Włochy -
Anglia
Typ:
Włochy wygrają po serii rzutów karnych
Kurs: 12,00
Bukmacher:
Fortuna
Będzie to ostatnie spotkanie tego pasjonującego turnieju. Te mistrzostwa są szczególne pod kilkoma względami. Było mnóstwo goli, wiele szalonych spotkań czy nawet cały szalony dzień, mowa tu oczywiście o 28.06 kiedy to obydwa mecze 1/8 finału zakończyły się remisami 3:3 w regulaminowym czasie gry, a w przypadku meczu Hiszpanii z Chorwacją w dogrywce padły jeszcze dwa gole. To Euro jest też szczególne jeśli chodzi o liczbę remisów w fazie playoff. W czternastu dotychczas rozegranych meczach było aż siedem remisów, czyli średnio w co drugim meczu potrzebna była dogrywka lub karne. W 1/8 finału na osiem rozegranych spotkań były cztery remisy przy czym raz potrzebna była seria rzutów karnych, a było to w meczu Francji ze Szwajcarią. W ćwierćfinale na cztery rozegrane mecze jeden z nich zakończył się remisem i tam były rzuty karne. W półfinale obydwa spotkania zakończyły się remisem i w jednym z nich była seria jedenastek. Karne były potrzebne w meczu
Włochy-
Hiszpania. Ogólnie na czternaście rozegranych spotkań w trzech z nich były rzuty karne, czyli statystycznie wygląda to całkiem przyzwoicie.
W wielkim finale bukmacherzy jako minimalnego faworyta widzą Anglię. Jest tak ze względu na miejsce rozegrania finału, gdyż Anglicy zagrają u siebie na Wembley. W przeciwnym razie to
Włochy byłyby faworytem. Biorąc pod uwagę cały turniej to
Włochy prezentowały się lepiej od Anglii. Włosi grają szybko, pomysłowo, są dobrze zgrani i skuteczni. Gra Anglików średnio mi się podobała, jedynie z niezbyt mocną Ukrainą błyszczeli. W półfinale z Danią pierwsza połowa w ich wykonaniu była średnia. Potem Anglicy byli już zdecydowanie lepsi, ale widać było, że Duńczycy nie wytrzymali trudów tego spotkania, nie mieli już dostatecznie dużo siły, by toczyć równy bój ze swoim rywalem. W każdym razie Anglicy byli do ugryzienia w półfinale i gdyby Duńczycy byli świeżsi, to kto wie jakby to się skończyło.
Finały wielkich imprez rządzą się swoimi prawami i często reprezentacje dbają głównie o to, by nie stracić gola, nie podejmują dużego ryzyka. Tutaj mamy reprezentacje którym bukmacherzy dają zbliżone szanse, jedni i drudzy mają do siebie duży respekt, więc remis po 90 minutach nikogo tutaj nie zdziwi. Ja czuję, że tutaj mogą być rzuty karne. Mówi się, że
konkurs rzutów karnych to jest loteria, ale w tym przypadku dla mnie faworytem będą
Włochy. Jest tak z kilku powodów. Jednym z nich jest to, że oni już mieli karne na tym turnieju i było to w ich ostatnim meczu z Hiszpanią. Włosi wykorzystali cztery z pięciu jedenastek i wygrali 4:2. Według mnie jest to ich przewaga nad Anglią, że już mieli rzuty karne. Nie bez znaczenia może być fakt, że Harry Kane nie wykorzystał rzutu karnego z Danią. Fakt, że później zdobył bramkę z dobitki, ale jednak niewykorzystany karny może mu siedzieć w głowie, a on z pewnością będzie jednym z wykonawców jeśli dojdzie do konkursu jedenastek i kto wie czy znowu się nie pomyli.
Jak wiadomo własny stadion to jest duży handicap, ale czy w karnych jest tak samo? Tutaj ma wątpliwości. Mam wrażenie, że presja na Anglikach jest większa, żeby w końcu wygrać wielki turniej, a presja przy strzelaniu karnych z pewnością nie pomaga.
102,1K
), bo 2,05. Nie widzę możliwości, żeby któraś z tych składowych nie weszła. Będzie spokojny mecz, stawka zbyt duża, żeby któraś drużyna się odkryła szybko, a underowy sędzia zadba o to, żeby nie przekroczyć linii - która z resztą w tym typie jest podwyższona, bo standardowa stanęła na 3,5.
