Dodam jeszcze do tego, że Legia zagra bez Juranovica, ale z nim czy bez i tak dostaną oklep.Wydaje się że w Slavię można wchodzić w ciemno. W pierwszym meczu powinni byli zapakować Legii z 5-6 goli a skończyło się pechowym dla nich 2:2. Nie wydaje mi się by drugi raz polskiej ekipie dopisało szczęście.
Slavia Praga 2.15 Unibet
Nie będę kazał Tobie męczyć się i oglądać powtóki meczu. Obejrzyj sobie skrót i zobaczysz ile Slavia mogła nawrzucać bramek Legii.Ja tam nie odniosłem wrażenia żeby Slavia bardzo dominowała, owszem prowadzili grę ale też nie tworzyli co chwile sytuacji po których Boruc powinien wyciągać piłkę z siatki, ot optyczna przewaga i tyle, Legia może wielu sytuacji nie miała ale nie byli wgnieceni do bramki.Slavia to raczej drużyna własnego boiska, kwestia awansu myslę 50/50 zadecydują detale w tym wypadku dyspozycja dnia.Nie wiem może odniosłem takie wrażenie bo oglądałem na przemian Raków-Gent gdzie Raków wyglądał jak dzieci na boisku szkolnym kopiące się w czoło no ale finalnie wygrali.
Oglądałem najpierw Raków o 18tej, Drugą połowę Legii i nie odniosłem takiego wrażenia.Róznica klas między Slavią a Legią nie jest na tyle duża żeby Legia nie mogła powalczyć u siebie o awans.Slavia to żaden potentat europejski, to nie jest PSG, Barcelona czy nawet Tottenham czy Sporting Lizbona a lepszy na papierze nie zawsze zwycięża, taka jest piłka.Liczyć się będą detale nawet z optyczną przewagą pepików.Nie będę kazał Tobie męczyć się i oglądać powtóki meczu. Obejrzyj sobie skrót i zobaczysz ile Slavia mogła nawrzucać bramek Legii.
Po mojemu to Slavia oprócz tego co strzeliłaOglądałem najpierw Raków o 18tej, Drugą połowę Legii i nie odniosłem takiego wrażenia.Róznica klas między Slavią a Legią nie jest na tyle duża żeby Legia nie mogła powalczyć u siebie o awans.Slavia to żaden potentat europejski, to nie jest PSG, Barcelona czy nawet Tottenham czy Sporting Lizbona a lepszy na papierze nie zawsze zwycięża, taka jest piłka.Liczyć się będą detale nawet z optyczną przewagą pepików.
Mateusz Borek się wypowiadał na antenie że różnica między Ligą Europy a Konferencji to jakieś 20%Po mojemu to Slavia oprócz tego co strzeliła
to miała 5 kolejnych okazji bramkowych których nie wykorzystała. Nie pamiętam już dokładnie ale większość to były wypracowane sytuację. Co Legia miała oprócz tych dwóch goli? Nie pamiętam by coś miała. Bramki Legii piękne ale bardziej po ladze do przodu niż po wypracowanych sytuacjach. Mnie jedynie ciekawią ambicje obu klubów. Czy jest dla nich sens pchać się do LE która w tym sezonie będzie mocna ze względu na zmniejszenie liczby drużyn. Nawet taka Slavia może mieć problem wyjść z grupy jak nie poszczęści w losowaniu. Czy może lepiej ugrać coś więcej w tych najniższych rangą rozgrywkach. Czy ktoś się orientuje jaka jest różnica w podziale kasy pomiędzy LE i LK
Sory ale ten chłop ma małe pojęcie o piłce więc dawanie wypowiedzi jakiegoś alkoholika który pokazuje swoje przyrodzenie po internetach mało tu ma do rzeczy.Mateusz Borek się wypowiadał na antenie że różnica między Ligą Europy a Konferencji to jakieś 20%