Kusi pograć Brentford.Brentford-Chelsea
Kazdy jara sie wynikiem United ale rewelacja tego sezonu jest jak dotad ekipa Brentford. Toney to prawdziwy lider, taki Vardy graja bez kompleksów co pokazali w starciu z Liverpoolem.
Chelsea jest faworytem ale beniaminek nie położy sie i nie bedzie prosił o najnizszy wymiar kary.
Pobieram kurs na over 2.5 bramki
Pewniakiem wydaje sie wygrana Brighton w potyczce z Norwich. Mocno rozkminam jak ugryzsc spotkanie AV z Wolves. Sklaniam sie ku Wilkom jednak dwa powyzsze bety wydają sie pewne
Budzimy sie!
Wrzucone tak, że nikt nie miał prawa z tego skorzystać, nie mniej dobry nos. Na przyszłość jednak lepiej wrzucić typ na chwilę przed meczem a nie minutę przed.Brentford - Chelsea
Ben Chilwell over 1.5 celnych strzałów 6.00 Betfan
Wahadłowy Chelsea przez swoją świetną formę wygryzł ze składu Alonso. Anglik stwarza duże niebezpieczeństwo pod bramką rywala, ostatni mecz reprezentacyjny to gol i 2 strzały, ostatni mecz ligowy to gol i 4 strzały, w tym 3 celne. Uważam, że Chilwella stać na podtrzymanie swojej dobrej dyspozycji i zanotowanie dzisiaj 2 celnych strzałów.
Zagrałem wtopilem i nie zwrócili
podeślij mi na pw swój login u nich i kupon, za który powinieneś dostać freebet, spróbuję to wyjaśnić, ale odpowiedź raczej będę miał dopiero jutro, jeżeli wszystko będzie dobrze to nie powinno być żadnego problemu.Zagrałem wtopilem i nie zwrócili
21:00 Arsenal - Crystal Palace
28. Arsenal @ 1.70
Wynik:
Na koniec 8. kolejki Kanonierzy będą podejmować Orłów. Z pewnością nie będzie to spacerek dla gospodarzy, ale liczę, że Arteta dopisze do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Crystal Palace w ostatnim czasie rozgrywa naprawdę niezłe spotkania. Pokonali pewnie Tottenham 3:0, zremisowali z Brighton oraz Leicester. Dzisiaj na pewno nie podejdą do tego spotkania z spuszczoną głową, a powalczą o coś więcej niż tylko remis. Trzeba dodać, że na Emirates Stadium przyjeżdża żywa legenda klubu - Patrick Vieira, który od tego sezonu został menadżerem Orłów.
Kanonierzy po kiepskim początku sezonu chyba w końcu się otrząsnęli bo ich gra wygląda zdecydowanie lepiej, a co za tym idzie zespół zaczął w końcu punktować. Tak naprawdę Arteta był gościem już do zwolnienia, ale jak widać dano mu kolejne szanse i razem z całym zespołem je wykorzystał. Dzisiaj mogą odnieść kolejne zwycięstwo, a nawet muszą, bo kibice liczyli na zdecydowanie lepszy wynik po 7. ligowych spotkaniach. W przypadku wygranej gospodarzy, mogą mocno zbliżyć się do zespołów z górnej części tabeli.
Jestem zdania, że Arsenal dzisiaj to bierze. Ich gra uległa zdecydowanej poprawie, a zespół gości jest w ciągłej budowie pod wodzą nowego trenera.
W drużynie gospodarzy jedynym kontuzjowanym jest Granit Xhaka. Wątpliwy jest też występ Gabriela Martinellego, który doznał lekkiego stłuczenia na sesji treningowej. W ekipie gości od początku sezonu niedostępny Eberechi Eze, na boisku również nie zobaczymy defensora Nathana Fergusona
Arsenal FC: Ramsdale – Tomiyasu, White, Magalhaes, Tierney – Partey, Lokonga – Saka, Odegaard, Rowe – Aubameyang
Crystal Palace: Guaita – Ward, Andersen, Guehi, Mitchell – Gallagher, Milivojević, McArthur – Ayew, Edouard, Zaha
21:00 Arsenal - Crystal Palace
28. Arsenal @ 1.70
Wynik:
Na koniec 8. kolejki Kanonierzy będą podejmować Orłów. Z pewnością nie będzie to spacerek dla gospodarzy, ale liczę, że Arteta dopisze do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Crystal Palace w ostatnim czasie rozgrywa naprawdę niezłe spotkania. Pokonali pewnie Tottenham 3:0, zremisowali z Brighton oraz Leicester. Dzisiaj na pewno nie podejdą do tego spotkania z spuszczoną głową, a powalczą o coś więcej niż tylko remis. Trzeba dodać, że na Emirates Stadium przyjeżdża żywa legenda klubu - Patrick Vieira, który od tego sezonu został menadżerem Orłów.
Kanonierzy po kiepskim początku sezonu chyba w końcu się otrząsnęli bo ich gra wygląda zdecydowanie lepiej, a co za tym idzie zespół zaczął w końcu punktować. Tak naprawdę Arteta był gościem już do zwolnienia, ale jak widać dano mu kolejne szanse i razem z całym zespołem je wykorzystał. Dzisiaj mogą odnieść kolejne zwycięstwo, a nawet muszą, bo kibice liczyli na zdecydowanie lepszy wynik po 7. ligowych spotkaniach. W przypadku wygranej gospodarzy, mogą mocno zbliżyć się do zespołów z górnej części tabeli.
Jestem zdania, że Arsenal dzisiaj to bierze. Ich gra uległa zdecydowanej poprawie, a zespół gości jest w ciągłej budowie pod wodzą nowego trenera.
W drużynie gospodarzy jedynym kontuzjowanym jest Granit Xhaka. Wątpliwy jest też występ Gabriela Martinellego, który doznał lekkiego stłuczenia na sesji treningowej. W ekipie gości od początku sezonu niedostępny Eberechi Eze, na boisku również nie zobaczymy defensora Nathana Fergusona
Arsenal FC: Ramsdale – Tomiyasu, White, Magalhaes, Tierney – Partey, Lokonga – Saka, Odegaard, Rowe – Aubameyang
Crystal Palace: Guaita – Ward, Andersen, Guehi, Mitchell – Gallagher, Milivojević, McArthur – Ayew, Edouard, Zaha