Gibraltar - Grenada
Gibraltar powyżej 0,5 gola @1.48 STS
1X @1.67 superbet
Gibraltar @3.65 superbet
Nie ukrywam, że typ jest bardziej z tych ryzykownych, ale mam nieodpartą ochotę spróbować zagrać na gospodarzy.
Ogólnie rzecz biorąc mega nie lubię grać meczów towarzyskich. Jednak nigdy nie wiadomo jak podejdą do nich trenerzy. Jednak w tym przypadku mamy do czynienia ze spotkaniem dwóch bardzo nisko notowanych zespołów w światowych rankingach. Mega nie lubię się posługiwać rankingiem FIFA, bo dla mnie nie jest on specjalnie wartościowy ani miarodajny, ale Grenada jest w nim na 169 miejscu, a Gibraltar na 203. Podaję to tylko dlatego, żebyście czytając to wiedzieli plus minus jak wygląda sytuacja.
Widać w teorii zatem, że Grenada powinna być drużyną lepszą. Sprawa jednak wygląda tak, że goście grają w jednej z najsłabszych federacji (jeśli nie najsłabszej) - CONCACAF. Mógłbym ją porównać plus minus do Oceanii, którą niedawno opisywałem. Większość drużyn jest tam po prostu słaba. Z tego powodu Grenadzie zdarzy się raz na jakiś czas jakieś spotkanie wygrać, gdy trafią na jakichś kompletnych słabiaków (na przykład Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych w marcu). Jednak gdy trafią już na kogoś "mocnego" (pokroju Panamy, Salwadoru, Hondurasu) to zbierają oklep kilkoma bramkami.
Gibraltar wygrywa swoje mecze o wiele rzadziej, ale jednak federacja UEFA jest o wiele mocniejsza i po prostu zazwyczaj grają z o wiele bardziej wymagającymi rywalami. W takich spotkaniach ta reprezentacja może się o wiele więcej nauczyć.
Bardzo dużym atutem jest fakt, że spotkanie jest rozgrywane na Victoria Stadium - stadionie narodowym Gibraltaru. Wszyscy zawodnicy tej reprezentacji grają w rodzimej lidze, a ona... wszystkie swoje mecze rozgrywa właśnie na Victoria Stadium. Z tego powodu dzisiejsi gospodarze będą znali każdy skrawek tego boiska, co będzie dużym plusem. Kolejnym jest fakt, że zawodnicy reprezentacji Gibraltaru znają się po prostu z klubu. Powołanie dostają głównie zawodnicy z St Joseph's, Lincoln Red Imps oraz Europa FC. Grają oni ze sobą codziennie, więc ich zgranie i zrozumienie przekłada się na reprezentacje. Co procentuje w dużym stopniu, szczególnie w porównaniu do Grenady, która rozgrywa bardzo mało spotkań reprezentacyjnych i zawodnicy po prostu nie znają się nawet w połowie tak dobrze jak ci z Gibraltaru.
Gości w dodatku czekała bardzo długa podróż, a na słabszych zawodników zazwyczaj wpływa to o wiele mocniej niż na tych w pełni profesjonalnych.
Podsumowując, piłkarsko Grenada zapewne jest zespołem leciutko lepszym. Gdyby mecz był rozgrywany gdzieś na neutralnym terenie na środku Oceanu Atlantyckiego (by obie ekipy miały taką samą trasę do pokonania) to zapewne bym tego nie zagrał. Mimo wszystko, w tym momencie wydaje mi się, że Gibraltar jest stać na to, by coś ugrać w tym spotkaniu. Ta ekipa każdy mecz, w którym ma szansę na jakikolwiek dobry wynik (czytaj: nie przegrać) gra w 100% na poważnie. I liczę, że dzisiaj też tak będzie.
Wynik końcowy - 0:0
Tak jak się spodziewałem, Gibraltar mocno powalczył. Właściwie to powinien wygrać 1:0, ale sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki. Szkoda, że nie ma VARu w towarzyskich, ale i tak gospodarze mogą być w jakimś stopniu zadowoleni.