobrym przekrojowym klubie, Krystian jest wszechstronny ale w swoich walkach widać, że kocha walkę w stójce, gdzie potrafi jednym ciosem zgasić rywalowi światło, jednak gdy sytuacja tego wymaga potrafi też obalić, jego minusem na pewno jest kondycja, która przez preferowany przez niego agresywny styl powoduje, że miewa w swoich walkach pokazywać objawy zmęczenia, co Kuberski jak najbardziej może wykorzystać.
Piotrek to Ankosiak, więc o jego zapasy możemy być spokojni, o dobrą taktykę pod trenerem Kościelskim też, stójka Piotrka też wygląda z walki na walkę lepiej, spróbował się nawet na gali bokserskiej gdzie na punkty pokonał swojego rywala.
Dla Piotrka będzie to druga w Federacji, debiut zaliczył na FEN 32, gdzie dopiero w 2rd przez TKO pokonał Mateusza Strzelczyka, napisałem dopiero bo jednak Mateusz to już od pewnego czasu bardziej trener jak zawodnik przez co taki zawodnik jak Kuberski powinien go skończyć w 1rd.
Teraz co do samej walki, w stójce będzie musiał Kuberski uważać na mniejszego Bielskiego, który na pewno od samego początku ruszy na rywala i będzie chciał mu urwać głowę, czym na to może odpowiedzieć Kuberski, otóż zapasy to jedno, dobry movement połączony z boksem do drugie, może kontrować ataki Bielskiego, może przy ataku wejść w nogi, pokazać poznańskie zapasy, czym samym te walkę wygrać.
Kurs bardzo atrakcyjny i warty rozwagi.
Piątka walka: Adrian Zieliński(1.82) vs Szymon Dusza(1.86)
To walka typu być albo nie być dla jednego jak i drugiego, obaj te walkę muszą wygrać aby liczyć się w planach FENu w następnych walkach o pas.
Adrian to były mistrz wagi piórkowej, potem został zdominowany przez Daniela Rutkowskiego, ostatnia walk to przegrana z Groshechnikiem. Teraz przechodzi do wyższej kategorii wagowej, decyzja ta spowodowana jest problemami Adriana z cięciem tej wagi, mam spore obawy co do tej decyzji, Adrian w wadze piórkowej czy lekkiej był duży i mógł z tego w walkach czerpać pełnymi garściami, jednak teraz już tego nie będzie.
Adrian kolejny reprezentant Arrachionu, dobry stójkowicz miesza ciosy pięściami z kopnięciami, dobrze porusza się po klatce, jednak ma problemy z zapaśnikami, co pokazał Rutek czy Ukrainiec.
Dusza zawodnik Next Level Opole zapaśnikiem nie jest, ale jego stójka kickbokserska stoi na bardzo wysokim poziomie a siła ciosów jest bardzo mocna, do tego spora przewaga warunków fizycznych.
Ta walka bez wątpienia rozgrywać się będzie na nogach a tam ciężko nie widzieć przewagi Lutadora z Opola, który dzięki wspomnianym warunkom będzie tym pierwszym, który celnie zada cios. Adrian będzie musiał skracać dystans aby zadać swoje ciosy i narazi się przy tym na kontrę a też Dusza na pewno nie da mu miejsca na ataki.
Za Adrianem w tej walce jedynie przemawia doświadczenie, które bez wątpienia ma większe jednak nie sądzę aby odegrało one role game changera.
Kursy wystawione bardzo ciekawie bowiem są one bardzo równe, co kusi aby zagrać na Dusze, który dróg do zwycięstwa ma więcej od Adriana.
Teraz czas na aż 4 walki mistrzowskie.
Pierwszą walką mistrzowską będzie: Cezary Oleksiejczuk(1.47) vs Aigun Akhmedov(2.46)
Starcie o pas wagi półśredniej, brat Lorda, podopieczny Mirka Okińskiego Cezary Oleksiejczuk to bardzo ciekawy prospekt, który tak jak jego brat w przyszłości może pokazać się w
UFC, jednak aby tego dokonać musi pokonać reprezentanta Rosji, niedoszłego rywala Chińczyka, czyli Aiguna Akhmedova, niegdyś bardzo solidnego, wszechstronnego zawodnika, niegdyś bo ostatnia jego walka z solidnym rywalem miała miejsce w 2017 roku, gdy to Aigun pokonał Hernaniego Perpetuo.
Cezary to bardzo pracowity zawodnik, ma z kim ćwiczyć, ma kto go trenować, przez co cały czas się rozwija.
W swoich walkach Cezary miesza fajną stójkę z zapasami, w parterze potrafi poddać swoim dobry BJJ, mądrze walczy, słucha się narożnika.
Rosjanin to zapaśnik, który tych zapasów będzie szukał w tej walce, w stójce fajnie bije i kopie, czasem zakręci jakąś obrotówkę, kondycje przed przerwą miał dobrą a jaką pokaże teraz ? Tego się dowiemy.
Patrząc na ostatnie walki Czarka i przerwą od poważnych startów jaką miał Aigun wystawione kursy są prawidłowe, jednak jeśli Aigun wyjdzie w dobrej formie to może napsuć krwii Czarkowi a nawet wygrać te walkę i zabrać pas do Rosji, przez co nie polecam zbytnio gry na Czarka.
Druga walka mistrzowska: Dominik Zadora(1.50) vs Anatoly Hunanyan(2.38)
Walka rewanżowa z gali DSF z 2018 roku gdzie Anatoly zszokował publiczność i pokonał w 2rd Dominika przed czasem, jednak to było 3 lata temu a przez ten czas Dominik pokazał, że był to wypadek przy pracy, owszem przegrał potem z Wierzbicki ale było to spowodowane kontuzją, którą to już Zadora zaleczył i wygrał od tamtej pory 4 walki z rzędu i teraz powinno być tak samo, dzięki czemu Dominik się udanie zrewanżuje, zwłaszcza, że ten Anatoly to nie ten sam Anatoly co 3 lata temu, teraz Anatoly to głównie trener, prowadzi swój klub, jest po ciężkich kontuzjach kolan, ostatnie swoje walki na dystansach mistrzowskich przegrywał, w ostatniej walce w formule bokserskiej nawet nie dał rady wyjść do kolejnej rundy, przejdźmy teraz do postaci mistrza.
Dominik to jeden z najlepszych polskich kickbokserów, bardzo agresywny styl, dewastacyjne lowkicki, którymi już nie raz ścinał z nóg swoich rywali a patrząc na kontuzje które Hunanyan miał to te lowkicki mogą być kluczowym elementem w tej walce.
Jedyny aspekt na minus, który widze u Dominika to ten agresywny styl, który mocno rzutuje na kondycję, mimo to dalej uważam, że z tą wersją Anatolego, Zadora nie powinien mieć problemów.
Kurs na Dominika bardzo atrakcyjny ale o tym na sam koniec.
Trzecia walka mistrzowską: Mateusz Rębecki(1.14) vs Arkadiy Osipyan(4.77)
Po ekspresowym ubiciu Felipe Mai, który walkę wziął w zastępstwie, Mateusz równie ekspresowo wraca do klatki aby kolejny raz obronić swój pas i tym razem rywal dużo lepszy ale Arkadiy to nie jest zawodnik wagi lekkiej, do tej pory walczył w koguciej i piórkowej.
Plusem jest na pewno fakt, że Arkadiy walczył i wygrywał dla dobrych organizacji a ostatnio był związany z ACA, gdzie stoczył 3 walki w wadze piórkowej i wszystkie te walki wygrał i wypadł w nich bardzo dobrze a rywale nie byli z pierwszej łapanki.
Arkadiy to dobrze ułożony zawodnik, jest agresywny, wywiera presję, w stójce dobrze sobie radzi, obala, bije z góry, poddaje.
Wzrostowo będzie o 1cm wyższy, jestem ciekawy jak się będzie czuł w tej wadze, czy będzie równie szybki, czy wraz ze wzrostem kg wzrost siły będzie miał przełożenie na walkę , na pewno go mimo wszystko nie skreślam, tym bardziej, że jestem bardzo daleki od tak szeroko obecnego faworyzowania i hypeowania Mateusza i wpychanie go do
UFC.
Mateusz ma dobre zapasy i dobre bjj, potrafi uśpić1 ciosem, jednak pokazał te umiejętności na tle słabych rywali a ostatni jego rywal, który był solidny Kaik Brito postawił mu bardzo wysoko poprzeczkę, mam nadzieję, że Osipyan też się postawi, może nawet wygra, zwłaszcza przy tych kursach, tutaj nie ma co się rozpisywać, każdy raczej widzi i zgodzi się z tym, że te kursy są mocno przestrzelone.
Czwarta i zarazem ostatnia walka mistrzowska: Szymon Bajor(1.65) vs Adam Wieczorek(2.08)
Pierwotnie z Bajorem miał zmierzyć się Michał Andryszak, jednak przez problemy prywatne musiał się wycofać z walki, zastąpi go Adam Wieczorek, były zawodnik
UFC, który miał dość dużą przerwę bo perypetiach z prawem, jednak nareszcie wrócił i ostro dzień w dzień pracuje na macie, oferty walki miał, jednak przez zakaz opuszczania kraju, oferty z Oktagonu odrzucił,
KSW ze względu na chęć powrotu do
UFC też, miał już w tym roku nie walczyć jednak przyszła oferta last minute z FENu i mamy walkę.
Adam w
UFC wygrał 2 z 3 walk, w tym przez legendarną omoplate.
Bajor to jeden z czołowych polskich ciężkich bardzo doświadczony, obity nawet za granicą w Rosji, był bardzo blisko pasa jednak Oli Thompson te marzenie na pewien czas zamroził, po tamtej porażce FEN dało się Bajorowi odbudować, bo tak trzeba nazwać walkę z Lahrem, potem już było ciężej i walka z Ednaldo, który postawił wysoko poprzeczkę i trochę ten poziom Szymona określił.
Co do walki, Bajor lubi się bić w stójce, bazę zapaśniczą ma i z jej pomocą swoje walki wygrywał, kondycję ma średnią.
Adam natomiast będzie tym większym w tej walce, warunki fizyczne stoją po jego stronie, stójka mocno była robiona po wyjściu z więzienia, parter pod kątem BJJ Adam ma lepszy od Bajora TDD jednak trochę zostawiało do życzenia jednak nad tym też była wykonywana
praca, gdyby nie fakt tego co by nie mówić tej długiej przerwy i możliwości wystąpienia rdzy to Adam byłby murowanym faworytem, tak jednak nie jest i Szymon po pełnym obozie może te walkę wygrać, przez co kursy delikatnie faworyzujące Bajora są słuszne, mimo ja pójdę tutaj w Wieczorka, jeśli w walce pokaże to co na macie to te walkę wygra, zdobędzie pas i przybliży się do powrotu do
UFC.
Tyle jeśli chodzi o analizy.
Teraz tabelka co warto pograć:
1. Łukasz Olech(1.30) zapasy i bjj zrobią robotę i przybliża Łukasza do decyzji by podjąć rękawice w formule PRO.
2.Dominik Zadora(1.50) prime swojej kariery, chęć rewanżu na Hunanyanie, który to już dawno jest past prime, po kontuzjach, po przejściach.
3.Piotr Kuberski(1.52) lepsze warunki, bardziej techniczna ułożona bokserska stójka do tego zapasy z Ankosu.
Reszta to już typy o mniejszej pewności albo kursowo nie opłacalnych.