Leipzig - Club Brugge
Pokaż załącznik 11868
Pokaż załącznik 11869
Nkunku strzeli w 1. połowie @5.00
Fortuna
Nkunku strzeli gola i jego zespół wygra @7.65 TOTALbet
Nkunku liczba celnych strzałów: ponad 0.5 @1.57 TOTALbet
Przez cztery sezony grał w PSG zdobywając tam osiem bramek, aż wreszcie przyszedł do Lipska. Gra tu już trzeci sezon i wszelkie znaki wskazują, że być może ten sezon będzie dla niego przełomowy. O tym za chwilę. W teamie pełni rolę pomocnika i przyznać trzeba, że w tym fachu spełnia się bardzo dobrze. Szczególnie dało się to odczuć w sezonie 2019/2010, kiedy to niespełna dwudziestoczteroletni Francuz Christopher Nkunku zaliczył aż trzynaście asyst! Co ciekawe, dał się poznać szerszej publiczności jako dżentelmen na boisku - w swojej profesjonalnej karierze ani razu nie został ukarany czerwoną kartką! Dla Lipska jak dotąd strzelił trzynaście ligowych bramek, z czego w tym sezonie dwie. Nie jest to porywający rezultat, ale wszystko wskazuje na to, że nie będzie to jego ostatnie słowo.
Piłkarze z Lipska dają się w ostatnim czasie poznać z dobrej strony jeśli chodzi o bramki strzelane na własnym stadionie. Trochę powoli zaczyna to przypominać zespół za czasów Timo Wernera, chociaż ten ostatni w Chelsea niespecjalnie zdobywa bramki. Ale też nie jest tam liderem teamu takim, jakim był w Lipsku. Tutaj zaś w ostatnim czasie dużo bramek strzela wspomniany wcześniej Christopher Nkunku. To on właśnie oddał jedyne trzy celne strzały w szalonym meczu przeciwko Manchester City, które zamienił na bramki, przegrywając 6:3. On też zdobył dwa gole w wygranym przed trzema dniami 6:0 spotkaniu przeciwko Hertha Berlin. W obu wymienionych spotkaniach po raz pierwszy trafił w pierwszej połowie.
Lipsk dzisiaj podejmuje stosunkowo łatwego rywala, tak przynajmniej wynika z różnic kursowych. Patrząc na aktualne formy obydwu zespołów, sądzę, że kursy te wcale nie są przesadzone. Goście są liderami belgijskiej Jupiler League, którzy w dziewięciu meczach zaliczyli pięć zwycięstw, trzy remisy i jedną porażkę. Szczególnie ta wyjazdowa porażka była dotkliwa, bo aż 6:1 przeciwko Gent. Dotkliwa o tyle, że Gent oddał sześć strzałów w światło bramki, a więc Mignolet, golkiper Brugge, puścił niemal każdy strzał. Ba, zaliczył nawet jedną bramę samobójczą. Z pewnością nie mógł zaliczyć tego spotkania do udanych. Potem zaś zatrzymali u siebie PSG, remisując 1:1, co było dość dużym wyczynem. Do dziś mam przed oczami pomeczowe opinie zdruzgotanych graczy, którym brak wygranej paryżan "utopił" kupony. Jednak Mignolet w tym spotkaniu nie miał wiele pracy - paryżanie oddali zaledwie cztery celne strzały na bramkę.
Wracając zaś do #teamleipzig - ekipa ma w tym sezonie rozegrane trzy mecze w Bundeslidze na własnym stadionie. Dwa z nich wygrali, jeden przegrali. Zacznijmy od przegranego. Było to 1:4 z wielkim Bayernem, a więc zespołem o dwie klasy wyżej od Club Brugge. W bramce stały golkiper gospodarzy, Peter Gulacsi, który tego dnia wybronił dwa celne strzały, a cztery puścił. Niewiele brakowało by Lipsk zanotowałby dwie bramki, ale jedna z nich padła ze spalonego. Dwa pozostałe mecze to bardzo wysokie zwycięstwa piłkarzy z Lipska. 6:0 z Herthą i 4:0 ze Stuttgartem, to robi wrażenie. Widać, że z meczu na mecz Lipsk się rozkręca i jestem przekonany, że obecne miejsce w Bundeslidze (10.) nie oddaje ich obecnej formy. Będzie lepiej.
Myślę, że Nkunku będzie w stanie dołożyć kolejne trafienie, a jako że lubi strzelać w pierwszej połowie, to zawężam typ na jego bramkę właśnie do pierwszych 45 minut gry. Na moją szczególną uwagę zasłużył zaś kurs na
wygraną gospodarzy i jednocześnie
bramkę Nkunku w dowolnym czasie gry, zaproponowany przez TOTALbet. Osobiście uważam, że
@7.65 to mocno przeszacowany kurs na takie zdarzenie, i pobieram go z przyjemnością. Nie znalazłem nigdzie na rynkach iloczynu dwóch kursów dwóch zdarzeń (wygrana gospodarzy oraz bramka Nkunku), który byłby choć zbliżony do tego współczynnika. Kursy na jego bramkę wahają się w granicach 2.80-3.20, zaś na wygraną Lipska około 1.50. Jak by nie patrzeć, iloczyn obydwu kursów daje w przybliżeniu 5, a więc w przypadku propozycji bukmachera TOTALbet mówimy tutaj o przeszło pięćdziesięcioprocentowej przebitce!