Godzina: 9:30
Dyscyplina: Piłka nożna ; Chiny – Super League
Mecz: Beijing Guoan – Qingdao Huanghai FC
Typ: Ponad 3 bramki
Kurs: 1,64
Bukmacher: Lvbet
W pierwszym z czterech spotkań chińskiej
Super League druga ekipa grupy B Beijing Guoan podejmie drużynę Qingdao Huanghai. Oczywiście spotkanie rozegrane zostanie na terenie neutralnym – większość spotkań rozgrywana jest na boisku drugoligowej ekipy Sozhou na której lepiej czują się dzisiejsi “gospodarze”. Trzy kolejki zostało do końca pierwszej rundy rozgrywek w Chinach, na razie z grupy B zapewniony awans ma drużyna Shanghai SIPG natomiast za nimi znajduje się ekipa Beijing Guoan, która na swoim koncie ma dwadzieścia dwa punkty i tylko jakiś dramat mógłby im odebrać awans do dalszej fazy rozgrywkowej. Jeśli mielibyśmy zebrać w całość grupę A i grupę B to okazuje się, że Bejing plasowałby się aktualnie na trzeciej pozycji. W swojej grupie wygrali sześć spotkań, cztery razy zremisowali i odnieśli tylko jedną porażkę oczywiście z liderem tej grupy, który pokonał ich 1:2. Co bardzo wyróżnia ich na tle innych zespołów w lidze to oczywiście bramki – średnia bramek, które zostały strzelone w ich meczach wynosi równe 4 z czego Bejing strzelił średnio 2,45 bramek na mecz i tracił 1,55 bramek na mecz. Po za tym 82 % spotkań kończyło się pokrytym overem 2,5 bramek. Ich ostatnia forma jest powiedzmy przeciętna – wygrali dwa spotkania, trzy razy zremisowali i raz przegrali o czym wspomniałem, bardzo ładnie znów wyglądają bramki bo średnia z tych spotkań wynosi 4,33 gole na mecz i tylko raz w spotkaniu z Tianjin Teda nie udało się strzelić trzech bramek w meczu. Dodatkowo aż 82 % spotkań kończyło się bramkami obydwóch drużyn, natomiast Bejing strzelił w każdym z jedenastu rozegranych spotkań. Jeśli chodzi o rozkład bramek w ich spotkaniach to rozkłada się to mniej więcej po równo na połowy, w pierwszej połowie zostało zdobytych 48 % wszystkich bramek, dlatego też średnia bramek w pierwszej połowie wynosi aż 1,91 bramek, ostatnie dziesięć spotkań kończyło się minimum jedną bramką w pierwszej połowie natomiast sześć z nich kończyło się dwoma lub większą ilością bramek. Prawdziwą gwiazdą zespołu jest bez wątpienia Cédric Bakambu, który w tym sezonie strzelił już dziewięć bramek, dodatkowo w zespole występują tacy zawodnicy jak Jonathan Viera, który niegdyś był podstawowym zawodnikiem w
La Liga (Las Palmas) czy wypożyczony z Spartaku Moskwa Fernando, który w swojej karierze ma roczny epizod w
Serie A w barwach Sampdorii.
Goście, którzy są beniaminkiem rozgrywek są jedną z najgorszych drużyn w tym sezonie w chińskiej
Super League, w swojej grupie dawno stracili szansę na pierwszą czwórkę jednak z dorobkiem siedmiu punktów nie idzie zbytnio namieszać, wygrali w tym sezonie zaledwie jedno spotkanie, cztery zremisowali i sześć razy przegrali. Jedyne spotkanie wygrali z najsłabszą w tych rozgrywkach ekipą Tianjon Teda, która zdobyła w tym sezonie zaledwie dwa oczka, więc wyczyn jest to bardzo mierny. Jeśli obowiązywałyby normalne reguły ekipa Qungdao zajmowałoby miejsce czternaste wyprzedzając jeszcze ekipę Henan Jinye czyli najsłabszą ekipę w grupie A rozgrywek. “Goście” do tego spotkania przystępują z serią pięciu porażek z rzędu, trudno jest cokolwiek napisać dobrego o ich grze. Jeśli chodzi o bramki to średnia to 2,67 bramki na mecz co jest najsłabszą w grupie i całej lidze, na tą średnią składają się 0,91 bramek strzelonych i 1,73 bramek straconych. Mimo, że statystyki gospodarze-goście nie liczą się zbytnio to jednak jako drużyna, która powinna być teoretycznie gospodarzem stracili do tej pory aż 2,17 bramek na mecz. Wracając do ogółu to tylko 55 % spotkań kończyło się wynikiem trzy bramkowym natomiast jeszcze mniej bo 45 % spotkań kończyło się bramką zdobytą z obu stron – to duża zasługa bardzo słabej ofensywy ekipy Qingdao Huanghai FC ponieważ aż 5 spotkań zakończyli bez strzelonej bramki. Jeśli chodzi o sześć ostatnich spotkań to tak jak wspomniałem pięć porażek i jedne zwycięstwo po stronie dzisiejszych “gości”, jeśli chodzi o bramki to czterokrotnie padł over 2,5 bramek, natomiast jedyne spotkanie w którym padło więcej niż trzy bramki miało miejsce w spotkaniu z właśnie ekipą Beijing gdzie padło łącznie sześć bramek (wynik 3:3). Po za tym najwięcej bo 36,4 % spotkań kończyło się trzema bramkami. Ich kadra zupełnie różni się od kadry ich dzisiejszych rywali, próżno tutaj szukać gwiazd choć tutaj znajdą się wyjątki – przykładem jest Serb Jagos Vukovic, który w swojej karierze grał między innymi w
Serie A, tureckiej Super Lig czy w Eredivisie, kolejnym z bardziej znanych zawodników jest Romain Alessandrini, który kilka sezonów grał w
Ligue 1, a później w
MLS czy Joseph Minala, który wypożyczony został z ekipy Lazio. Po za tymi zawodnikami ciężko jest wskazać wartościowego zawodnika. Dodatkowo ich marność można porównać do ekipy Shijiazhuang, która także jest beniaminkiem rozgrywek, mają porównywalny skład, a są w tej samej grupie na miejscu trzecim z dużymi szansami na awans do play-off.
Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania to w tym sezonie były dwa takowe – pierwsze już wspomniałem, a był to remis 3:3 jednak to drużyna Beijing Guoan całkowicie zdominowało spotkanie i tylko słaba skuteczność spowodowała, że nie wygrali tego pojedynku. Drugie spotkanie miało miejsce trzy dni temu w rozgrywkach pucharowych gdzie Beijing wygrało 2:1, a obie gole strzelił Alan jednak obie drużyny wystąpiły w bardzo okrojonych składach. W tym meczu nie powinno być już żadnego odpuszczania i obie drużyny powinny wystawić swoje najlepsze składy, faworytem są oczywiście “gospodarze” tego spotkania, którzy mają w składzie między innymi wspaniałego Bakambu, który jest bardziej wartościowy niż całą ekipa Qingdao. Gospodarze jeszcze nie są pewni awansu choć potem mają na rozkładzie drugiego beniaminka z którym też nie powinni mieć większych problemów, więc mentalnie mogą szykować się już do fazy play-off. Jeśli chodzi o bramki to Beijing powinien strzelić kilka bramek – w każdym z ostatnich pięciu spotkaniach strzelali minimum dwie bramki, a i liczę tutaj na jakieś trafienie “gości”, którzy może nie mają wielkich argumentów z przodu to jednak mogą wykorzystać bardzo chwiejną obronę rywali. Dodatkowo fantastycznie wyglądają kursy na over 1,5 bramki w pierwszej połowie, bramki obu drużyn w 48 % zdobywane zostały w pierwszych połowach dlatego kurs z rzędu 2,31 (Totolotek) jest po prostu wielkim value i polecam go do pogrania w singlu.
64